Nastazja
Mama Adama Łobuza I
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2011
- Postów
- 1 628
Kota- zazdroszczę fryzjera, ja byłam w maju i od tego czasu nic, ale cierpię na brak kasy więc pewnie długo jeszcze nie pójdę.
INka , DorotarIn- też swego czasu wydałam tysiące na zęby. Ja miałam zawsze bardzo zdrowe mocne zęby - tyle że bardzo krzywe. Założyłam aparat dwa lata temu i wydałam na to kupę pieniędzy. Sam jeden łuk 2000 zł, wizyty kontrolne, teraz aparat retencyjny 500 zł, ach wolę tego nie podliczać. Tym bardziej że ostatnie miesiące byliśmy juz oboje bez pracy a ja musiałam ściągać i wyszło mnie to chyba 700 zł. Za to M. ma slabe zęby i co miesiąc coś robimy stopniowo..
Pyszczek- aaa patrze na ząbki krzysia i musi to super wyglądać
Te dwójki bez jedynek 
Inka-pierwszy guz? to i tak późno, mój Adaś dziennie zalicza jakieś zderzenia , a jakie kolana ma sine z raczkowania
Sosnowiczanka- ja tez mam problem z gotowaniem dla Adasia, gotowałam mu 3 razy w tym raz dziś i nic mojego nie zjadł. Słoik pochłonął w 3 minuty i zadowolony. Choć ja chciałabym by powoli jadł to co gotuję, bo na te słoiki to ja się nie wypłacę..
Od nas z talerza zje np ziemniaki, czy ryż, ale to tak na zasadzie spróbowania. Z pieczywem , parówkami, jajecznicą nie ma problemu, ale obiadu nie chce.
INka , DorotarIn- też swego czasu wydałam tysiące na zęby. Ja miałam zawsze bardzo zdrowe mocne zęby - tyle że bardzo krzywe. Założyłam aparat dwa lata temu i wydałam na to kupę pieniędzy. Sam jeden łuk 2000 zł, wizyty kontrolne, teraz aparat retencyjny 500 zł, ach wolę tego nie podliczać. Tym bardziej że ostatnie miesiące byliśmy juz oboje bez pracy a ja musiałam ściągać i wyszło mnie to chyba 700 zł. Za to M. ma slabe zęby i co miesiąc coś robimy stopniowo..
Pyszczek- aaa patrze na ząbki krzysia i musi to super wyglądać
Inka-pierwszy guz? to i tak późno, mój Adaś dziennie zalicza jakieś zderzenia , a jakie kolana ma sine z raczkowania

Sosnowiczanka- ja tez mam problem z gotowaniem dla Adasia, gotowałam mu 3 razy w tym raz dziś i nic mojego nie zjadł. Słoik pochłonął w 3 minuty i zadowolony. Choć ja chciałabym by powoli jadł to co gotuję, bo na te słoiki to ja się nie wypłacę..
Ostatnia edycja: