reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

super wiadomość znowu!!! mamy kolejnego chłopchyka hip hip hura :-D
mamcia ja też 1900 sie urodziłam i całkiem duża baba ze mnie więc napewno Krzyś wyrośnie na dużego chłopczyka :tak:tego mu życzym!!!!!

rojku
ja też już odpuściłam co ma być to będzie!!!!

mła gratulacje!!!! to naprawdę wielki wyczyn z twojej strony;-):laugh2:
kasiek u mie małty przekręcił się w 36 lub 37 wiec całkiem niedawno a też się stresowałam, ale bywa i tak jak dorator piszę że przed samym porodem dzidzia się przekręca i już :rofl2:
 
reklama
Moja G mi tez mowi, ze raczej marne szanse zeby sie obrocil, bo do najmniejszych ponoc nie nalezy :-) we wtorek mam wizyte wic zobaczymy....

dorotar ja zauważyla u siebie podobne objawy z placzem i rozczulaniem. jakas taka delikatna sie zrobilam i na wszystko reaguje bardzo emocjonalnie.

Gosia jeszcze sie ludze, ze sie przekreci, bo wole tradycyjnie rodzic, to moe pierwsze bedzie, ale tragedii tez nie bedzie jak sie nie obroci, najwazniejsze, zeby zdrowy byl!!!!!!! teraz to juz tylko to sie liczy :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
to co dziewczyny( Mła , Sergee)???...obmyślałyście dzisiaj prawidłowośc wg której rodza sie grudniowe dzieciaczki, ale chyba na nic Wasze obliczenia, bo od dzis chyba co najmniej po jednym dziennie powinno sie pojawiac po tej stronie;-):-D
 
Jakie super wieści :-) Chyba wszystkie miałyśmy przeczucie, że wszystko poleci lawinowo ;-)
Życzę Wam i sobie łatwego, szybkiego i bezproblemowego rozwiązania!!!!!!!!
 
Dziewczyny, nie macie sumienia..;-)nie było mnie dosłownie kilka godzin (goście do Marysi przybyli), a tu tyle stron!!No i superaśna niespodzianka od Pyszczka!!!:-)
Mi chyba jednak Martusia nie wywinie numeru urodzinowego dla Marysi, bo "tylko" bolą mnie plecy i lekko sztywny brzusio - pewnie ze zmęczenia..
Majeczka - 5 cm i Cię puścili do domu??:szok::szok: A może już też maleństwo jest na świecie?
Wszystkim Kasiom tak w ogóle najlepszego!!!:tak::-)
 
rojku co do cewnika to wygląda to tak (opowiem na przykładzie) kobietka która ze mną leżała była w 42 tyg skurczy brak rozwarcie na 1 cm... założyli jej o 7 rano cewnik z jakimś balonikiem do pochwy i z tą rureczką chodziła sobie do 19...już tak po 18 stwierdziła, że czuję jakby się jej flaki przewracały na drugą stronę:D wyjęli jej ten cewnik i okazało się, że ma 6 cm rozwarcia więc przenieśli ja po 20 na porodówkę a po 12 urodziła córkę 4200g więc dość duża pannica:) dodam, że jak wchodziła na oddział to nie miała żadnych objawów zbliżającego się porodu:)
 
tego nie wiem rojku, ale tam gdzie będę rodzić nie stosują oksy... stawiają na naturę co czasem bywa męczące ale niby tak mają w przepisach, że najpierw muszą próbować żeby kobita urodziła SN...położna mówiła też że jak za pierwszym razem cewnik nie pomoże to robią dzień przerwy i próbują znowu co już chyba nie jest przyjemne...
 
ja też miałam wywoływany poród oxy, dwa dni pod rząd i w sumie, to nie wiem czy jest to bardziej bolesne czy mniej od naturalnie przebiegającego porodu...mam nadzieję,że tym razem bede mogła sie przekonać....w każdym razie przy podłączonej kroplówie dla mnie masakryczne było posiadanie welfronu w zgęciu ręki...BARDZO mi to przeszkadzało i bolało, chyba był źle założony, bo po kilku dniach mialam zapalenie żyły :(

Z tym cewnikiem to ciekawa sprawa, pierwsze słyszę, ale sposób wydaje sie być skuteczny z tego co Asieńka pisze.
 
reklama
asieńka rojku ja miałam indukcje przy pierwszym właśnie z cewnikiem powód cholastoza pojechałam na oddział rozwarcie 1 cm i skórcze były tylko malutkie założyli mi cewnik po 20 a rano o 6 na ktg miałam takie skórcze że szok ale nic nie czułam rozwarcie też ok 5 cm o 9 na porodówkę o 10 oksy i 12 przebili pęcherz było już 8 i o 14:15 urodziłam najgorsze było dla mnie od puszczenia wód dopiero wtedy bolało a tak to luz
 
Do góry