Ale żeście naprodukowały przez dzień Ale udało się nadrobić.
Ja byłam po praleczkę i zakupiłam Ale prać będę w niej dopiero w środę bo musi z magazynu przyjechać. Przy okazji kupiłam też suszarkę i lampkę nocną bo stara nam się zepsuła, a jednak będzie przy maluchu potrzebna.
Jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie to u nas kończy się przytulaniem bo ja nie mam zupełnie na nic takiego ochoty, a M mimo że ochotę nawet ma to jednak stwierdził, że dziwnie czułby się robiąc to przy dziecku
Sosnowiczanka - to chyba normalne, że dzieciaki mniej się teraz ruszają, w końcu ciasno im tam. U nas taki szczyt ruchów to był gdzieś ze 3 tygodnie temu, teraz już też właściwie tylko takie przeciąganie i szuranie w środku, nie ma miejsca żeby kopać mamę.
Inka - super że udało się wyjść do domu, zawsze to lepiej czekać na maluszka u siebie niż w atmosferze szpitalnej.
Mła dzięki za info od Salsik i jej maleństw!
Ja byłam po praleczkę i zakupiłam Ale prać będę w niej dopiero w środę bo musi z magazynu przyjechać. Przy okazji kupiłam też suszarkę i lampkę nocną bo stara nam się zepsuła, a jednak będzie przy maluchu potrzebna.
Jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie to u nas kończy się przytulaniem bo ja nie mam zupełnie na nic takiego ochoty, a M mimo że ochotę nawet ma to jednak stwierdził, że dziwnie czułby się robiąc to przy dziecku
Sosnowiczanka - to chyba normalne, że dzieciaki mniej się teraz ruszają, w końcu ciasno im tam. U nas taki szczyt ruchów to był gdzieś ze 3 tygodnie temu, teraz już też właściwie tylko takie przeciąganie i szuranie w środku, nie ma miejsca żeby kopać mamę.
Inka - super że udało się wyjść do domu, zawsze to lepiej czekać na maluszka u siebie niż w atmosferze szpitalnej.
Mła dzięki za info od Salsik i jej maleństw!