dorotar110
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2011
- Postów
- 3 075
Młody śpi ale znowu jak to w te upały był problem z uspaniem, za gorąco dla niego nim usnie męczy się, płacze, marudzi, biedny, Mela nie śpi ciekawe kiedy padnie bo moja mama przy robieniu pierogów straciła rachubę i spała Mela 1,5 godziny a dajemy jej w dzień tylko godzinkę.
Dzieci wypluskanie pod wieczór w baseniku, sama też weszłam do ich baseniku, po całym dniu w pracy i spoceniu się jaka ulga była jak się wodą polewałam.
Taki upał i teraz, że mały tak przez sen się kręci, że mały mało co z łóżka nie spał, dobrze że mój K nogę trzymała brzegu łóżka na wysokości Kacpra głowy, ja poszłam do drugiego pokoju, przychodzę a mały na brzegu, dobrze, że właśnie mąż tam nogę miał. K mówi, że mu się oko przymkło i czuje, że go coś w nogę uderzyło a to mały.
SOSNOWICZANKA i jeśli zdecyduję się iść na to wesele tak też zrobię (bo za bardzo nie mam ochoty tam iść ale mój K się napalił), mój K mówi, że dlaczego mamy się zniżać do ich poziomu, ale to nie chodzi o to czy ja się zniżę cz nie ale mnie najbardziej boli to, że przez taki okres czasu dla mnie i moich dzieci nie znalazła, zresztą to nie jedna koleżanka która tak się zachowała, Dorota była dobrą koleżanka jak jeździła do ich domu, jak obcinała, farbowała za darmo,baaa nawet głupiego dziękuję nie było, a jak ja potrzebowałam by koleżanki mnie odwiedziły bo już taka czasowa nie byłam, bo mąż,małe dziecko, potem drugie to już mnie nie znały, ale cóż w takich sytuacjach się ludzi poznaje. Tak naprawdę z tamtego okresu została mi dwie koleżanki, jedna z którą się widuję rzadziej bo też już ma dzieci, ostatnio zaczeła pracować a druga to moja wspaniała przyjaciółka, która też jest chrzestną moje Amelki.
W te upały to mój całe dnie i w nocy zresztą też "śmiga" tylko w samym pampku a w nocy jak zrobi się ciut chłodniej to go troszkę przykryje i jest super a zresztą i atak się odkopie.
ŻABCIA jak mój wujek brał ślub to zdarzały się i puste koperty-masakra i to od jego rodziny.
Zresztą na naszym weselu było 5 osób plus małe dziecko co od nich nic nie dostaliśmy, to rodzina K, ale do nich nie mam żalu bo wiem, że tam bieda, ważne że przyjechali bo mieli nie przyjechać, wszyscy chcieli olać K z jego rodziny i na ślub-wesele nie przyjechać-przykre ale moja mama przez tel im wygarneła i przyjechał brat z żoną-moją kuzynką, siostra z facetem i córeczką i wujo, Qzwa nie dość, że matki nie ma chłopak to ojciec na jego ślub nie przyjechał. Ale dobrze, że w końcu tamci przyjechali bo jakby mąż się czuł, najważniejszy dzień w życiu a od niego z rodziny nikogo nie było. Przykre.
Mój K ma to samo, jak zmęczony kładzie się i w sekundzie śpi, a mi czasem marzy się w dzień przespać pół godzinki i to jest nierealne.
MŁA gratki ząbków.
PHELANIA my bezzębni i nie siedzimy i troszkę mnie to wszystko przeraża.
KUPINOSIA 41 pacjęntkę????![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
NETKA wiadomo, że na prezent wyda się czasem mniej niż miałoby dać się w kopertę, ale jakbym miała dać w kopercie 100zł to bym wcale na wesele nie poszła bo by mi było wstyd. Jak mam za przeproszeniem zatkać tyłek kołkiem to wolę siedzieć w domu.
Dzieci wypluskanie pod wieczór w baseniku, sama też weszłam do ich baseniku, po całym dniu w pracy i spoceniu się jaka ulga była jak się wodą polewałam.
Taki upał i teraz, że mały tak przez sen się kręci, że mały mało co z łóżka nie spał, dobrze że mój K nogę trzymała brzegu łóżka na wysokości Kacpra głowy, ja poszłam do drugiego pokoju, przychodzę a mały na brzegu, dobrze, że właśnie mąż tam nogę miał. K mówi, że mu się oko przymkło i czuje, że go coś w nogę uderzyło a to mały.
SOSNOWICZANKA i jeśli zdecyduję się iść na to wesele tak też zrobię (bo za bardzo nie mam ochoty tam iść ale mój K się napalił), mój K mówi, że dlaczego mamy się zniżać do ich poziomu, ale to nie chodzi o to czy ja się zniżę cz nie ale mnie najbardziej boli to, że przez taki okres czasu dla mnie i moich dzieci nie znalazła, zresztą to nie jedna koleżanka która tak się zachowała, Dorota była dobrą koleżanka jak jeździła do ich domu, jak obcinała, farbowała za darmo,baaa nawet głupiego dziękuję nie było, a jak ja potrzebowałam by koleżanki mnie odwiedziły bo już taka czasowa nie byłam, bo mąż,małe dziecko, potem drugie to już mnie nie znały, ale cóż w takich sytuacjach się ludzi poznaje. Tak naprawdę z tamtego okresu została mi dwie koleżanki, jedna z którą się widuję rzadziej bo też już ma dzieci, ostatnio zaczeła pracować a druga to moja wspaniała przyjaciółka, która też jest chrzestną moje Amelki.
W te upały to mój całe dnie i w nocy zresztą też "śmiga" tylko w samym pampku a w nocy jak zrobi się ciut chłodniej to go troszkę przykryje i jest super a zresztą i atak się odkopie.
ŻABCIA jak mój wujek brał ślub to zdarzały się i puste koperty-masakra i to od jego rodziny.
Zresztą na naszym weselu było 5 osób plus małe dziecko co od nich nic nie dostaliśmy, to rodzina K, ale do nich nie mam żalu bo wiem, że tam bieda, ważne że przyjechali bo mieli nie przyjechać, wszyscy chcieli olać K z jego rodziny i na ślub-wesele nie przyjechać-przykre ale moja mama przez tel im wygarneła i przyjechał brat z żoną-moją kuzynką, siostra z facetem i córeczką i wujo, Qzwa nie dość, że matki nie ma chłopak to ojciec na jego ślub nie przyjechał. Ale dobrze, że w końcu tamci przyjechali bo jakby mąż się czuł, najważniejszy dzień w życiu a od niego z rodziny nikogo nie było. Przykre.
Mój K ma to samo, jak zmęczony kładzie się i w sekundzie śpi, a mi czasem marzy się w dzień przespać pół godzinki i to jest nierealne.
MŁA gratki ząbków.
PHELANIA my bezzębni i nie siedzimy i troszkę mnie to wszystko przeraża.
KUPINOSIA 41 pacjęntkę????
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
NETKA wiadomo, że na prezent wyda się czasem mniej niż miałoby dać się w kopertę, ale jakbym miała dać w kopercie 100zł to bym wcale na wesele nie poszła bo by mi było wstyd. Jak mam za przeproszeniem zatkać tyłek kołkiem to wolę siedzieć w domu.
Ostatnia edycja: