fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
no ja podaje zwykle maselkoNo i ja bawię się w robienie swoich wędlin:-) wiecie że to proste:-)
Robię łopatkę, w środek zawijam miesko mielone, wkładam w pończochę (wymytą rzecz jasna) i gotuję, po wyciagnięciu przygniatam pzrez jakiś czas i mam swoją wędlinkę.
Szynki też próbowałam ale za suche są, można spróbować z pieczoną np w rękawie.
Kupuję tez golonkę ku radości mojego męża, ja gotuję bardzo długo i czerwone mięsko można smiało dzieciom podać.
Robiłam też swoje konserwy, świetna sprawa, przyprawia sie odpowiednio mięsko mielone i wekuje w słoikach:-)
ja mam tez dostęp do wędlin swojej roboty, mamy taką masarnię, nawet grama wody w tych wędlinach nie ma, więc często kupuje dzieciom polędwiczkę wędzoną. Przepyszna;-)
Kiedyś widziałąm w LIDLU fajne wędlinki odtłuszczone podajrze z PEK-a, takie troche konserwowe ale nie najgorszej jakości.
Ja cały czas daje masełko roslinne ale jak okaże sie że Piotr toleruje nabiała to zaczne naturalne masło podawać bo jest najlepsze dla maluszków.
witam sie i ja