reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

MamoOskarka nie wiem jak teraz, zawsze było po CC po 5 dobach, sądze, że teraz pewnie też skrócili o dwie, więc będą wypisywać po 3 dobach... przyznam, że jestem lekko zaskoczona, bo rodziłam w tym samym szpitalu w czerwcu zeszłego roku i jako pierworódka, bardzo mi sie przydały te trzy doby po porodzie, zeby sie podszkolić w opiece nad maleństwem, w sposobie przystawiania do piersi itd...a teraz to nie wiem, czy te dziewczyny, które rodzą po raz pierwszy zdążą w ogóle "zajarzyc" jaka jest instrukcja obsługi takiego bobasa...nic tylko liczy sie kasa, okropne!

Sergee te sześc godzin, to dopiero jest przegięcie pały...ale na wyspach to wogóle jakieś inne zwyczaje, co doskonale nam zaprezentowałyście poprzez relacje ze swoich ciazowych wizyt.:sorry:
 
reklama
Witajcie.
Na początku jak zwykle wszystkim wam dziękuję za wsparcie.
Wiktorię mam już w domu:-D Z palcem jest póki co ok. Jest tak jak powinno być na tym etapie. Niestety po powrocie do domu nastąpiło znowu załamanie psychiczne. Lęk o noc, że uderzy paluszkiem o coś. Płacz kilka godz.. Ja wtedy też niestety się załamuję. Nadal wyrzuty sumienia:-:)-:)-( Musiałam odwołać wszystkich chcących ją odwiedzić. Za tydzień jedziemy na zdjęcie szwów i zobaczymy czy pszczeszczep się przyjmuje, bo na dzień dzisiejszy przeszczepiony fragment jeszcze nie jest ukrwiony, ale lekarz pow. że to może potrwać więc staram się tym narazie nie zamartwiać chociaż nie zawsze jest to takie proste. do szkoły jej nie puszczam (chociaż może chodzić) ze względu na jej stan psychiczny.

U mnie znowu zaczęły sie pojawiać jakieś tam skurcze, ale dla mnie to już jest drugi plan, najważniejsza Wikunia.

No i mogę się pochwalić że dziś w szpitalu dostała 5- z przyrody, a pani z podstawówki u nas wysłała jej zgłoszenie na wolontariusza WOŚP:-D:-D:-D
 
No wiesz.. ja bym to jeszcze wykorzystała !! Jazda na zgodę a w trakcie przyłożyła porządnie kilka razy za tę kłutnię tłumacząc ze słodką minką, że dziś kochanie mam ochotę na ostro:-D:-D Satysfakcja za "cichy lanie" bezcenna :-D:-D

Agapa,
super, że jesteście juz w domku :) I przestań się znowu obwiniać bo rzecież nie mogłaś tego przewidzieć.
 
Ostatnia edycja:
IZI85 z tego co wiem OLUCHNA ma termin na 8 grudnia tak jak i ja bo ją ostatnio pytałam o to, więc tak jak jej wyliczyli 37 tydzień, więc w suwaczku może się pomyliła.
ROJKU i mnie zainspirowałaś białą armią i miałam dziś męża gwałcić a on mi dzwoni i oznajmnia, że jedzie z kolegą zpracy na fuchę i wróci około 22 a ja o tej godzinie już smacznie śpię. I nici z planów:wściekła/y:
Ja na szczęście trochę lepiej po całym dniu leżenia, zobaczymy jaka nocka będzie.
Dziś jak będę spała to już K odpuszczę choć też pewnie się już stęsknił za małym co nie co ale jutro po wizycie biorę się za białą armię i całą resztę, odkurzanie bez rurek, mycie okien, wieszanie firanek i wszysko co może przynieść efekty.
 
6 godzin po porodzie???
W takim wypadku to już bym sie zastanawiała czy by mie się na ten poród chciało z domu du**psko ruszać:-)

:laugh2::laugh2: święta prawda! to juz lepiej w doimu zostać ;p

freiya: super, że zakupy udane :) przydały się po męczącym weekendzie :p

inka: co więcej- będzie się musiał ładnie starać, żebyś mu wybaczyła :D powiedz, że inaczej na zgodę nie ma szans xD

agapa:dobrze, że już jesteście w domu, zawsze to mniej stresu :) no i gratuluje zgoszenia na WOŚP!

Sosnowiczanka: też mam takie dni, że Młody jest strasznie leniwy i az sie boję czy wszystko ok, ale na drugi dzień sobie odbija- dzisiaj na przykład tak szaleje, że wysiedzieć nie moge.

lysa: jutro lekarz napewno przepisze Wam coś skutecznego i przestanesz się męczyć!

u nas wychodzi się po dwoch dobach, jeżeli rodizlo się naturalnie i wszytsko jest wporządku, jak to z CC wygląda to nie mam pojęcia :(

śmieję się dzisiaj cały dzień z tych zapałek i płatów, az się M zainteresował. Co prawda zmartwil się, żepłatków w domu nie mamy, ale po chwili stwierdził, że podejdziemy do sprawy ambitnie i... zastosujemy bułkę tartą ;)
 
Ostatnia edycja:
ANKUBATOR Twój mąż ma niesamowite poczucie humoru, rozwaliła mnie ta bułka tarta-buhaha.
Ja po pierwszej cesarce mogłam wyjść na 3 dobę, ale w związku z infekcją Amelki wyszłyśmy na 6 dzień. A po sn nie mam pojęcia ale chyba na 2 lub 3 dzień coś mi się obiło o uszy.
 
Agapa super że jesteście w domu juz:) z paluszkiem małej napewno będzie wszystko Ok:)

Oj widzę że tutaj temat ciągle ten sam a u mnie ochota coraz większa. No ale cóż jakoś może dam radę. W następną środę mam wizyte więc zapytam swoja gin czy możemy juz trochę poszaleć:) ale pewnie dopóki ciąża nie będzie donoszona to nie będziemy mogli bo szyjka się skraca:(

a ja zaraz oszaleje mam taka wielką ochotę na czekoladę a mój P nie chce iść do sklepu:(
 
reklama
U mnie po SN wychodzi się po 3 dniach, ale jak są komplikacje - zatrzymują. Niestety wówczas każdy dodatkowy dzięń jest odpłatny :/ Jestem więc zdeterminowana urodzić bez komlikacji! ;)
 
Do góry