reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Kota, super, że już wszystko w porządku!!!Nastraszyłaś nas kochana..Byłaś u siebie w Wodzisławiu czy w Rybniku?

byłam w Wodzisławiu, nie dałabym rady dojechać do Rybnika, ale jestem pod mega pozytywnym wrażeniem lekarzy (szczególnie de Kluszczyk - należy mu się medal za podejście!!), położnych- super babeczki, i ogólnie opieki i podejścia do pacjenta, aż się zaczęłam zastanawiac, czy tu nie rodzić :-)
no i fajne babki na sali miałam, to też wpłynęło pozytywnie na mój nastrój, choć w dniu przyjęcia miałam mega doła i płakałam w poduchę przez kilka godzin... eh..
 
reklama
byłam w Wodzisławiu, nie dałabym rady dojechać do Rybnika, ale jestem pod mega pozytywnym wrażeniem lekarzy (szczególnie de Kluszczyk - należy mu się medal za podejście!!), położnych- super babeczki, i ogólnie opieki i podejścia do pacjenta, aż się zaczęłam zastanawiac, czy tu nie rodzić :-)
no i fajne babki na sali miałam, to też wpłynęło pozytywnie na mój nastrój, choć w dniu przyjęcia miałam mega doła i płakałam w poduchę przez kilka godzin... eh..
No to super, że tak wszystko się potoczyło dobrze i że trafiłaś na taki personel:-)..kurcze, ale sytuacja ogólnie nie do pozazdroszczenia!!biedactwo..
 
Kurcze, dobrze, że wszystko okazało się ok, ale od razu się przestraszyłam tego swojego kłucia w podbrzuszu. Co prawda nie jest tak silne żebym aż płakała z bólu, ale może na wszelki wypadek przejdę się w czwartek do swojej lekarki...

Nie mogę się już doczekać tego usg, żeby znów zobaczyć swojego maluszka, ostatnio jak go oglądaliśmy w 12tc to był jeszcze taki maleńki, ale i tak wszystko było widać, nawet mamy takie fajne zdjęcie jak nam przybija piątkę do monitora :)

A o glukozie to wolę nawet sobie nie przypominać, też podchodziłam do tego kilka razy bo wymiotowałam od razu po wypiciu tego paskudztwa. :p
A musiałam to zrobić szybko bo było u mnie podejrzenie cukrzycy ciążowej, ale na szczęście okazało się, że wszystko dobrze. :)
 
Kota, dobrze, że już jesteś i że z dzidzią wszystko dobrze. :*
Ja właśnie wróciłam, byłam z M. na kolacji i ledwo oddycham, tak się najadłam. Też strasznie się boję o moje maleństwo, wystarczy że coś zakłuje to od razu się kładę. Może to dlatego że to pierwsze moje dziecko i nie wiem w sumie czego się spodziewać.
Teraz, możecie się śmiać, mam takiego schiza,że skoro wszystkie macie synów, to ja bede mieć córke.. :laugh2: CO za głupol ze mnie!
Badanie glukozy jeszcze przede mną, mam już skierowanie, ale jakoś nie chciało mi się d tej pory wstawać tak wcześnie żeby być w przychodni na 7:00. Aż się boję, bo ja też cały pierwszy trymestr wymiotowałam i teraz też zdarza mi się, że mi niedobrze.
 
Freiya, na 100% będzie wszystko ok, zobaczysz!!
Nastazja, fajnusia jesteś..ja też będę miała raczej dziewczynkę:-D..
A co do glukozy, to faktycznie masakra..mi ma dać skierowanie lekarka na następnej wizycie na obciążenie glukozą..
 
