Kota postaraj się uwierzyć w siebie i pamiętaj, że nie trzeba być mamą idealną i super niania nie musi nas chwalić, trzeba być mamą wystarczająco dobrą i ważne, żeby dzieci czuły, że je kochamy! A Kubuś na pewno czuje, że mama go kocha i jest dla niej najważniejszy!
Co do rad i pomocników to mnie też wkurzają wszyscy naokoło, a najmądrzejsze są często te osoby, które albo nie mają dzieci, albo mają już dawno odchowane (babcie, ciocie...). I zauważyłam też, że tak samo jak w ciąży denerwowało mnie pytanie "jeszcze nie urodziłaś?" tak teraz denerwuje mnie jak obce osoby ciągle pytają jak dziecko i czy śpi w nocy.
A propos spania to u nas skończyły się wszystkie problemy z nocnym płaczem i lulaniem się przez kilka godzin. Po prostu Emilka śpi z nami. W dzień śpi w łóżeczku i jest spoko, ale w nocy nie chce spać sama. Kładziemy ją z nami i jest szczęśliwa i budzi się tylko na karmienie koło północy, 3 i potem 6 rano. Super A że się nauczy spać z nami to trudno, ja też do 5 roku życia zasypiałam z mamą (a rano jakimś cudem budziłam się w swoim łóżku ) i jakoś nie mam w życiu z tego powodu problemów.
Muszę chyba też zakupić tę poduszkę klin, przejdę się jeszcze dziś do naszego pediatry i zapytam bo Emilka też jest z dzieci, które nie odbijają a potem ulewa bardzo dużo i znów chce dojadać (bo przecież w żołądku znów pusto!) Nie umie odbić i koniec, może ze 3 razy jej się udało jak do tej pory. I można ją bujać pół dnia a ona nie odbije, odłożę ją i ulewa.
Przegapiłam sylwestra i nowy rok więc teraz życzę wam wszystkim wszystkiego dobrego!
Aha, widziałam coś o jakimś filmiku a nie mogę go nigdzie znaleźć :-(
Co do rad i pomocników to mnie też wkurzają wszyscy naokoło, a najmądrzejsze są często te osoby, które albo nie mają dzieci, albo mają już dawno odchowane (babcie, ciocie...). I zauważyłam też, że tak samo jak w ciąży denerwowało mnie pytanie "jeszcze nie urodziłaś?" tak teraz denerwuje mnie jak obce osoby ciągle pytają jak dziecko i czy śpi w nocy.
A propos spania to u nas skończyły się wszystkie problemy z nocnym płaczem i lulaniem się przez kilka godzin. Po prostu Emilka śpi z nami. W dzień śpi w łóżeczku i jest spoko, ale w nocy nie chce spać sama. Kładziemy ją z nami i jest szczęśliwa i budzi się tylko na karmienie koło północy, 3 i potem 6 rano. Super A że się nauczy spać z nami to trudno, ja też do 5 roku życia zasypiałam z mamą (a rano jakimś cudem budziłam się w swoim łóżku ) i jakoś nie mam w życiu z tego powodu problemów.
Muszę chyba też zakupić tę poduszkę klin, przejdę się jeszcze dziś do naszego pediatry i zapytam bo Emilka też jest z dzieci, które nie odbijają a potem ulewa bardzo dużo i znów chce dojadać (bo przecież w żołądku znów pusto!) Nie umie odbić i koniec, może ze 3 razy jej się udało jak do tej pory. I można ją bujać pół dnia a ona nie odbije, odłożę ją i ulewa.
Przegapiłam sylwestra i nowy rok więc teraz życzę wam wszystkim wszystkiego dobrego!
Aha, widziałam coś o jakimś filmiku a nie mogę go nigdzie znaleźć :-(