reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Żabcia bo z dziecmi tak jest;/ Pewnie rodzice ja rozpuszczaja w domu i ona wie ze u Ciebie jak jest sama lekko nie bedzie ale jak na horyzoncie pojawia sie mama to juz ja obroni i pokazuje swoje oblicze..

pyszczek u nas Fabian na raczki wstal z lezenia.


papayka masc majerankowa pod nosek, odciaganie glutkow, nawilzanie sola morska. A jak masz inhalator to inhaluj woda morska. My tak leczymy katar.

Freyia i jak M po wizycie??

Lece na pierwsza milosc :)
 
reklama
CAŁKIEM DO AGI7602
Jak czytam o Oli to jakbym czytała o Ninie. Aga mu trafiliśmy do szpitala gdy Nina miała 2 miesiące. Miała zapalenie układu moczowego. Zrobili jej full badań, pediatrzy zauważyli, że młoda kładzie główkę tylko na 1 stronę(lewą), po jednym z wielu badań położyli ją na brzuch i Nina nie umiała obrócić główki, miała kręt szyi(a w domu jeszcze normalnie było w miarę). Od tego się zaczęło... Mieliśmy też wtedy USG główki ale wyszło ok. Wychodząc ze szpitala dostaliśmy skierowanie na oddział rehabilitacji dziennej w szpitalu.
Nina urodziła się w 38 tygodniu. Poprzez CC.
Poszliśmy na kwalifikacje i dostaliśmy się na rehabilitację, moją córkę prowadzi Pani Ordynator. Od razu zauważyła, że Nina wysuwa język nie tak jak powinna i skierowała nas na wizytę do logopedy. Dziwnie tak z prawie 3 miesięcznym dzieckiem chodzić do logopedy. Poszliśmy. Logopeda obejrzała Ninę, kazała zmienić smoczki w butelkach na inne(mamy dr browna a kazała zmienić na bardziej anatomiczne), smoczek uspokajacz mieliśmy ok-avent. Kazała przyjść za miesiąc. Wtedy też umówiliśmy się na 1 karmienie. Logopeda od początku uczyła mnie karmić Ninę. Wybrała łyżeczkę. Musi być to odpowiednich rozmiarów, dosyć płaska łyżeczka. Dziecko musi widzieć, że masz na łyżeczce pokarm, pokazujesz i powinno otworzyć buzię, jeśli nie to o górną wargę możesz potrzeć łyżką. Wsuwasz łyżkę prosto, lekko dociskasz do języka i dziecko powinno samo językiem zebrać pokarm. Trochę to dziwnie brzmi ale chodzi tu o to by ten język trochę wyautować. Nie obcieraj łyżki(jeśli coś ma do około buziaka np kawałek marchewki, nie zbieraj tego łyżką, niech uczy się zbierać to językiem), zawsze nabieraj tak więcej niż połowę pokarmu na łyżeczkę. Kolejną rzeczą jest nauczyć jeść chrupki kukurydziane. Nina nie umiała. Jak jej wsadzałam bo buzi to 3mała go w buzi i nie wiedziała o co chodzi. Daj Oli do rączki chrupka, możesz TYLKO I WYŁĄCZNIE lekko chwycić jej rękę w łokciu i skierować rękę z chrupkiem do jej ust do buzi. W inny sposób może się zniechęcić. Pani logopeda kazała też rwać chrupka na bardzo małe części i wsadzać je do buźki w rożne strony, na boki, na język, różnie. Musi Ninka tym języczkiem pracować na boki, ten pokarm rozpracowywać. Bardzo ważne jest by ten pokarm podawany był na boki tak jak np chrupek. Wtedy nie będzie tak mocno wysuwać języka. Fajne są takie chrupki pisałam o nich w innym wątku Gerber Graduates Apple Cinnamon Puffs, 1.48-Ounce Canisters (Pack of 6): Amazon.com: Grocery & Gourmet Food mi wysłała je siostra z USA. Nie wiem czy w PL można takie dostać, to takie małe kawałeczki, szybko się rozpuszczają jak chrupek. Ninka świetnie sobie już z nimi radzi. Daj mi adres na PW to wyślę Ci 1 opakowanie na spróbowanie dla Oli. Bardzo ważną rzeczą jest podawać dziecku pokarmy o różnych konsystencjach. Jeśli Ola ma problem z jakimiś zupkami czy przecierkami zacznij od początku powolutku. Podaj jogurcik dla niemowląt-Ninka na początku nie umiała tego zjeść. 3mała na języku to i bała się połknąć, robię jej też kisiel. Dziś Nina nie ma problemów by zjeść cokolwiek. Dawaj Oli piętki od chleba. Musi sobie wszystko opracowywać, możesz dawać mięska kawałek takiego gotowanego do raczki, niech ciumka. Lekko niedogotowaną marchewkę, wszystko do łapki i niech ciumka. Jeśli chodzi o niekapki to mamy wybranego przez logopedę, musi mieć płaski i dosyć długi dzióbek. Obecnie Nina już od kilku miesięcy nie je z butelki. Tylko i wyłącznie łyżeczką. Smoczka kazała nam logopeda zmienić na mniejszy rozmiar. Byłam u logopedy tydzień temu i wszystko super!!!!!Chodziłyśmy co 2 tygodnie, a teraz mamy przerwę aż do listopada.
Jeśli chodzi o wady postawy- Nina ma asymetrię, skraca prawy bok. Na ćwiczeniach jest histeria rodem z piekieł i wymioty na zawołanie. Mamy przerwę póki co. Mamy zakaz zasadznia Niny ale ona sama umie usiąść jak leży na plecach albo na pół leżąco i ma podpory pod plecami to sama usiądzie, a nie powinna, bo może mieć problemy z miednicą itd... Nosimy się w chuście. To zalecenie ordynatorki. Dobraliśmy najlepsze wiązanie dla jej wady postawy. To jest też dobre w IS. CO DO IS to jutro mamy 1 wizytę, bo u nas na to się długo czeka. U nas Pani pedagog jest w tym wykwalifikowana. Zobaczymy co nam powie.
Ninka też ma słabe rączki, nie podpiera się na nich, nie lubi dotyku za rączki, od razu je zabiera.
Jest bardzo delikatna i czuła.
Co do rozwoju intelektualnego- Ninka jest ok, jest nawet nad normę jaką spełniają dzieci w jej wieku. Zdała egzaminy bardzo ładnie. Psycholog była z niej zadowolona.
Jak będę po wizycie u pedagoga to postaram się jutro napisać co i jak.
Ale Ordynatorka kazała dużo się bawić z Ninką, dużo turlać, przewracać. Brać ją w prześcieradło i zawijać i kołysać w tym prześcieradle itd itp...

