Violett Nina kocha się kąpać jednak na naszym basenie woda jest za zimna, nie ma też żadnych zajęć dla takich dzieci. Moglibyśmy sami chodzić i już o tym mówiliśmy ale tak jak wspomniałam, woda jest zimna. Za zimna. Ja mam jakoś od początku takie sytuacje z córą, że za serce chwyta. Najpierw z żółtaczką jak miała 2 tygodnie. Pielęgniarki postury babochłopa nosiły ją pod pachą na wszelakie zabiegi, robiły to zawsze za zamkniętymi drzwiami, bez mojej obecności. Odstawiono ją od piersi i myślałam, że umrę z bezradności jak mi ją przynieśli po założeniu wenflonu, nie wiedziałam za co mam się złapać. A ona cycuś i cycuś. Później jak miała 2 miesiące 8 dni w szpitalu, bo miała zapalenie układu moczowego te same historie. Od 5 miesięcy rehabilitacja.
reklama
Na L4 dostajesz jakoś wyliczone średnie wynagrodzenie chyba z 10m-cy ostatnich ale czas wychowawczego z tego co wiem sie nie liczy tylko normalne miesiące z pensją. Czy w praktyce co miesiąc pełna pensja. Ja byłam na L4 od 8tc i cały czas miałam normalnie pieniążki, tylko jakoś to jest za stawki dzienne więc w miesiącu 31 dni miałam ciut więcej niż w 30dniowym.
Phelania
Mama 2 urwisów :P
Dzieki Freiya:* juz mi sie humorek polepszył
Jeszcze tylko potweirdzenie od Mła i bedzie ok![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
dorotar110
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2011
- Postów
- 3 075
PHELANIA pisałam już na zamkniętym, napiszę i tu, przede wszystkim gratulacje, teraz pierwszy szok i płacz ale Kochani dacie radę. Ja jak zaszłam w ciążę z Amelką też był, płacz i co ja zrobię, bo niby mieliśmy z K już plany, data ślubu już była, ale od razu myśl, że co ja zrobie jak mnie zostawi z dzieckiem, niestety powiem to nie byłam go do końca pewna, jak zaszłam w ciążę z Melą znaliśmy się 10 miesięcy, widywaliśmy się góra 2 razy w miesiącu po 2-3 dni i jak ja do końca mogłam go poznać, ale stanął na wysokości zadania i jesteśmy razem, mimo wzlotów i upadków zdecydowaliśmy się na drugie dziecko, choć drugie miało być dopiero za 5 lat.
A co finansów, u nas też nie jest za wesoło ale jakoś dajemy radę.
I mimo tego, że poszłaś na wychowawczy, możesz raczej iść na zwolnienie bez powrotu do pracy-chyba, niech wypowie się nasza ekspertka. Przynajmniej wiem, że koleżanka tak robiła, że z wychowawczego po pierwszym dziecku, wskoczła na zwolnienie w drugiej ciąży, co łączyły się z lepszymi pieniążkami.
NETKA na pewno Ci ciężko jak mała jest rehabilitowana i nie współpracuje, płacze ale musicie to przetrwać dla jej dobra bo skoro ma zalecone rehabilitacje to widać taka potrzeba, a może ktoś inny by chodził z nią na te ćwiczenia skoro Tobie się serce kraja.
Ja z Amelką miałam w sobotę niezły meksyk, ubzdurała sobie wieczorem, że widziała w oknie Piotrusia Pana i że on do niej nie przyleciał tylko poleciał dalej do Nibylandii i ryk, płacz, spazmy, wszystko na raz, błagania by on wrócił. No masakra, ja ją tuliłam, tłumaczyłam i mi serce pękało, że ona tak płacze, z drugiej strony chciało mi się śmiać ale nie mogłam musiałam być oparciem dla córki, K przyszedł do pokoju i z gadką by się uspokoiła, bo małego obudzi, że wymyśla, to ja mu na to, że dla nas może to jest śmieszne a dla niej to jest osobista tragedia i żeby on się uspokoił. No biedna jak ona sobie coś ubzdura to koniec, jak nie za Piotrusiem Panem to za przedszkolem beczy.
