Grudzień 2011

[dorotar110]

ŻABCIA no jeszcze troche kaszel mam ale to luz.
Teraz Mela śpi, Kacpra babcia usypia, K poszedł odśnieżać dróżkę bo sypie strasznie i zaspy się tworzą a rano trzeba wyjechać.
Wskakuje w wolnych minutkach.
Postaram się zaglądać ale raczej nie będzie to tak często jak wczesniej bo jak mówiłam muszę zapanować nam Melą i K krzywo patrzy, że za dużo na necie siedzę, ale Wy jesteście jak narkotyk i się uzależniłam. ha ha.
Najgorsze, że któreś z moich dzieci znowu chore, jestem załamana, dziś w sklepie ze znajomymi rozmawiałam i spytały co taka smutna, to wylałam swoje żale na choroby to za głowy się złapały jak powiedziąłam, że 13 miesięczny Kacper wziął do tej pory 11 antybiotyków.
Jutro wyrywam się z domu, już doczekać się nie moge, chwilę oderwę myśli od problemów i będę mogła pogadać z przyjaciółką o moich kosmatych myślach, jeśli się odważę, bo póki co miałam Wam na grubie pisać ale cholera wstydzę się ha ha.
Więc jutro chyba nie wejdę tutaj.

Buziaki trzymajcie się, zdrówka dla wszytskich chorowitków.

FREYIA gdzie jesteś napisałam Ci pw.

POZDRAWIAM.

 

[Net-ka]

Sosnowiczanka powaliłaś mnie na kolana. Pychota!
Dorota a może bóle brzuszka i główki u Melci to właśnie chęć zwrócenia na siebie większej uwagi? Nie mówię, że Melka kłamie, może faktycznie coś się dzieje ale może być też tak...


Kurde depresyjny dzień? Miałam dosyć ok.. ale później mi się zepsuł, to może rzeczywiście jeden z bardziej depresyjnych dni w roku...

 

[Sosnowiczanka]

Netka zgadzam sie dzien dzis jest fatalny.

Popoludniu poszlam odebrac książki do ksiegarni. Ledwo doszlam, bylo tak slisko ze szok. Normalnie lodowisko na wszystkich chodnikach.
Ja chce wiosnę!!!

Alan wlasnie wtrąbił kawał kiełbachy na kolacje. Teraz sie bawi. Za jakieś pol godzinki zamierzam go wykąpac i mam nadzieje ze usnie.

Dorotar co to za kosmate mysli Pisz no nam tu (no moze na zamknietym, skoro az tak bardzo kosmate ;-))

 

[Net-ka]

No właśnie DOROTA podziel się swoimi myślami.
Sosnowiczanka ja to ostatnio jestem nerwowa i o zgrozo o ile to P był ostatnio nerwowy i ponosiły go emocje a ja byłam taka wyłączona, tak teraz ja.... jadę z koksem równo. Mało mi trzeba by mnie wyprowadzić z równowagi. No a wczoraj zerwałam kontakt z rodziną P... i nie będzie już żadnego, przez jego siostrę idiotkę.

 

[Sosnowiczanka]

Netka a co zrobiła siostra P.?

 

[inka85]

a ja jakoś ten dzień przetrwałam. cały w domu ale cóż.
właśnie skończyłam trening i ide się kąpać.
M zrobił mi dziś cudowny prezent i dostałam PANDORĘ :-):-) już ostatnio jak byliśmy w sklepie to mu pokazyałam na wystawie że mi się podoba i że sobie kupię. dziś jak wychodził to zapytał "co Ci kupić na prezent" a ja pytałam z jakiej okazji a on nic, to rzuciłam "Pandorkę" ale się zaśmiałam i powiedziałam że możze na urodziny sobie zażyczę.
po 20 wraca M i mi wręcza pudełeczko a w nim to CUDO. nawet nei chcę myśleć ile zapłacił.
na pytanie z jakiej okazji odpowiedział "w dowód mojej miłości" nie wierzę!!! M taki romantyczny.
haha ja się śmieję że to za ten wczorajszy mega nieziemski sex :-)

dobranoc!!

