Hej laseczki,
Wpadłam tak chwileczke ,M zabrał mi laptopa i grał z kolegami w jakies samochody
dopiero co go odzyskalam
Ogólnie bylismy w domu dopiero ok 21.00 tak nam sie zeszło ze wszystkim i jestem padnieta -ale wizyta sie odbyla i jest opisana w odpowiednim Watku
Pytalam sie Ginka o te wiazadla,spojenie on powiedzial ze to juz normalne pod koniec ciazy i moze byc tylko gorzej
to mnie pocieszyl ....
Zasugerowal mi ze dobrze by bylo jakby w przyszlym tyg zaczal sie poród
maly juz jest na tyle rozwiniety ze da sobie rade:-)Byl w szoku ze moj Gin mnie nie wyslal na KTG od 36.tc bo ogólnie powinnam miec robione ze wzgledu na cukrzyce 2 razy w tyg.
Z tego wszystkiego pojechalam odrazu Na Kasprzaka (weszlam do Budynku B) i Pytam sie jakiejs młodej siksy w rejestracji , (która juz byla sama bo wszytkie poszly do domu
godz 17.00)jak wyglada sprawa z KTG ,ze mam cukrzyce itd gdzie mam sie zgłosic itp. a ona do mnie mowi zebym jutro o 9 rano zadzwonila do poloznych (podala nr) i sie spytala czy jest taka mozliwosc czy mnie przyjma
Jak ona powiedziala" Ciężarna z Ulicy" no poprostu myslalam ze rozniose ta lalke
To ja mam dzwonic i sie pytac czy wilemozni Panstwo mnie przyjma , maja tam wybrane osoby???!!! Bede jutro dzwonic o 9 jak te polozne zaczna cos kombinowac to bedzie awantura , na 100 fajerów
Człowiek placi skladki ,chorobowe,ubezp a tu takie akcje ...myslalam ze wyjde z Siebie i wstane obok
I mam pytanko do dziewczyn które tam rodza
Agapa, Aga7602 co robic w takiej sytuacji? zadzwonic napewno zadzwonie rano.Kurcze zalezy mi na tym szpitalu bo tam sa specjalisci , no i z ta cukrzyca ...
Agapa - dobrze ze Wiki wszystko ok
Karolca - witaj
I jeszcze cos mnie brzuch pobolewa tak na @@@@:-(
Ide dziewczynki sie polozyc
Jutro sie odezwe jak wyszla sprawa z tym moim szpitalem
Buzka