Grudzień 2011

[Net-ka]

Violett poleciała mi ślina do podłogi jak poczytałam o tych pysznościach, które chcesz zrobić. Boże jesteś jak moja mama. Ona też zawsze dużo, wszystkiego i smacznie...i ja to kocham i jeszcze torby od niej wynoszę. Twój P to jest chyba z innej planety. Mi się zdarzyło tylko kilka razy przyłapać mego męża na takich przebłyskach, żeby sam coś z siebie, jak mu nie powiem to się nie domyśli chłopaczyna. A czasami jak powiem, to też się stawia niczym nastolatek!!!
Phelania glukoza to jakiś koszmar, ja myślałam, że nie wyrobię i puszczę pawia. Na szczęście pielęgniarka w szpitalu, przyniosła mi cytrynę do lizania. Nie mogłam się tą cytryną wtedy nacieszyć.

Emilce i Kalince 100 lat Zdrówka i dużo uśmiechu.

Dorator ja uwielbiam szpilki, nosiłam je często zanim urodziłam Ninę. Teraz okazjonalnie. Uwielbiam platformy, moje najwyższe szpilki mają coś około 13cm. Wtedy prawie jestem równa z mężem.

Freiya ja wiem jak to jest, mój tata broni się przed lekarzami rękami i nogami i nakłonić go do zrobienia badań-nierealne. Co Ci faceci mają z tym lękiem przed lekarzami?

 

[Freiya]

Niestety nic nie wymysle z nieobecnościa lekarza bo to nie u mnie w pracy, tam sam chodzi i się z nią osobiście umawia. Jestem w totalnej kropce.

 

[Violett]

Kota przepraszam nie chcialam narobic Ci smaka moim menu

Masz racje Freyia ze roznica jest ogromna, ale Emilka niedlugo tez taka bedzie( Napisalam Ci PW na fejsie nie wiem czy przeczytalas.

Milva mysle ze interes by sie nie ruszyl bo jak to P mowi " robie to zebys Ty byla zadowolona" Więc chyba komus innemu nie sprzatal by chetnie mieszkania

Phgelania wspolczuje ten glukozy, mi na sama mysl o tym badaniu jest niedobrze.

Freyia a może Twoja mama z nim pogada??

Haha papayka ale ja go nie tresowalam On sam tak z siebie, jak pisalam wyzej lubi sprawiac mi przyjemnosc i oto cała tajemnica mego faceta

A i tak dla sprostowania to my z P nie jestesmy jeszcze malzenstwem - ostatnio pisalam ze ogladalismy obraczki slubne no ale narazie znowu ucichlo ale to chyba moja wina bo jakos nic mi sie nie podobalo i P stwierdzil zebym sama wybrala a on tylko potwierdzi czy moga byc, ale jakos nie mam czaasu usciasc i na spokojnie wybrac wiec zobaczymy co z tego wyjdzie.

Netka moj P tez sie czasami stawia bo np nie lubi układać wypranego i wyschnietego prania i zwykle robie to ja bo jak mu powiem to slysze magiczne "zaraz" haha wiec teraz juz nawet nie prosze bo wiem ze to "zaraz" bedzie trwalo dopoki ja tego nie zrobie ale nie zaproponuje ze zrobimy to razem a wtedy ja zloze wszystkie ciuchy dzieci i polowe moich a on zlozy swoje 2 koszulki przez ten czas No ale nikt nie jest idealny

A cd potraw to ja lubie gotowac na takie przyjecia, sprawia mi przyjemnosc jak ktos do nas przyjdzie i stwierdzi ze dobre jedzopnko itp

 

[żabcia_tbg]

Na początku duże buziaczki dla Emilki i Kalinki

Freyia współczuję wizyty u takiej lekarki, ja nie wiem jak można pomyśleć że Emi ma 2 latka szok jakaś ślepa chyba te lekarka hee.

kota gratuluję kolejnego ząbeczka :-)

Aneta W gratul uje ząbka :-)

nikuss my płaciliśmy za chrzest po mszy daliśmy chyba 100 zł już nie pamiętam ja chciałam szczerze dać 50 zł no ale teściowa zaczęła marudzić że wstyd itd i że powinniśmy dać ze 300 zł hehe wyśmiałam ją i tyle było.

