mamcia, freya: u mnei bardzo podobnie:-( od czasu zastrzyku wieczorami koło 18 jest taki ryk i krzyk, że siły nie mam, aż sie maly zapowietrza tak placze. a w nocy dzisiaj jadl może dwa razy- o 1 i o 6 rano, i w ogóle je jakby mniej...może to skok rozojowy?
Phelania: trzymam kciuki za malego bohatera, żeby dzielnie zniósł zastrzyki i nie chorował więcej! tule was mocno!
Phelania: trzymam kciuki za malego bohatera, żeby dzielnie zniósł zastrzyki i nie chorował więcej! tule was mocno!