 

[izi85]

Sosnowiczanka,mega ta kiełbacha my zamawiamy dwa razy w roku przed wigilia i przed wielkanocą

Netka kurde współczuje Ci z ta jego siora;/



U nas mega mrózzzz:/Dzieci zakatarzone także w chacie sajgon,a dzis dzieciaki tak mnie meczyły psychicznie ze musiałam odreagowac i seee upieklam makowca hahah

 

[Net-ka]

Sosnowiczanka napiszę na grupie.
Inka gratuluję Pandorki hehe ja już mam 2 charmsy na swojej Koralik i Misia I też mi się chce seksu ale @ :[

 

[Phelania]

Dziewczyny wpadlam tak na chwilkę bo mialam dzis okropne popoludnie Pojechalismy z M i z Alankiem do lidla pozniej do US , a jak wracalismy polecialam do rossmana po obiadki wychodzac napakowana poslizgnelam sie i spadlam ze stopnia "kafelkowego" (m byl samochodzie z mlodym i mnie nie widział) oczywiscie spadlana na sam brzucho - panika nie bylam w szpitalu na IP bo nie mielismy co z mlodym zrobic nie chcialam go ciagnac...oprocz tego ze mam krwiaka na biodrze,stłuczona lewa dłon ,i krwiaka na prawym łokciu nic mi niby nie jest ,Marcelek szaleje w brzuszku,nie plamie,tylko stawia mi sie troche brzuch USG mam dopiero 11 lutego jakby sie cos działo to chyba juz co??? to bylo ok 17h....Jestem padnieta po tym feralnym stłuczeniu i ledwo zyje cala obalała wzielam apap...Jutro jak wstane doczytam was buzka:*

 

[agapa]

Dzięki Papayko ,Netka za dobre słowa

Kupinosia-przyłącze się do słow Papayki-rzadko jest jedna miłość,ale Wasza miłość to coś wyjątkowego i uważam że Bóg to widzi i odpowiednio Wam to wynagradza-macie siebie,cudowne dzieci i miłość, a że jesteście małżeństwem niesakramentalnym, cóż tak się Wasze losy potoczyły i myśle że Bogu milsze jest Wasze małżeństwo niż wiele innych.

My po wizycie u lekarza i dalej jedziemy na antybiotykach, bo lepiej jest tylko odrobine-doszly jakies świsty na oskrzelach, kaszel nieco mniejszy, normalnie biegam za moim dzieckiem żeby cokolwiek zzjadło-je budyn albo jogurt, czasami troche obiadu pic tez nie chce
Troche mnie zdziwiło ale lekarka powiedziala ze jutro jak bedzie wyzej -10 mozemy isc na 20 minut na spacer bo Ola nie ma gorączki-jestem lekko w szoku?????

Mam pytanie czy któraś wie ile kosztuje nebulizator?

Aga ja mam taki Microlife NEB 10 - Ceneo.pl już ok 6-7 lat i nadal działa bez zarzutu. Jesteśmy z niego b. zadowoleni. Używamy go b. często (Natalka miała astmę i teraz Miki non stop). Widzę że wyszedł jakiś nowszy model MICROLIFE NEB 100

Dorotar minimum raz w miesiącu M robi tyle zebym nie musiała w sklepie kupowac, wiec dziewczynki zapraszam na kiełbaskę, szyneczkę i baleroniki, jeszcze ciepłe

Zobacz załącznik 533091Zobacz załącznik 533092

Inka biedne te twoje kocisko... Nie chce zaden wetwrynarz podjąć się operaci????

Kto poza mną jeszcze karmi piersią??? Bo chyba niewiele nas zostało.....?

Nie masz sumienia kobieto.