No i dziewczyny zobaczymy...

Jak pisałam od 3 dni męczy mnie ból żołądka i nawet po kawie nie mogę "ten teges", więc mówię mamie dziś, że znowu mi niedobrze po wieczór, a ona na to że może niech mąż mi kupi rycynę i żebym łyżkę stołową wypiła to mi przejdzie. Więc mąż kupił małą buteleczkę, a żeby nie przesadzić, to jedną łyżkę zmieszałam z sokiem jabłkowym i właśnie połknęłam - nie wiem - smaku nie ma jakiegoś strasznego. Pisałyście, że czytałyście o oleju jakoby przyspieszał akcje porodową - sądzę, że po jednej łyżce chyba nic nie przyspieszy - a może mi pomóc w zaparciach. Właśnie czytam n jakimś forum, że desperatki piły po 2-3 łyżki stołowe

Zobaczymy czy jedna coś u mnie wywoła hahaha

Więcej próbować nie będę - zostawię resztę jako tusz do rzęs - bo słyszałam, że ładnie je pielęgnuje