Witajcie moje kochane
Jestem nie wyspana jak cholera , jakis mialam dziwny sen i spalam tylko 3 godz:-(Rodzilam ,niby to szpital Praski niby Kasprzaka, ogólnie poród trwał szybko SN zabrali mi synka i go poszli mierzyc a mnie sama zostawili na tym fotelu (ala'samolot
) siedzialam i czekalam na info ile wazy i ile ma cm ,pozniej przyszedl moj Tato z jakas duza kwota pieniedzy która dal lekarzowi i poloznej za to ze poród odbył sie bez komplikacji ,a i doddatkowo jeszcze rybke wedzona łososia,zajadali sie wszyscy w jakims malym pokoiku dla personelu razem z ALANEM
a moj M czekał na mnie leżac na sali poporodwej na łozku dla pcejentek i grał w jakas gre na tel.
a ja tak siedzialam i siedzialam na tym samolocie w piżamie z nogami do góry ( nie krwawilam i nic mie nie bolalo
) a co jest najsmieszniejsze ze pisalam sms do
Agapy (ze urodzil sie maly tylko nie wiem ile ma cm i ile wazy)i zeby wam to przekazala na BB
i sie urwalo....poszlam na siusiu i tak po tym zasnac nie moglam
Wczoraj mialam jechac z M do castoramy ale wzielismy sie za sprzatanie garazu , bo po remoncie tam nie bylo gdzie wejsc
chociaz juz moze wjezdzac i zostawiac auto w garazu,dzis pojedziemy do castoramki i moze kupie piankowe nalepki Kubusia puchatka na sciane:-)
Asienka - kochana to juz koncóweczka ciazy, ja tez juz ledwo co zyje nic nie moge w domu zrobic bo zaraz a to wizadla a to podbrzusze mnie boli a jeszcze tyle pracy mnie czeka przed porodem
Agapa- jak tylko otworzylam strone BB to pierwsze co spojrzalam "na sygnale"
Inka -
Wszystkiego Najlepszego Kochana!!!
Nikuss- takze nie moge sie doczekac kiedy Salsik -wrzuci fotki swoich ksieżniczek i opisze swoj poród:-)
Papayka - ja tez boje sie strasszszzzznie porodu jak o tym pomysle to az mi ciary przechodza ,ale tez juz nie mam sily sie meczyc z tym brzucholem no i chce ujrzec juz syneczka:-)
Dopije kawke i ide sie szykowac milego dzionka :*