reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Freiya a u nas ciepło ;) Nina w bodziaku. A ja miałam wesele. Nie duże, z 30 osób nie przyjechało, głównie z zagranicy ale było 61 osób i fajnie się bawiliśmy. Dobre jedzenie i orkiestra to podstawa udanej zabawy. Wodzireja mieliśmy 1 klasa. Oczepiny takie, że nie wstydzę się ich pokazywać obcym na dvd ;)
Dorator było mu przykro zapewne i rozumiem to ale u mego męża było podobnie i ta ciotka to był tylko taki przykład. Jego ojciec to to strasznie przeżywał, to że to głównie z jego strony odmawiają przyjścia na wesele, każdy miał jakąś wymówkę albo ciężką sytuację życiową i tak brat nie przyjechał, siostra także ale ta ciocia dała się namówić i jeszcze 2 inne.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć.
Phelania zdrówka dla Alanka
Mari niewiem co napisałaś bo skasowałaś swoje posty, ale mogę się tylko domyślać czytając posty dziewczyn. Ja , żeby nie urazić nie będę się wypowiadać tym bardziej że niewiem co napisałaś. W każdym bądź razie nie podejmuj pochopnej decyzji, której mogłabyś za parę lat żałować. Nie możesz podjąć decyzji pod wpływem emocji. Moja koleżanka też miała złe wyniki usg. Brak kości nosowej i jakieś jeszcze inne nieprawidlowości. Urodziła zdrowe dziecko:-)
 
Freiya, a u nas duszno i gorąco, Lenka spi w body bez przykrycia a ja na golasa:-) tez bez przykrycia:-D...nie będę pisac jak spi mój m.:-) oszczędzę Wam...
 
Tofika napisz, proszę:-D:-D:-D
Asienka kochana, nie zamartwiaj się póki nie wypowie się lekarz. Twojemu skarbowi twoje nerwy nie służą. Wiem że to nie takie proste, ale zrób to dla dziecka. A może idź gdzies prywatnie jeśli masz taką możliwość. Trzymam kciuki.
 
Moje bobo dopiero usnelo takze sosnowiaczanka moja zu chyba chodzi najpozniej:-( jak czasami usnie o 20 to wstanie 22 i sie bawi do 1 takze niech wole jak chodzi spac o 22-23:-) ale za to spi do 8-9 czasem i do 10
Mla gratulacje podwojne to ci emi niespodzianke zrobila :-)
 
NETKA to niezła cwaniara z Ninki-ha ha.
Kochana Tobie jedno dziecko nie daje życ, ja mam dwójkę i póki co daję radę na bb ale teraz na chwilę obecna biorę lapka do pracy i nadrabiam dziewczyny albo jak Potworki śpia:-D.
Wracając jeszcze do wesela to my też mielismy małe bo tylko 55 osób ale było super.
Czasami rodzina się wypina i nie mamy na to wpływu, ale fakt jest to przykre.

TOFIKA ha ha dobre-oszczędzę wam jak śpi mój M he he dobre, ja niestety choć chciałabym pospać na golaska to nie za bardzo bo starszy dzieć wszystko już rozumie i nie wypada. Ja śpię w luźnym biustonoszu i majciorach, K też w gaciorach, Melusia to samo a Kacpuś tylko pampers.

U nas nie ma spania od 6, młody buszuje, upał już daje się we znaki już24 stopnie a 7 nie ma jeszcze. Mela śpi i gada ze mną przez sen, mówi: MAMA ja na to a co kochanie? ona znowu A JUŻ NIC i śpi twardo słuchajcie, zaq pół godziny kolejny raz: MAMO, no co tam mówię do niej a Mela: MOGE Z TOBĄ JECHAĆ NA BASEN??? Gdzie o basenie żadnej mowy ostatnio nie było. He he dobra jest..
 
Hej dziewczyny.
U mnie na termometrze 36 stopni!! Żyć się tak nie da... Ja niedługo biorę się za pakowanie...aż mnie głowa boli jak sobie pomyślę:( Niby tylko 2 tygodnie, ale Mikusiowi muszę zabrać większość rzeczy...
Jutro 37 ur. mojego M.-aż wierzyć się nie chce;) Nie piekę tortu bo stwierdził, że zjadłby sobie świeże owoce z lodami i bitą śmietaną:D Moja dietka wisi na włosku:p Idę niedługo z Mikusiem po truskawki, malinki, jagody itd.

Trochę mi przykro z powodu Mari. Może jej słowa nie znaczyły tego co zostało wywnioskowane. Obiecalam sobie, że nie będę komentować trudnych tematów, ponieważ tak jak po temacie karmienia piersią pozostał niesmak. Chciałam tylko napisać że każda z nas ma inne życie, warunki życiowe, zdarzenia, np. u mnie kolki Mikusia, przez które nie dałam rady dłużej niż 3 miesiące karmić i ze względu na inne sprawy musiałam odciągac pokarm. Zostałam nazwana egoistką bo nie chcę karmić, a co niektórzy nie mieli pojęcia co przeżywałam. Przepraszam za dygresję. Gratuluję tym co jeszcze karmią z piersi:)

Mła gratulacje dla córci:)
Phelania u nas też pustki.
Agapa a u Was wszystko dobrze?
Dorotar Mela jest super :)
 
VENUS a gdzie wyjezdzacie??? Bo chyba przegapiłam temat.
Hmmmm pakowania na 2 tygodnie dla dziecka nie zazdroszę, zapewne musisz dużo rzeczy a i też jakieś ciuchy na chłodniejsze3 dni, bo to że teraz upały nie oznacz, że tak będzie za tydzień np. tak nsamo.

Mój młodszy dzieć pospał godzinkę, zdążyłam wypić kawkę z mamą, troszkę ogarnąć, jeszcze muszę pozamiatać, ubrać się, wypadałoby by jeść śniadanie ale brak ochoty bo za gorąco i an 10 do pracy, a może zjem śniadanko w pracy. Starsza dalej śpi, ale nie dziwię się bo wczoraj o 23 usneła, na nogach się słaniała ale twarda była, jak jeszcze raz dadzą jej 1,5 godziny w dzień spać to ich chyba pomorduję. Dobra zmykam bo Kacpuś się chyba o cysia upomina, odezwę się z pracy zapewne.
 
reklama
cześć dziewczyny

Czytałam wczoraj co u Was, ale nie miałam weny żeby odpisać.

Dorator
spóźnione życzenia dla Kacperka:-).

Rojku wszystkiego najlepszego dla Anielki:-)

Miałam nie wypowiadać się na temat tego co napisała mari, bo wiem, że jest jej bardzo ciężko w tej sytuacji, w której jest, ale jestem tego samego zdania co Asko.Koniec tematu z mojej strony.

Moja Księżniczka pospała dzisiaj do 8.15, więc jesteśmy obie wyspane.

Sosnowiczanka- my mamy w pokoju wentylator, bo jest taki ukrop, że wysiedzieć się nie da. Ustawiam go tak, żeby nie wiał prosto na Karolinę, tylko bardziej na nas. Może nie dorównuje klimatyzacji, ale jest troszeczkę lepsze powietrze :)

Mła- gratulacje dla Miśki:-)
 
Do góry