A wczoraj tłumaczy mi, że bardzo tęskni za przedszkolem, że ona nie chce już wakacji, że bardzo za mną też tęskni jak ja w pracy jestem. Ale, że jak wróci do przedszkola to ona będzie też tęsknić za mną i za Kacperkiem a Kacperek będzie bardzo za nią tęsknił. No i jak by nie było to ta moja dziewczynka wiecznie będzie tęsknić.
To jej wytłumaczyłam, że wakacje zaraz się skończą, że ja zawsze z pracy wracam i że jak będzie z przedszkola wracać to będzie Kacperek w domku i będą się bawić wtedy.
A co finansów, u nas też nie jest za wesoło ale jakoś dajemy radę.
I mimo tego, że poszłaś na wychowawczy, możesz raczej iść na zwolnienie bez powrotu do pracy-chyba, niech wypowie się nasza ekspertka. Przynajmniej wiem, że koleżanka tak robiła, że z wychowawczego po pierwszym dziecku, wskoczła na zwolnienie w drugiej ciąży, co łączyły się z lepszymi pieniążkami.
NETKA na pewno Ci ciężko jak mała jest rehabilitowana i nie współpracuje, płacze ale musicie to przetrwać dla jej dobra bo skoro ma zalecone rehabilitacje to widać taka potrzeba, a może ktoś inny by chodził z nią na te ćwiczenia skoro Tobie się serce kraja.
Ja z Amelką miałam w sobotę niezły meksyk, ubzdurała sobie wieczorem, że widziała w oknie Piotrusia Pana i że on do niej nie przyleciał tylko poleciał dalej do Nibylandii i ryk, płacz, spazmy, wszystko na raz, błagania by on wrócił. No masakra, ja ją tuliłam, tłumaczyłam i mi serce pękało, że ona tak płacze, z drugiej strony chciało mi się śmiać ale nie mogłam musiałam być oparciem dla córki, K przyszedł do pokoju i z gadką by się uspokoiła, bo małego obudzi, że wymyśla, to ja mu na to, że dla nas może to jest śmieszne a dla niej to jest osobista tragedia i żeby on się uspokoił. No biedna jak ona sobie coś ubzdura to koniec, jak nie za Piotrusiem Panem to za przedszkolem beczy.
A wczoraj tłumaczy mi, że bardzo tęskni za przedszkolem, że ona nie chce już wakacji, że bardzo za mną też tęskni jak ja w pracy jestem. Ale, że jak wróci do przedszkola to ona będzie też tęsknić za mną i za Kacperkiem a Kacperek będzie bardzo za nią tęsknił. No i jak by nie było to ta moja dziewczynka wiecznie będzie tęsknić.
To jej wytłumaczyłam, że wakacje zaraz się skończą, że ja zawsze z pracy wracam i że jak będzie z przedszkola wracać to będzie Kacperek w domku i będą się bawić wtedy.
xxasienkaxx2
MamusiaMichasia:*
net-ka bardzo dużo dzieci z naszych grudniaczków ma szpitalne przygody więc się nie zadręczaj bo to bez sensu. Trzeba spróbować wszystkiego żeby dziecku pomóc
Phelania
Mama 2 urwisów :P
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Phelania gratulacje ogromne!!!! Aż mi się łezka w oku zakręciła kiedy zobaczyłam Twoje testy...
Życzę spokojnych 8 miesięcy ciąży i... po cichu zazdroszczę... ![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
reklama
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Phelania czy mi sie wydaje czy zaczynasz sie pomalutku oswajac z myslą ze wkrótce Alanek zostanie starszym bratem i trochę sie juz nawet cieszysz?;-)
Jak bylam w ciąży to zrobilam 3 testy. Dwa w pierwszej chwili, jak wyszly dwie kreski, to zrobilam drugi po paru minutach bo nie moglam w to uwierzyc, i trzeci dwa dni pózniej, juz po tym jak gin potwierdzil ciążę
Trzymam te trzy testy w szafce nocnej do tej pory ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jak bylam w ciąży to zrobilam 3 testy. Dwa w pierwszej chwili, jak wyszly dwie kreski, to zrobilam drugi po paru minutach bo nie moglam w to uwierzyc, i trzeci dwa dni pózniej, juz po tym jak gin potwierdzil ciążę
Podobne tematy
Podziel się: