Dzięki Laski. Dziś mam płaczliwy dzień jakiś..
P poszedł do kolegi pocieszać Go, że żona i córka od niego odeszła(nie dziwię się-sama bym odeszła). Ja oczywiście nie omieszkałam tego skomentować... Powinien się facet wziąć w garść i gnać za kobietą i córką-16miesięczną- a nie spraszać kolegów na piwo. Mój *********** ******** ****mąż zamiast tam iść na piwo powinien znaleźć resztę oleju w głowie i zostać w domu. No ale...przecież post jest -co mu tam... Boże jaka ze mnie pierduśnica.
Sama się sobie dziwię, że plotkuję. Ale jakoś w tym temacie akurat musiałam wyrazić swój pogląd.
Ninkę mi teściowa zabrała do siebie na trochę. Więc mam pusty dom.
Z RANA był u nas hydraulik, bo co rusz zapycha się kanaliza u nas w bloku i strasznie śmierdzi. Zapycha się od wieki wieków z powodu rur...
No ale... znaleźli sobie kozła ofiarnego w postaci mnie i Ninki: otóż hydraulik znalazł grzebiąc w piwnicy całą masę chusteczek takich nawilżanych do pupy, które ktoś spuścił w kiblu. Oczywiście padło na nas-bo tylko my mamy dziecko malutkie. Dzwoni więc do moich drzwi i mówi, że mam nie wrzucać tych chusteczek do wc... Oczy postawiłam-my nie używamy chusteczek od dawien dawna... no chyba, że u lekarza, na wypady to raz!!!Dwa nie jestem upośledzona, wiem, że się takim czymś rury zapycha... Dwa ***** jak tu nie miszkałam a mieszkali tu lokatorzy, którym rodzice wynajmowali mieszkanie to był ten sam problem... Myślałam, że zwariuję. Od razu mnie osądził, mam dziś zły dzień a on od razu *****, że to moja sprawka. Mówię mu nie używamy, myjemy dupę w zlewie, oszołom dalej stoi i mi wpiera, że to ja!!!Mówię ***** mać!!!!Chyba wiem co robię! Poza tym są ludzie co używają do demakijażu tych chusteczek, do odświeżenia się itd!!!!Może oni rzucają! Przecież nawet gdybym zmieniała pampersa dla Niny to chusteczki zużyte zawijam w brudnego pampka i niosę do kosza a nie ***** pampka do kosza a chustki by mu spuścić w kiblu co by się nie nudził w pracy tylko przyszedł nam czyścić rury. No idiota!!!!!!!!!!!!No nic, po co ja się wogle tłumaczyłam, przecież jestem debilką i młodą matką to na bank pakuję tam całe tony chustek do tego kibla..- a nawet chusteczek w domu nie mam już od X czasu... no trudno... cała klatka przeciwko mnie-a sami pewnie spuszczają w WC tampony, podpaski i inne sprawy... Nigdy tego nie robiłam ale chyba zacznę i wtedy dopiero zatkam wszystkie rury!!!!!Boże co za dzień!
Sosnowiczanka to ma być dziewucha Vivienne. Może faktycznie kupię jej to Lilou. Patrzę i kwiczę, szukam i nic. Mówię a masz karuzelę nad łóżeczko-MAM ALE MOŻESZ KUPIĆ TO BĘDĄ DWIE.... :-
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
-(