Żabcia, niezła akcja! Sprytnie to załatwiłyście, a jakby złodziejka była mądrzejsza, od razu wyłączyłaby telefony i z Wami nie rozmawiała.
Mam do Was jeszcze pytanie. Miśka ostatnio bierze się za stawanie (na raczkach prostuje nogi itd.) ale jak słusznie zauważyła teściowa, dziecko podtrzymywane stoi na paluszkach nie na całej stopie. Czy Wasze grudniaczki też tak mają (nie mówię o tych przodownikach, co już stoją w łóżeczku, ale o tych uczących się - o peletonie
) czy tylko moja????
Mam do Was jeszcze pytanie. Miśka ostatnio bierze się za stawanie (na raczkach prostuje nogi itd.) ale jak słusznie zauważyła teściowa, dziecko podtrzymywane stoi na paluszkach nie na całej stopie. Czy Wasze grudniaczki też tak mają (nie mówię o tych przodownikach, co już stoją w łóżeczku, ale o tych uczących się - o peletonie