reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

reklama
Ostatnia edycja:
dzień dobry
Sosnowiczanka Młody w pidżamkach śpi chyba od 6 mca życia, czasem zakładam mu jakies spodenki i body z długim rękawem. w śpiochach wyglądał dla mnie śmiesznie i przestałam mu zakładać.
ma jednego pajacyka i czasem w nim śpi.
ja polecam pidżamki z lidla!! mamy ich chyba 6, różne. zwykłe cienkie bawełniane i cieplejsze welurowe i jakość super.
no i wygodne do przebierania pieluchy w nocy
co do płatków to ja sama nie jadam takich słodkich więc Młody nie dostaje także, za to lubi owsiankę :-)

U nas pogoda taka jak u Was zapewne, zimno i pada. niestety w wielu miejscach rzeki wylały i jest powódź, na szczęście daleko od nas.

Młody po badaniach odstawiony do żłobka, poszedł bez płaczu.
ale mamy etap kocyk najlepszy przyjaciel dziecka. ciąga go wszędzie, ogryza rogi... :-) jakby miał 6mcy :-p no ale chociaż lepiej znosi rozłąkę.

miłego dnia!!
ja uciekam do pracy na 15, obiad się gotuje.
 
my tez mielismy spiochy tylko do 6 mz pozniej to body z dlugim i spodenkidlugie pizamkowe i podobnie jak u Nastazji bez skarpetek :)) młoda ogolnie uwielbia chodzic na bosaka bez skarpet:))

ja takich platkow tez nie jadam bo mi nie smakuja i malej tez wogole Zu nie lubi nic na krowim mleku ani budyniu ani kakao hmm.... i kisielu tez nie chce wybredne cos to moje dziecie
 
Hej Dziewczęta :-)
Mało mnie tutaj, bo praca, weekendowe wyjazdy i w ogóle full obowiązków.

Wczoraj śledziłam tą wymianę zdań między dorotą i freiyą, i nawet miałam coś napisać, ale po każdym następnym poście ręce mi opadały.

Co do sedna tematu, to ja też jestem na NIE krzykom, zastraszaniu i agresji w stosunku do dzieci. Też nie zdarzyło mi się nakrzyczeć czy skarcić Elenki, jak zrobi coś co jej nie wolno, albo mnie drapie lub bije, to mówię stanowczym, ale spokojnym głosem, że nie wolno i tłumaczę dlaczego. Mam doskonały przykład bardzo blisko siebie, ze krzykiem się nic nie zdziała, a wręcz przeciwnie i tego staram się trzymać.

Sosnowiczanka - oglądałam kiedyś program o płtakach śniadaniowych, chyba ten Bosackiej i ogólnie im bardziej kolorowe płatki, tym więcej mają cukru i "chemii", także lepiej trzymać się od nich z daleka. Elenka często podjada z tatą owsiankę na mleku z owocami i bardzo lubi, ja też jej czasem robię, ale płatki zalewam wrzątkiem i jak troszkę nasiąkną i ostygną, to dodaję ze 2 miarki MM czasem dodaję troszkę miody "na smaka"

Moja Elenka nadal śpi w pajacach i w śpiworku ocieplanym, bo inaczej to chyba musiałabym ją przykrywać ze 100 razy w nocy ;-) bo ona się ciągle wykopuje z pościeli...
 
Własnie Alan tez non stop odkrywa mi sie jak spi. Dlatego do pizanki chyba bede musiala mu zakladac skarpetki. Tak jak spi w spiochach/ polspiochach/ pajacach to nóżki zakryte były :)
No nic, jak bede w CH to kupię mu pizamkę.

