reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Dzięki dziewczyny za info o blenderach, widzę , ze braun i bosh najbardziej polecane- wczoraj właśnie patrzyłam na ten co Sosnowiczanka poleca, ale ten Koty tez fajny i cenowo tak do 150 bym chciała wydac, więc pasuje- poczytam, pomyślę;-)

Mały marudny ...jej oby go nie rozłożyło tylko, na razie nie ma gorączki, z noska odciągam,nie ma duzo tego, więc może jakoś przejdzie, oby...na noc mu czopek dam .
Na weekend zapowiedziała się moja dobra koleżanka z krakowa, zostanie do poniedziałku...szkoda, że deszcze zapowiadają, ale mam nadzieję, ze trochę towarzystwa dobrze mi zrobi...

Rojku- też czekam na Twoje dzieło:tak:zaraz się zamówienia posypią:-D
 
reklama
Witam was, byłam dziś z małym w Wawie u alergologa i dobre wieści na odpowiednim wątku.
Mały świetnie zniósł podróż pociągiem a byłam z nim sama,był grzeczniutki w sumie mało spał ale grzeczny Aniołeczek z niego, jak zjadł mleczko z piersi w domku, tak dopiero karmiłam go w szpitalu jak dotarliśmy a z domu wyszliśmy o 8.30 a na miejscu byliśmy o 11, w międzyczasie popił wody z butelki, w pociągu w drodze powrotnej karmiliśmy się deserkiem. Teraz już w domku, ja taka zmęczona jestem, głowa boli.

MILVA ja tak jak MAXXEL mam najtańszy blender chyba 24 zł dałam i jest ok.

KOTA no przykra Twoja sytuacja, że mama się nie określi do końca co i jak, mi na szczęście mama chętnie z dziećmi zostaje, baaaa jak miałam iść do pracy jak Amelka była mała to mama zrezygnowała ze swojej pracy( BAWIŁA TEŻ DZIECKO U KOGOŚ) ale stwierdziła, że pobawi swoje za darmo i powiedziała, że my jesteśmy młodzi i to my powinniśmy się dorabiać, więc mamę mam kochaną.

Qzwa dziewczyny wczoraj znajoma która ma sklep powiedziała, że obok niej otwiera się salon fryzjerski i że kobitka szuka fryzjerki, to wziełam numer zadzwoniłam, umówiłam się na dziś na rozmowę, byłam i co pani mi mówi, żebym przyszła za miesiąc to porozmawiamy, że ona ten miesiąc musi sama popracować, no żesz w mordę to po jakiego wała sie ze mną dziś umawiała.
I jak tu można być dobrej myśli, jak tacy ludzie są na świecie.

ASKO gratki dla Kamilka.

MAXEEL zazdroszczę takiego relaksu.

ROJKU ja też na fotkę sowy czekam.

VENUS najlepszego dla Bąbla./

MILVA ale super, że będziesz miała koleżanke na kilka dni:-)
 
Dzień dobry
Ja znów w biegu i znów odpiszę ogólnikowo!
Bo na tel nie jestem w stanie inaczej!

Kota może mama się przekona jeszcze, w końcu do pracy wracasz chyba w lipcu(??) i do tej pory Kuba jak nic będzie już pełzał i może nie będzie go trzeba tyle nosić?
Jak brat odda mi aparat zrobię foto mojego misia z serii hand made :-)
A teraz są plany na Pana Metkę :-)
Więc Rojku pochwal się sową!
Milva ja mam blender moulinex z 4 różnymi koncowkami i super się nadaje do zupek Młodego!
Jutro jadę do Niemiec więc od radzą mnóstwo spraw ale udało się złożyć wniosek o dowód dla Aleksego! Będzie miał pierwszy dorosły dokument :-)

Miłego wieczoru
 
Witajcie moje kochane.
Mam nadzieję że tak jak obiecałyście nie zapomniałyście o mnie.
Ja przeszłąm mega depresję i niestety w czasie kiedy potrzebowałam pomocy nikogo koło mnie nie było. Nawet własny m mnie zbywał. Teraz już wiem co to depresja. Bałam się własnych myśli i czynów. Bałam się żyć, bo wiedziałam że stać mnie na wszystko, bałam się że mogę sobie lub komuś zrobić coś złego. To wszystko było spowodowane nieprzespanymi nockami, pobyty w szpitalu i problemy z Mikusiem i potem z Mają. Nie poradziłam sobie z tym wszystkim. Do tego byłam załamana że nie mogę karmić Mikusia samą piersią przez 6m-cy. Pod koniec 4m-ca karmiłam małego butelką na noc i 1x w nocy. Starałam się swoim mlekiem, ale popsuł mi się laktator a ręcznie małutko ściągam więc było MM. Dziś mały dostaje na noc ok. 200ml MM ale w nocy już jest na cycku. Budzi się tylko2x:-D a ja dzięki temu jestem wyspana i opuściła mnie ta wredna choroba jaką jest depresja. W ciągu dnia podaję Mikusiowi 1x obcy posiłek (jabłko, marchew), a dziś dostał pierwszy raz zupkę. Poza tym jest cały dzień na cycu. Pozostał mi jednak taki uraz że jak pójdę uspać Mikusia ok. 21.30 to już nie schodzę na dół tylko sama się kłądę spać bo się boję że będzie się w nocy budził a ja znowu się nie wyśpię.
W niedzielę miałam I komunię córki i teraz Biały Tydzień. W sobotę jadę na święcenia kolegi, a w niedzielę mamy prymicję.
Dziękuję wam wszystkim za pamięć. Ja będę uważać na siebie i dzieci, a wy wspierajcie mnie modlitwą, bo czasami boję się żyć...
 
