reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Ankubator- moja teściowa, to tez dobra kobieta, ale jej rady doprowadzają mnie już do szału...zreszta nie tylko jej, mój ojciec drugi znawca wszystkiego:wściekła/y:Dobrze, że nas tak czesto nie odwiedzają tylko telefonicznie, a że mieszkam w dołku to często zasieg się gubi:laugh2:

A my doświadczyliśmy wczoraj wieczorem drugiej strony "uroków" macierzyństwa- mały od 21 -24 płakał...bolał go brzuszek, przez pół godziny to miał taki napad płaczu, że aż się zanosił i oddechu mu brakowało- ja płakałam z nim , Tz nie wiedział czy uspokajac mnie czy jego...
shake.gif
W końcu mały zrobił kupkę i zasnął...
Podaję mu od tygodnia sab simlex, kupilam dzis herbatke na brzuszek też...kupkę robi ładną, nie ma zatwardzenia, więc nie wiem skąd aż taki ból jest
shake.gif
 
reklama
hej,

my wlasnie wrocilismy ze spacerku, gdzie nas dopadla sniezyca :szok::-) na Kubie to nie zrobilo wrazenia, bo spal sobie smacznie w gondoli opatulony z kazdej strony, ale ja sie wybralam bez czapki i zmarzlam na kosc. pije wlasnie herbate z sokiem malinowym, zeby sie troche rozgrzac, a maly wisi mi na cycku, dlatego wybaczcie brak polskich znakow, pisze jedna reka...

u nas nocka mega licha, choc maly nie plakal, to budzil sie co 1-1,5 godz i marudzil, uspokajal sie na rekach, wiec niemal cala noc go nosilam, dzis tak mnie bola rece i plecy, ze szok! bicepsy to zaraz bede miala jak Pudzian! jak zasypiaja Wasza pociechy? u nas po odbiciu niestety maly sie rozbudza i go lulam na rekach az usnie, czasem zasypia od razu, czasem po pol godz. :eek: niestety odlozony do lozeczka po odbiciu bez utulenia zaczyna plakac :(

inka, podziwiam Cie i trzymam kciuki zeby guzki szybko zniknely, walcz i masuj je :tak:

ja mam reczny laktator Avent i jestem z niego zadowolona, fajnie i szybko odcigam pokarm, ale robie to naprawde rzadko, a o Medeli slyszalam w szpitalu same pozytywne opinie.
 
Jak była u mnie ostatnio położna, to stwierdziła, że dzieci malutkie bardzo reagują na zmiany pogodny, na wiatr jak jest mocny- sa wtedy często bardziej marudne i niespokojne...nie wiem czy wierzyć takim rewelacjom, ale u nas wczoraj było potwornie na dworzu...:eek:
 
Hej dziewczyny :-)

Ta nocka nam minęła super Maciuś budził się tylko na karmienie o 2 i 6 także nie ma na co narzekać, za to wczorajsza nocka była do bani mały nie spał prawie całą noc skrzeczał i spałam może z godzinkę ale to przez to że chyba go brzuszek bolał ale zrobił dwie ładne kupki jednej nocy jak nigdy.
Wczoraj na wieczór znowu mieliśmy problemy brzuszkowe Maciuś napinał się prukał i płakał sama nie wiedziałam jak mam mu pomóc niewiele brakowało żebym z nim płakała ale dałam mu kropelki espumisan i usnął i jak pisałam wcześniej w nocy same pobudki na karmienie i dospaliśmy do 9.15 :-)

Ja mam laktator ręczny Avent i jestem z niego zadowolona dobrze odciąga chociaż za bardzo to ja już nie mam co odciągać ledwo 60-70 ml dziennie odciągnę =/ ale zawsze to coś więc póki będę miała jakiś tam pokarm będę Maciusiowi go podawać.

Miłego dnia :-)
 
Witam!!
Mam pytanie do dziewczyn, które używają kropli sab simlex. Czy te krople podaje się tylko przy kolkach, czy tylko przy wzdęciach też można? jak długi okres je podajecie i czy faktycznie 15 kropli do każdego posiłku??? Bardzo Was proszę o odpowiedź
 
Czesc dziewczynki:):):)))
Juz jestem :)
Dzieci(ale to dziwnie brzmi,jeszcze sie nie przyzwyczailam) spia a ja czekam na polozna..
Opisalam porod:):p

Na poczatku chcialabym podziekowac wszystkim a w szczegolnosci Asko i Mła ze moglam sie do nich pisac i miec kontakt podczas porodu i nietylko :)
Oraz za to ze moglam byc szczesliwa Ciezarowka Grudniowa i spedzilam w Waszym gronie swietne 9 miesiecy,ktore zlecialy jak miesiac...Za rady za smiech i łzy i za wszytsko wszytko!!!
Oczywiscie to nie jest list pozegnalny no ale rzecz jasna jak juz wszystkie wiemy to teraz dzieci decyduja kiedy zajrzymy na BB:)

Dzieki za gratulacje!!!!!!!!
 