Phelania ostatnio wlasnie kupilam dwuczesciowa w lidlu w auta :) Ale na krótki rekaw i krótka nogawka, wiec musi poczekac troche, a poki co na cieplo sie nie zapowiada, trzeba kupic z długim :)
 
Dziewczyny nie wiem co powiedzieć. Posty Doroty już omijam skoro nie potrafi rozmawiać z kimś kto się z nią nie zgadza. Trudno, ja nie muszę akurat z nią rozmawiać i nikt na tym nie ucierpi. Ale jestem przerażona czym innym. Postawą "oczywiście nie popieram krzyku i agresji ale UNIKAM TAKICH TEMATÓW, ROBI SIĘ NIEMIŁO, KAŻDY MA SWOJE ZDANIE". Ja kończę już temat, każda niech sobie przemyśli to sama, ale społeczne przyzwolenie na takie zachowania wobec dzieci które nie potrafią same się obronić bierze się stąd że nie bronią ich dorośli. Jestem smutna i rozczarowana że spotykam się z tym tutaj. Nie chcę odchodzić z forum, lubię was w większości i szanuję.ale po wczorajszym dniu odczuwam ogromny żal i rozczarowanie.

Uwielbiam "nasze" dzieciaczki, rozmowy o piżamkach, kaszkach, doświadczeniach... Poruszyłam trudny i ważny temat i myślałam że każda matka zawalczy jak lwica o dobro dzieci.
 
Ostatnia edycja:
Freiya, chyba nie rozumiesz, że nam nie chodzi o to , że nie wypowiadamy się w temacie krzyku na dzieci- myślę, że każda z nas- nawet i Dorota jest w tym temacie na NIE- dla mnie to oczywiste! Nikt z nas nie chciał się wtrącać w dyskusję między Wami, która dyskusją już po drugich postach nie była, a raczej obrzucaniem się błotem.
Dorotar zareagowała zbyt emocjonalnie uważam , ale ani jedna, ani druga nie była z Was w stanie dać spokoju...mimo podejrzewam podobnego zdania w danym temacie.

Zgadzam się tez w pewnym sensie z Dorotar, że łatwo jest mówić o pewnych zachowaniach względem dzieci, gdy ma się grzeczne i bezproblemowe maleństwo. Czasem na prawdę nerwy puszczają....


Sosnowiczanka- Bart śpi w piżamkach już dawno, czasem w skarpetkach, czasem bez- zależy jak jest ciepło. Chrupki daję mu różne na mleku- czekoladowe też- ale ja podaję z ciepłym, a ty?
 
Rojku niezła ta Twoja Anielka – może będzie zamiast Ciebie gotować obiady ;) Krzysiowi zawsze jak ubiorę czapeczkę pędzi do lustra się zobaczyć

Sosnowiczanka Krzyś śpi w piżamach dwuczęściowych z C&A

Krzyś nam zagorączkował w weekend i chyba od idących piątek - pierwszy raz w życiu miał gorączkę 38,5, byliśmy u lekarza i jest zdrowy. Wogóle to mały łobuzek nie lubi lekarzy bardzo - tylko wejdziemy do gabinetu jest krzyk jakby mu nóżki urywali, ba! już jest na tyle duży i kojarzy że nawet do poczekalni do budynku przychodni nie chce wejść tylko płacze. Jak go lekarz badał i zaglądał do gardła to myślałam że się posikam ze śmiechu jak lekarz i M. pokazywali mu że trzeba buzie otworzyć, no dosłownie dwóch dorosłych chłopów się pręży i pokazuje aaaaaaa jednocześnie próbując rozbawić małego żeby przestał płakać :D:D

U nas postępów w chodzeniu do żłobka brak - juz drugi tydzień ryk i nic więcej. Ech ciężko to widzę....
 
reklama
Co do płatków śniadaniowych, ja jeszcze nie podawałam. Cały czas obawiałam się zwykłego mleka. Ale może spróbuję. A_gala- też oglądam "wiem co jem" ale podchodzę do tego trochę z przymrużeniem oka, bo teraz wszystko jest naszpikowane chemią i pewnie do tych typowych "dziecięcych deserków, soczków" za które płacimy sporo też sypią cukier i mają to gdzieś. Pewna jestem tylko za swoje ogródkowe warzywa i owoce. Cieszę się że w lato będę mogła gotować kompociki z ogródkowych owoców bo Adaś strasznie dużo pije, czasem już nie wiem co mu kupować.

Pyszczku- nie martw się, moja sąsiadka - przedszkolanka- mówi że w przedszkolu dzieci płaczą miesiąc.
 
Ostatnia edycja:
Do góry