Agapa, kochana oczywiście, że o Tobie pamiętamy!!
strasznie przykre co piszesz, mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej, kurcze, że też te wszystkie nieszczęście się Ciebie uczepiły, w ciąży też było Ci przecież ciężko. Rozumiem Cię doskonale, jak to jest złapać doła z powodu karmienia piersią, pamiętam jak od samego początku walczyłaś o laktację, jak lwica, dobrze, że nadal karmisz Mikusia, przecież i tak tak dużo dla niego zrobiłaś, teraz już mały poznaje nowe smaki, a Ty nadal go karmisz, więc naprawdę nie ma powodów do smutków, jest dobrze i w końcu możesz się wyspać. I tak przy czwórce dzieci natyrasz się przez cały dzień, należy Ci się kilka godzin snu więcej, jesteś naprawdę wspaniałą kobietą! Trzymaj się dzielnie i pisz do nas!
 
agapa oczywiście, że pamiętamy!!!
nawet któraś dziewczyna o Ciebie wczoraj/dziś pytała!
mam nadzieję, że już Was to wstrętne "coś"- ten pech czy jak to nazwać opuści, że w końcu odetchniesz, wyśpisz się i będziesz się cieszyć macierzyństwem a Miki i Maja i starsze dziewczynki będą dla Ciebie powodem do dumy!!
przesyłam dużo ciepła i życzę spokoju!
 
Hej dziewczyny :-)

Nie daję rady Was czytać a jak już usiądę do laptopa to nie daję rady nadrobić.
U mnie przygotowania do chrzcin trwają szczerze to mam już tego dość chciała bym mieć ten dzień już za sobą.
Miałam teraz kąpać Maciulka to ten padł 30 min temu i śpi a ja czekam aż wstanie bo mam nadzieję że jeszcze się przebudzi bo jutro jedziemy na wieś a tam go nie kąpie bo nie ma ciepłej wody bo im się nie chce napalić normalnie masakra na umycie butelki trzeba gotować wodę w czajniku mój M o to klnie u siebie w domu że ile można tak wytrzymać żeby wody nie nagrzać.

Zmykam posiedzieć na balkonie z M i Mamą a nie dopadłam laptopa i się zaszyłam ale musiałam wskoczyć na forum :-)
 
Agapa oczywiście, że pamiętamy! To przykre, że dopadła Cię taka depresja i jeszcze, że M Cię z tym zostawił. Ale może on tez nie dawał sobie rady, faceci czasami tylko udają twardzieli. Oby było u was już tylko lepiej!

Dziewczyny, coś dzieje się z Emilki zachowaniem, ale to chyba jeszcze za wcześnie na lęk separacyjny? Od jakiegoś czasu tylko mama i mama, śmieje się z daleka jak widzi, że idę, a jak się okaże, że nie do niej tylko po coś a ona jest z kim innym to od razu minki, buuu i płacz, nie chce w ogóle spędzać czasu z nikim. Żal mi jej strasznie, ale przecież nie mogę siedzieć koło niej cały czas, muszę się też choćby wykąpać albo zjeść, a nie jest sama tylko z tatą albo z babcią więc nic jej się nie dzieje, bawią się z nią fajnie itp. Ale jak tu posiedzieć w wannie jak zza ściany słychać tylko buuu.
 
reklama
Freiya to i u ciebie nie zaciekawie sie zrobilo... Trzymam kciuki zeby szybko Emilce przeszlo. I mam nadzieje ze u nas taki lęk sie nie pojawi zanim nie wyjdą zęby bo boje sie ze bym tego nie przezyła :baffled:

Ankubator Powodzenia na chrzcie, mam nadzieje ze pogoda wam dopisze:)

Agapa biedna, tulę mocno. Mam nadzieje ze teraz juz bedziesz miala tylko lepiej. Najgorzej jak nie ma na kogo liczyc. Przykre, ale prawdziwe :( Przesyłam Ci telepatyczne wsparcie.

Zbliza sie noc i juz sie boje tego jak bedzie wyglądała. Kupilam Alanowi taki gryzak jak smoczek wyglądający, moze to nam pomoze bo ja juz pomalutku nie daje rady :(((
 
Do góry