Cześć Mamuśki:-)
Izi - to faktycznie wygląda na list pożegnalny;-):-D
Inka, masuj biedna te guzki, bo wizyta u chirurga to masakra!!A wiem coś o tym, bo..to przeszłam. Zaufałam położnej, która obiecała mi pomóc, a skończyło się w szpitalu z taką dziurą w prawej piersi:
Zdjęcie0044.jpg

Teraz uważam przy Martusi w dwójnasób!!!:tak:

A u nas też ciężka noc po szczepieniu..niby małą nie miała gorączki, ale nie umiała zasnąć i męczyła się większą część nocy i prawie cały czas na cycu..mam nadzieję, że nadchodząca noc będzie lepsza..
 
Izi, to samo możemy powiedzieć Tobie - dziękujemy i cieszymy się z takiego towarzystwa! :) :*

Maxwell, jestem w szoku! :szok: Zaczęłam się obmacywać, czy ze mną wszystko ok. Nad brodawkami mam twardsze piersi i w sumie czuję taki drobny groszek, ale to chyba normalne, prawda? A może nie? Zaczynam się bać. Ja w sumie nie odciągam pokarmu tylko daję małej, ale nie mam go za wiele i muszę dokarmiać. A może robię coś źle? Może trzymam ją przy cycu za krótko? :(
Kurcze, to zdjęcie podziałało na moją wyobraźnię szokowo...
 
Mła, po prostu trzeba bardzo uważać..mi się zrobił zastój, potem gorączka..i zamiast do lekarza, zadzwoniłam do znajomej położnej. Ona do mnie przyjeżdżała przez trzy dni i masowała - o bólu już nie wspomnę. Po trzech dniach miałam rumień aż do szyi i stwierdziłam, że to bezsensu i ide do lekarza..Lekarka się za głowę chwyciła, powiedziała, że już żaden antybiotyk tu nie pomoże i od razu do szpitala kazała jechać. Tam się okazało, że się nabawiłam ropnia piersi..Czyścili mi to trzy dni pod rząd pod narkozą, a potem jeszcze przez tydzień mama zmieniała mi w tej ranie gaziki (wchodziły chyba ze 3)..Ale potem się ładnie zasklepiło w bliznę..z tym, że już potem nie karmiłam Marysi piersią..:-(
Po prostu trzeba bardzo uważać..
 
reklama
Izi dla nas to była czysta przyjemnosć:0 hihi a poród rzeczywiście jak marzenie!!! o 360st. inny niż miałaś z młodym, ale to wszystko tak jak piszesz hihi nagroda za wytrwałość:)
Mła ja tez non stop macam cycki, mam dość sporo mleka... i mała z reguły najada się przy jednym cycku, ewentualnie z drugiego dopija, może wiele nie odciągam bo 1 butelkę na noc i to nie całą tylko tyle ile mała ma zjesc. Ale jak za dlugo śpi lub za mało zje.. to robią mi sie grudy, wtedy daję radę laktatorem lub zmuszam małą żeby się przebudziła. Ale cały czas, mam takie prądy, i strasznie wrażliwe piersi na zimno i ciepło, nawet jak wodę zimną wypiję, też nie wiem czy to normalne czy nie... ale phu phu odpukac poki co mysle ze nie jest to mega powod do niepokoju.

Choć .. nie chcę nic mowić ale poki nie czytam tego co piszecie o zapaleniach... to jakoś mi przechodzi schiza, ale jak dopadam lapka i poczytam chwilkę to mnei przeraza na nowo, tymbardziej ze wiem jak niektore z Was bidulki się z tym męczą i walczą.

moje dzieciaki śpią to posiedziałam na necie, dziś mężul przyjezdza:).... zzzzz tesciową pradopodobnie(sama ją zaprosilam- no bo w koncu niech zobaczy wnuczkę...) co nei napawa mnie mega optymizmem ale i tu w tym jednym przypadku zaleta szybko mijającego weekendu że minie jak z bicza strzelił. A ja się strasznie ciesze że moj K bedzie bo w niedziele zaczynamy basen 5 sezon z Kamilem a ja jeszcze nie bardzo moge isc... cchoc za tydzien juz sie wybieram:)
I nie mialby kto z nim cwiczyc:) a tak maly bedzie przeszczesliwy.
A do tego jutro idziemy na spozniona impreze urodzinowa siostry do knajpki a babcie zostana z wnukami:) tylko musze wrocic na karmienie lub odciagnac mleczko dla mlodej:) a w razie draki mam zapas kilku pojemniczkow zamrozonych..
 
Do góry