EDIT: SORKI, ŻE TAK CHAOTYCZNIE ALE ZMĘCZONA JUŻ JESTEM A FULL RZECZY DO ZROBIENIA.
 
Ostatnia edycja:
Papayka my dawaliśmy sól morską do noska, czyściliśmy nosek, starałam się by Młoda spała na boczkach i lekko wyżej, bo wtedy lepiej jej się oddychało i spało. Cebion rano i wieczorem, na noc smarowałam plecki i klatkę piersiową taką maścią rozgrzewającą, Olejkiem kamforowym smarowałam stópki. Mam nawilżacz powietrza więc dodawałam tam kilka kropli miętowych i niedaleko noska Ninki kładłam szmatkę z kilkoma kropelkami miętowego olejku z wodą. Zdarzyło mi się dać też na noc coś przeciw gorączkowemu. Młodej zdarzało się wymiotować po posiłkach, jak kaszlała. Miała kaszelek i katarek.
 
Uff... Moj maly potworek wkoncu usnął.
Tak mnie ugryzl w cycka ze masakra jakas, niewiem, chyba sie tego nie oduczy juz:(((
Zalozylam sobie na drugą piers nakladkę z aventu, bo mam w domu, ale nawet do ust nie chcial jej wziąc... No i nie wiem co to dalej z tym bedzie moje sutki dluzej tego nie wytrzymają:(

Netka, Aga, trzymam kciuki i jestem pelna dobrych mysli, wszystko bedzie dobrze dziewczyny
:)

Obejze Magde Gessler do konca i uciekam spac, rano do pracy trzeba wstac a nie wiem jaka bedzie dzis noc...

Dobranooc :*
 
Maleństwo -trzymaj sie , zdrówka !
Papayko- zdrówka dla Igorka !
Pyszczku- ja bardzo lubie Hotel 52 :)

Mój M dostał sie na dzienne (polibuda białostocka) ale jego ojciec poważnie zachorował i musiał iść do pracy. Poszedł do roboty, przeniósł sie na zaoczne na polibudę warszawską. Skończył mechatronikę (6 lat studiowania) a pracodawca zwracał mu za czesne i koszty dojazdu. Z roku na rok coraz skromniej ale jednak. Szkolenia i uprawnienia też sponsorował zakład pracy...Mamy plan że w razie biedy przenosimy sie na Śląsk bo tak jak piszecie tam najwięcej możliwości.
Ja skończyłam tak jak Nikuss i Nastazja (mam nadzieje że nie pomyliłam osób) technikum ekonomiczne. Tylko to i jakimś cudem ja panna nikt bo bez studiów i znajomości języka obcego dostałam dobrze płatną pracę biurową którą uwielbiałam. Bez znajomości, trafiło mi sie jak ślepej kurze ziarno :) Po prostu spodobałam sie szefowej i 10 lat nam sie miło współpracowało.
 
dziewczyny pomocy!