Kota, dobrze, że już jesteś i że z dzidzią wszystko dobrze. :*
Ja właśnie wróciłam, byłam z M. na kolacji i ledwo oddycham, tak się najadłam. Też strasznie się boję o moje maleństwo, wystarczy że coś zakłuje to od razu się kładę. Może to dlatego że to pierwsze moje dziecko i nie wiem w sumie czego się spodziewać.
Teraz, możecie się śmiać, mam takiego schiza,że skoro wszystkie macie synów, to ja bede mieć córke.. :laugh2: CO za głupol ze mnie!
Badanie glukozy jeszcze przede mną, mam już skierowanie, ale jakoś nie chciało mi się d tej pory wstawać tak wcześnie żeby być w przychodni na 7:00. Aż się boję, bo ja też cały pierwszy trymestr wymiotowałam i teraz też zdarza mi się, że mi niedobrze.

Wszystkie nie, bo u mnie będzie DZIEWCZYNKA :-)
 
CZARNYKOT gratuluje, nojak byk widać na zdjeciu że to chłopak!!!


hm.. dziewczyny trochę poczytałam tu o tej glukozie, i się tak zastanawiam.. nie słodzę od przesło 2.5 roku(odkąd bylam na diecie) więc każda łyżeczka cókru w herbacie dla mnie jest okropieństwem.. a glukoze podczas testu obciążeniowego zniosłam bez szwanku.. moze dlatego że wczesniej mnie uprzedzono że mam przyniesc cytrynę i do tego się wciska połówkę.. fakt jest mimo tego słodkie.. ale nie takie tragiczne, ja też się tak nastawiałam bo słyszłąam opinie ze feee i wogole, a posżło ok, fakt w przypadku dziewczyn ktore maja odruch wymiotny to trudna sprawa.. ale ja miałam laboratorium obok domu i nawet nei piłam tego tam tylko wrociłam po pobraniu wypiłam w domku odczekałam godzinę którą mi kazano i wróciłam.. Fakt faktem trochę kryzys był po prawie godz.. wtedy mi się niezle od tego zasłodził organizm ale dałam radę, mama nadzieję ze teraz tez bedzie ok i wam tez tego zycze.

KOTA- Cudownie że juz jestes, i Ty Ty tylko proszę na siebie uwazac!!!!!

hehe Becia to wyobraz sobei ile miałam smiechu w pierwszej ciązy kiedy to podczas przytulanek mój mąż nagle sypnął tekstem uwaga cytuję ; " NO JAK TO, ALE TO JA GO NIE BĘDĘ CZASEM TAK PO GŁOWIE STUKAŁ..." HAH I TO JEST WŁASNIE WIEDZA FACETÓW GDZIE CO U KOBIET SIĘ ZNAJDUJE;P;P

wiec widze ze z wyobrazeniami na temat sexu w ciazy moj mezul nei jest sam:), chociaz teraz to on już się mnie nawet nie pyta czy musi uwazac na dzidzie.. sama go muszę czasem stopowac;)
 
wiecie co, ja tak próbowałam nadrobic co napisałyście przez te kilka ostatnich stron, ale mam takiego doła, że szkoda gadać, nie dotyczy to dzidziusia w brzuchu tylko takich dzieci jak mój Błażej...właśnie trafiłam na wątek, gdzie dziewczynie umarło dziecko zaraz po roczku..zdrowe, które nagle zachorowało..to jest mega straszne..płakałam jak dziecko kiedy to czytałam...jaki ten los jest okrutny....czasmi człowiek jest nieświadomy jakie ludzi dotykaja tragedie, chyba nie powinnam tego czytać..

sorry, że Wam tu z takim tematem wyjeżdżam, ale chciałam sie podzielić... nasze dzieci muszą być zdrowe..nie ma nic ważniejszego!! Wniosek banalny, ale jakże prawdziwy!

Kota dobrze, że już wróciłaś..dobrze, że wszystko OK :)

Dobra, nie pisze już nic, bo smuty straszne mnie dopadły, jak mi przejdzie to wpadnę znowu ;)

Miłego wieczoru
 
reklama
klariss ja ostatnio tez cos czytalam na wczesniaczkach,boze masakra:( nie mozemy tego czytac bo p[ozniej taka dolina:(
dobranoc!



Uwaga jutro wraca MAlz po 3 tyg nieobecnoscici:):):)
 
Do góry