Rojku ja tezuwielbiam chodzic na grzyby
my zbieraliśmy a mama pozniej robila grzybki wmarynacie
J auzbieraliśmy ich sporo bo caly koszyk i takie pudlo kartonowe pieknychkozakow
ja naszczescie dzika nie spotkalam
A taka wigilia to cos wspanialego my co roku z racji z tegoze mieszkamy z babcia robimy wigilie na ponad 45 osob
J bo babcia ma 10 dzieci kazdez nich ochajtane
J i22 wnoczkow i 1 prawnusie(Zuzie)Mój A jak pierwszy raz był na naszej wigili to byłpod wrazeniem bo u niego wigilia to aby zjesc to co trza zjec i tyle a u nas toi koledy i modlitwa
Nastazja my tez jechaliśmybardzo wolno bo akurat wyjechaliśmy ze skrzyżowania ale ten piesek wyglądał jaknasz gizmo i caly czas o nim mysle
La co do slubu to dobrze ze będziesz mieć te osoby co chciałaś
wiem co toznaczy niechciana rodzina na weselu
Agapa zdrowka:*
Dorotar ta twojaMele to na każdym kroku trzeba pilnoiwac maly łobuziak i cos czuje ze mojaZuzka będzie taka sama
A w kinie było bardzo fajnie
Jwrtescie byliśmy gdzies razem sami
Jpozniej pojechaliśmy na mala kolacyjke i rano na grzyby
J także powiem wam ze odrzynam bobrakowalo mi takiego sam na sam z A
J
Wszystkiegonajlepszego Dla Nadusi, Adasia i Oskarka:**
Hura hura wyszla nam wreszcie pierwsza gorna jedynka
Jmam pytanie czy waszedzieci tez tak niszcza zabawki??? Bo moja to strasznie wczoraj kupiliśmy jejtakiego konika co można klocki w rozne kształty wsadzac a ona co AK nim walilai walila ze kolo urwala i po zabawce do tego porwala taka gruba książeczkę dladzieci hahah A się smieje ze ma to po nim hah bo on rower mlotkiem naprawial
Wogole wczoraj nas tesciowa zapraszala i wkoncu pojechaliśmya tam co nie ma ich, A do nich dzwoni a oni mowia ze SA w Obi i zebysmu do Obiprzyjechali mój a oczywiście od razu się zgodzil bo ze niby sobie farbezobaczymy no i dobra spotkaliśmy się w tym obi cos tam kupili i myślałam ze dodomu będą już wracac a oni żebyśmy z nimi do Nomi jechali no zes kur… wkurzylamsię i mowie ze ja nie będę targac dziecka po wszystkich marketach na ich widzimisie i ze wracamy do domu. Po co wogole nas zapraszali skoro postanowili sobierobic wycieczki po marketach.