hm.. nie wiem czy Żabcia najbardziej mi nie podpowie...

chodzi o ząbki

dziś mała cały dzien dawała taki popis ze szok, patrzę do pyska ale nic dziąsełka spoko, ale jak się bawiłyśmy w przerwie pomiędzy ciągłym płaczem z byle powodu już pod wieczór zauważyłam ze to jednak ząb, małej idzie góra prawa dwójka(poki co ma dolne jedynki tylko) ale wygląda to dziwnie, nie widzę zęba lub dziurki od spodu dziąsła tylko widzę calego ząbalka od przodu dziąsła(stąd nie zauwazylam go wczesniej) dałam jej odrazu nurofen i po kilkuastu minutach jakby inne dziecko. A ja myslalam ze ona ma gorszy dzien.. bo ani gorączki ai zębow nei widziałam wczesniej..

cZy ktoras z was miała podobie????
Zabciu z tego co pamiętam u Maciusia dziąsełko było siwe i coś podobie na zdjęciu to wyglądało, jak sie ząbek przebił?? idzie prosto w doł czy w przod??

boję się że małej będzie rosl krzywo do przodu ząbal.. nie pamiętam jak to było u kamisia bo jesmu szły dwojki razem z jedynkami. Nie wiem tez czy ten ząbek przebił się bokiem bo mała nei dała sobie podniesc dziąsełka do gory iec ewidentnie o niego chodzi ale ja czułam go pod palcem wyrażnie.
 
hejka!
nocka jako tako - co jest super wynikiem biorac pod uwage mega katar i nienawisc mojego syna do Fridy... Wczoraj dal taki popis wokalny gdy probowalam mu oczyscic nos, ze chyba dzis wszyscy sasiedzi beda mnie pytac co sie stalo.... niestety jestem sama i brak mi rak by Malego przytrzymaywac przy sciaganiu kataru, bo wyrywa sie, kopie i przeszkadza rekami... zreszta glowa tez kreci - i jak tu uzyc tego magicznego urzadzenia???
Dzieki za rady dziewczyny!
Asienka, Malenstwo, Sosnowiczanka - zdrowka i wszysrkiego najcudowniejszego dla Maluszkow!
Asko - wspolczuje i zycze aby jak najszybciej wyszedl ten zabek!
Sosnowiczanka - znam ten bol....
Freya, dolaczam do pyt. Violett - jak tam poz wizycie twojego M?
Milva - twoj maz ma super pomysly i inicjatywe! szok!
Kupinosia - ja tez czasem mowie, ze trafilo mi sie jak slepej kurze... cos w tym jest....
Netka i Aga - wytrwalosci i cierpliwosci! trzymam kciuki!
Zabcia - jak dlugo bedziesz miec dwojke pod opieka?
A propos studiow - moj kochany (wtedy elitarny, haha) h-z studiowalam w zamierzchlych czasach - studia dzienne - i nie zaluje. prawda jest, ze bylo duzo teorii, a malo, a wrecz prawie wcale praktyki - ktora poznalam dopiero pracujac. Ale nauka jest dla mnie wartoscia sama w sobie, dbali o wyksztalcenie wnukow dziadkowie (nauczyciele) - nie bylo presji, ale zacheta i wiem, ze tego co umiem/wiem nikt mi nie odbierze. Dlatego moim zdaniem warto studiowac to, co naprawde nas interesuje / w ktorym kierunku chcielibysmy pojsc, a nie dla uzyskania papierka.... A czy bedzie praca - to teraz niestety wypadkowa szczescia, umiejetnosci i znajomosci.... (kolejnosc do wyboru).
Milego dnia!
edit - Mla - wlasnie jem szube na sniadanie... w moim swiecie sledz od rana to nic dziwnego....
 
Ostatnia edycja:
Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów!!!!!!! 9 miesięcy, ależ to zleciało:tak:

Asko - oby tylko to było złudzenie iż ząbek rośnie krzywo, może od opuchlizny tak się wydaje?

Zrobiło się tak zimno, że nie iem czy nie rozpalić w piecu brrr..a miało być ciepło we wrześniu:baffled:
Cos ostatnio pustki tu...
 
Dzięki za zainteresowanie, ale na wizycie nie byliśmy, przełożona :p

W nocy było w miarę, ale wczoraj Emilka była tak marudna i płaczliwa od rana do wieczora, że szok! I gryzie wszystko, rzuca się wręcz, znów zęby dają nam popalić a na dziąśle ani śladu dziury :confused2:
 
reklama
U nas dalej zębów nie widać. Mała przechodzi niekiedy samą siebie w marudzeniu ale trudno.
Dzisiaj mężol wraca - jejciu już nie mogę się doczekać, zeby na chwilkę w domu usiąć i nie patrzeć na nic.
Zimno rano było ale słoneczko się przebija więc może całkiem nieźle dzisiaj będzie.
 
Do góry