R
rojku
Gość
Co do Rzeszowa, to ja może też bym się przyłączyła. Ostatnio w Rzeszowie byłam w czwartek tydzień temu
Siostra zawoziła prace do promotora i potem pojechałyśmy zobaczyć tą fajną dużą galerię.
Jeśli chodzi o opalania to mam jak Mła i Freya. Ostatnio się poparzyłam parę lat temu. A tak mnie spaliło w 15 minut. Ja zwiałam do cienia, inni dalej się prażyli, a tylko mnie poparzyło i to tak, że dostałam dreszczy i nie mogłam się dotknąć. A przysmażyłam sobie tak pięknie udka
Szkoda, że się tłuszcz w ten sposób nie może wytopić ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Anielę smaruję 50tką z Hippa i jak jest na słońcu to po 17 i to też niedługo.
Co rusz to jakieś ciężkie dyskusje ostatnio... Wydaje mi się, że Dorotar troszkę sprowokowałaś "odwet", bo zauważyłam, że już któryś raz z rzędu zadajesz pytanie, w którym zawarte jest przesłanie o nieodpowiednim wychowywaniu/pielęgnacji dzieci. Mnie np. kiedys zasugerowałaś niekompetencje mojego lekarza...
Violet mam wrażenie, że tak troszkę chciała obronić Żabcię.
A co do tego kiedy dziecko może siadać, stac itd. to Zawitkowski pisał w swojej książce, że odpowiedź jest bardzo prosta: kiedy będzie gotowe na siedzenie samo usiądzie, kiedy będzie gotowe na stanie, to samo stanie, itd.
I jeszcze Wam coś napisze, bo mam straszne wyrzuty sumienia, a zorientowałam się, że zapomniałam o tym dopiero ze dwa dni temu: Aniela pije mleko dalej przez smoczek 1!! No by mnie zczyściło, że kurde nie zorientowałam się wcześniej, a jak ona biedna ma przejść na niekapka ja kurcze tam dziury ogromne, to się będzie krztusić.... Jutro z rana lecę po smoczki 2. Tyle dobrze, że a Aventach zrobiłam większą dziurę nożem do soczków przecierowych, a kaszki je ze smoczka krzyżyka.
A co do czapeczki robię jak żabcia. Zakładam Anieli do słońca. w cieniu jest bez.
Jeśli chodzi o opalania to mam jak Mła i Freya. Ostatnio się poparzyłam parę lat temu. A tak mnie spaliło w 15 minut. Ja zwiałam do cienia, inni dalej się prażyli, a tylko mnie poparzyło i to tak, że dostałam dreszczy i nie mogłam się dotknąć. A przysmażyłam sobie tak pięknie udka
Anielę smaruję 50tką z Hippa i jak jest na słońcu to po 17 i to też niedługo.
Co rusz to jakieś ciężkie dyskusje ostatnio... Wydaje mi się, że Dorotar troszkę sprowokowałaś "odwet", bo zauważyłam, że już któryś raz z rzędu zadajesz pytanie, w którym zawarte jest przesłanie o nieodpowiednim wychowywaniu/pielęgnacji dzieci. Mnie np. kiedys zasugerowałaś niekompetencje mojego lekarza...
Violet mam wrażenie, że tak troszkę chciała obronić Żabcię.
A co do tego kiedy dziecko może siadać, stac itd. to Zawitkowski pisał w swojej książce, że odpowiedź jest bardzo prosta: kiedy będzie gotowe na siedzenie samo usiądzie, kiedy będzie gotowe na stanie, to samo stanie, itd.
I jeszcze Wam coś napisze, bo mam straszne wyrzuty sumienia, a zorientowałam się, że zapomniałam o tym dopiero ze dwa dni temu: Aniela pije mleko dalej przez smoczek 1!! No by mnie zczyściło, że kurde nie zorientowałam się wcześniej, a jak ona biedna ma przejść na niekapka ja kurcze tam dziury ogromne, to się będzie krztusić.... Jutro z rana lecę po smoczki 2. Tyle dobrze, że a Aventach zrobiłam większą dziurę nożem do soczków przecierowych, a kaszki je ze smoczka krzyżyka.
A co do czapeczki robię jak żabcia. Zakładam Anieli do słońca. w cieniu jest bez.
Ostatnio edytowane przez moderatora: