witajcie,
podczytuje Was w kazdej wolnej chwili, ale brak weny do pisania.
odniose sie do uzywanych butow, jestem takiego samego zdania, jak
Nastazja, nigdy nie kupilabym uzywanych butow dla dziecka, szczegolnie takiego, ktore uczy sie chodzic. przeciez jakiej inne dziecko juz te butki rozchodzilo, wiec nasze sila rzeczy ma wymuszona pozycje stopy, nie zawsze prawidlowa niestety...
Zabcia, zdrowka dla Maciusia! oby szybko wydobrzal!
Nikuss, super, ze znalazl sie normalny ksiadz i ochrzci Lenke
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
no i niezle musialas byc zakrecona, ze zgubilas kiecke, szkoda, no ale juz sie nie odstanie.
ja tez szukam fajnego kombinezonu 2-czesciowego na zime dla Q, a buty kupimy mu oryginalne Emu na rzep, o takie:
Emu-shop.pl - BABY BOOTIE - CHEST, sama ostatniej zimy biegalam w Emu i bylo mi bardzo cieplo, buty nigdy nie przemokly, nawet jak weszlam z nich celowo do glebokiej kaluzy podczas roztopow, a i zdarzalo sie wyjsc w nich z bosa noga w srodku przy -10 na dworze i bylo mi niesamowicie cieplo, wiec dla dziecka zima tylko Emuski.
A na jesien kupilam Kubinowi zarabiska kurtke z kapturem i odpinana podszewka z komisie dzieciecym za 12 zl
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
wyglada jak nowka, a w domu wyczytalam z metki, ze to gruba firmowka hehe, bo Lacoste. uwazam, ze nie ma sensu teraz kupowac jesiennej nowej, skoro na wiosne i tak juz bedzie za mala. poza tym mamy tez gruba kurtkowa kamizelke i spokojnie mozna pod nia nosic grubsze bluzy lub sweterki, zainwestuje w dobry zimowy kombinezon, bo podejrzewam, ze nie unikniemy zabaw na sniegu i ciagniecia sanek z naszymi pociechami
chawle sie, ze w koncu przebila sie nam gorna jedynka, prawa
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
bez zadnych awantur, nocnego plakania, jak gdyby nigdy nic po prostu nagle Kuba ugryzl mnie w udo i poczulam, ze cholerka, no cos u gory ostro
Sosnowiczanka, przykro, ze Alanek Cie gryzie :/ ja na szczescie tylko kilka razy mialam "przyjemnosc" poczuc TEN bol ufff, nie zazdroszcze i trzymam kciuki, zeby jednak dal sobie spokoj z takimi "zabawami".
No i doszedl fotelik, jestem bardzo, bardzo zadowolona! juz zamontowalam go w samochodzie (przezornie wczesniej obejrzalam filmik na youtube i bez problemu zaimponowalam M., ktory myslal, ze taki ze mnie zmysl techniczny i raz dwa fotelik byl wpiety, a M. spacerowal z Q i sie przygladal)
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
jakosciow jest rewelacyjny, wiec jestem podwojnie zadowolona. ciekawi mnie teraz, czy Kubin zaakceptuje fakt, ze bedzie jezdzil sam z tylu, bo do tej pory wozilam go na przednim siedzeniu.
Aga, lacze sie w bolu, ja wczoraj odprawilam tesciow, ktorzy przywiezli Kubie MM wiedzac, ze karmie go piersia :/
zycze Wam milego wieczoru!