reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

reklama
Milva rycyne pilam miedzy 10 a 11 wiec juz troche minelo...
Zaraz zbieram sie spac, przed chwila byla pielegniarka i powiedziala ze o 5,30 lewatywa a zaraz po 6 jedziemy na porodówkę... Trzymajcie kciuki dziewczyny zebym wyszla z niej z Alanem a nie tylko pokłuta i po kroplówkach. I z porodowki to chyba nie bede do was pisała;-)


Sosnowiczanka ja trzymam kciuki za ciebie ja na ok 12 dopiero na oddział może trafie też trzymaj za mnie kciuki damy radę :tak:
 
Hej dziewczyny!:-)
dzis nie spalam od 3.30 i mam nadzieje, ze ta noc bedzie lepsza....;-)
Mimoza
, super, ze corcia jednak zostaje z wami w domu!:tak: Zdrowka!:-)
Gosia, Sosnowiczanka, powodzenia jutro! Trzymam kciuki!
Nastazja, cokolwiek cie martwi i psuje humor, oby minelo jak najszybciej / zmienilo sie na lepsze!:tak:
Mamooskarka - zdjecie jest prostu piekne.....:tak:
 
Sosnowiczanka, Gosia - trzymam kciuki za jutrzejsze akcje! Mam nadzieję, że przyniosą pożądany skutek.


Brzuch mnie boli, jest strasznie twardy i jakby cały spięty... Raczej nie boli jak skurcze bo trzyma cały czas taki kujący ból, zwłaszcza z prawej strony :sorry:
 
Sosnowiczanka, Gosia ja również Wam dopinguje i liczę, że jutrzejszy dzień będzie dla Was najwspanialszym dniem narodzin Waszych dzieci!!!

Dziewczyny ja jestem tak wypruta, słaba sama nie wiem po czym...nawet już nie mam cierpliwości do Błażejka i bardo mi z tego powodu przykro, bo przecież co to dziecko jest winne, że matka nie ma siły...wszystkie obowiązki przejął po mnie małż i teściowa i mama, bo ja fizycznie mam niewyróbę...szkoda gadać..żałosne to jest! Mam nadzieję, że urodze na dniach i wróce do formy szybko, bo nie chcę juz być taką zołzą dla wszystkich bliskich :sorry:
 
Sosnowiczanka, Gosia, kciuki zaciśnięte i powodzenia jutro!!!
Klariss, ja też jestem dziś zołzą. I to tak straszną, że aż samą siebie przerażam... nie wiem już co ze sobą zrobić, chyba jedynie poród może przywrócić dawną mnie. Naprawdę żal mi M., że musi się ze mną użerać.
 
Wmusiłam w siebie płatki.. nie mam apetytu od wczoraj. Słaba jestem jak cholera. :-( Takie mam uczucie jakbym miała okres dostać. Nie jest to ból ale tego uczucia nie zapomniałam jeszcze..

Sosnowiczanka, Gosia- wyśpijcie się , zbierajcie siły a ja mocno trzymam kciuki!
 
reklama
Sosnowiczanka-wczoraj rozmawialysmy na temat Rojka:-)wieczorem ,to teraz trzeba Ciebie przepedzic na porodówke:-Di zobacz pyk i malutka na świecie:-)
Gosia- to gdzie ty kochana wreszcie rodzisz bo sie pogubilam:-)czekasz na 12.12 tak jak ja moze to bedzie magiczna data!!!
Nastazja - ten ból na @ to mnie meczy od paru dniu :eek:moze wreszcie cos tam sie dzieje:nerd:
lysa- mamy ten sam termin juz sie wstrzymaj na 12-stego:-Dpojdziemy wszystkie hurtem Agapa,Ja,Gosia
 
Ostatnia edycja:
Do góry