dziewczyny temat ubrań zimowych dla dzieci to rzeka....
ja zaczęłam to i co nieco napiszę
niestety nasze pierwsze doświadczenia z Kamilem a raczej kombinezonem były mega chybione, mam nauczkę do końca życia i nigdy w zyciu nie kupię już jednoczęsciowego kombinezonu!
tylko i wyłącznie dwuczęściowy ale koniecznie ze spodniami wysokimi na szelkach,
Kamil poprostu wył nie chciał się w jednoczę. ubierać, jazda 200 km do tescciow masakra bo nie rozbierzesz calego a do połowy nie wygodnie. Po za tym przebieranie w razie draki to tez cala eskapada, ciężko się ubiera rączki gdyż nie ma pola manewru po założeniu nózek , a przeciez na odwrót nie zrobisz. do tego z reguły kombinezony jednoczę. są mocno zapinane pod szyjkę, u nas to się nie sprawdziło, mały wolał szalik i
ciut luzu pod szyjką, a gdy mu poluzowałam zamek to potem już zimne powietrze leciało po całości. w Przypadku dwuczę. jednak nawet jak ciut rozepniesz kurtkę to i tak pięknie grzeje całe ciałko od spodni. Poza tym w przychodni, w sklepie itp mozesz kurtkę rozebrać zeby dziecka nie zapocić, w spodniach przetrzyma i jest ok, a w jednoczęśc. to tylko rozepniesz no moze i sciągniesz górę ale jest to mało komfortowe.
Czapy polecam wiązane dla takich dzieci lub takie ala pilotki z długimi bokami na uszka, szaliczki dłuższe ale nie jakies mega cięzkie wełniane, lub kominy dziecięce wówczas i ciut klatki piersiowej fajnie zakrywają, a rękawiczki polecam ze sznurkiem i takie dłuższe zachodzące na nadgarstek, szczegolnie dla dzieci ktore już gdzies łapną snieg, krotkie mi sie nie sprawdziły, snieg małemu wchodził w środek.
Ja poluję już teraz gdyż zdecydowałam się na jakiś markowy, niestety nie stać mnie na wydatek rzędu 250-350 zł za cocodrillo lub wójcika więc poluję na używki na allegro i tak schodzą za ok. 120-170!!!! Stwierdziłam że taki nie markowy kupię tylko jesli do października nie uda mi się czegoś upolować. Takie niemarkowe chodzą nowe w granicach 50-90 zł i w każdym mi poprostu coś nie pasuje.
W zeszłym roku upolowałam z H&M dla Kamilka za 90 zł i jest tak rewelacyjny ze szok a do tego okazało się(wczoraj sprawdzałam) że dzięki temu że w poprzednią zimę kupiłam rozm 92 ciut za duży to będzie pasował i na tą zimę
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
szelki są regulowane więc ciut obniżmy paski a górne czesci zawsze nam dlużej pasują podobnie jak u Karolci.
ja osobiście polecam tylko i wyłącznie dwuczęsciowy, ale oczywiście sprawdzcie, w sklepach za i przeciw, i może inne mamy się jeszcze wypowiedzą... powiem tylko tyle jeszcze że furia Kamila przy ubieraniu i noszeniu tamtego kombinezonu skonczyła się tym że musiałam kupić dwuczęściowy komplet ktory zaakceptował od ręki!
venus w dwuczęściowym ale z takimi spodnaimmi jak opisałam plecki nie wychodzą, kombinezonowe spodnie są takie jak narciarskie i naprawdę polecam takie rozwiązanie,
natomiast absolutnie odradzam kurtkę i spodnie z normalnym stanem do pasa.
własnei gotuję 2 zupy! buhaha nudzi mi się chyba jedna dla mamy i Kamila ogórkowa a dla mnie i Karolki barszcz ukraiński a własciwie tania podróba bo zwykła buraczkowa;p - pierwsza proba małej
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a ja od dzis dietetycznie wg mojej rozpiski... więc ogorkowej nie mogę
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a że mały nie lubi buraczkowej za bardzo to dwa rodzaje.