Czytałam i czytałam i nie mogłam przeczytać Waszej dzisiejszej produkcji.
Nie wiem co jest grane ale od kiedy Maciuś ma ospę spanie w łóżeczku jest karą wystarczy go położyć wstaje i śpi z nami przez co jestem niewyspana bo śpię na jednym boku jakoś boję się tyłem do niego odwrócić.
Dzisiaj mały nadal marudny i się zaczyna drapać, na szczęście więcej krosteczek nie wyskoczyło jest tyle ile było.
Usiłuję ugotować obiad ale nie daję rady przy młodym bo co troszkę chce na rączki, a jak się bawi to koleżanki córeczka mu wyrywa zabawki, okazało się że nie ma ospy i ją przywieźli. Jestem troszkę w szoku że młoda nadal jest na przeciwbólowych co 4 h raz nurofen raz paracetamol jutro będzie tydzeń jak je bierze.

Za oknem śliczna słoneczna pogoda a my musimy siedzieć w domu ehhh od soboty nigdzie nie byłam czuję się masakrycznie w ogólę nic mi się nie chce chodzę jak jakiś wypłoch dresy i koszulka i rozczochrana.
Uciekam spróbuję ugotować obiad bo dzieci niedługo zgłodnieją.

 

[Violett]

Żabcia pamietaj ze ospa wykluwa sie 3 tygodnie wiecc to ze teraz mała nie ma ospy nie znaczy ze jej miec nie bedzie i jak dla mnie to rodzice tej dziewczynki sa troche nieodpowiedzialni po pierwsze dlatego ze przywozili Ci chore dziecko wiedzac ze Ty masz swoje male to jeszcze teraz doskonale wiedza ze Maciulek ma ospe to i tak ja przywoza.

 

[żabcia_tbg]

Violett ja bym w takiej sytuacji swojego dziecka nikomu nie zostawiła ale jak przywieźli to na własną odpowiedzialność, tylko niech potem nie marudzą że przebukowali bilety do PL mieli lecieć 30 sierp ale chcą żeby mała wyzdrowiała gorzej jak na następny lot będzie mieć ospę. Ale chcieli przywieźli mi chociaż kasa wpadnie a i tak siedzę w domu :-)

 

[maxwell80]

Hej laski:-)
Wczoraj miałam ze trzy próby napisania postu, ale co zaczynałam, Marysia mi albo wyłączała kompa, albo Marta cisnęła się na kolana..więc nie dałam rady..
Spóźnione życzenia dla mojej wczorajszej imienniczki Oleńki i buziaki dla dzisiejszych solenizantek, Emilki i Kalinki:*:*:*
Phelania, współczuję tej glukozy...bleeee;-)
Netka, moja Marta też jeszcze bez zębów
Mła, chyba Ty pytałaś - ja Marysi kupowałam (i kupuję) buty w Deichmannie. Jestem z nich zadowolona i w ogóle polecam, bo i ceny nie najgorsze. Pierwsze buty zimowe kupiłam właśnie tam, ale już nie pamiętam jakiej firmy. W każdym razie były zapinane na dwa rzepy..
Teraz uciekam, bo muszę obiad dokończyć robić..

 

[Violett]

Żabcia no masz racje, tylko pamietaj ze przez ospe Macius ma obniżona odpronosc i zeby on sie od niej jeszcze nie zarazil bidulek.

 

[Nastazja]

Freiya- haha, moja mama zawsze mówi że śni się na odwrót Tym razem jej posłucham :-)
Nikuss- mój M. zapłacił pani w kancelarii jak poszedł z tymi wszystkimi dokumentami- pani powiedziała że chrzest kosztuje 50 zł i też tyle daliśmy.
Nocka u nas straszna.. Od 3-6 wiercił się płakał, ja już nie wiem, wszystko wskazuje na zęby no ale ile one mogą iść? On już mi tak marudzi chyba miesiąc.. :-(
Zaraz muszę iść na pocztę i po mojego M. podjechać.. Buziaczki:*

 

[dorotar110]

NETKA ja uwielbiam obcasy.
Noszę je od gówniarza, od czasów gimnazjum i to takie szpile nosiłam, że głowa mała, na czas pierwszej ciąży zrezygnowałam ze szpilek tym bardziej, że końcówka ciąży przypadała na zimę, potem też mało latałam bo jeździłam z małą Melą autobusem i w nosidełku więc wygodniej na płaskim, później zaczełam się znowu do obcasów przyzwyczajać, nawet w ciąży z Kacperkiem czasem zakładałam takie butki wiązane na nie dużym obcasie i teraz też czasem, tzn w miarę często zakładam obcasy, moja koleżanka mówi, że ja to nawet do pracy na obcasie chodzę, jak na kobietę pracującą przystało.

ŻABCIA popieram zdanie VIOLETT o rodzicach tej dziewczynki, swoją drogą jak napisałaś na fb, że Maciuś ma ospę i znajomy Ci odpowiedział, że zaprasza Was do siebie by ich dziecko też złapało ospę to się za głowę złapałam. Jak można świadomie i z chęcią narażać dziecko na choroby.