Morelowa :-) od razu inaczej jak tak o sobie skrobnęłaś parę słów ;-) Malina jaką ma minę na zdjęciu
średnio zadowolona ;-)
Weronika to Ci dała siostra robotę... a w jakim wieku ma dzieciaki? :-) i powtórzę że zazdroszczę talentu do szycia :-)
Pryzy no właśnie chcę iść na swoje
Już pierwszy krok zrobiłam ;-)
Viki żeby podnająć takie stanowisko to : muszę założyć działalność, płacić zus, wynajem (w tym przypadku pewnie koło 1000zł) i dożucić 1/3 do wszystkich sprzętów bo nie ma żadnego wyposażenia
więc jak były byśmy 3 fryzjerki to zrzuta...
a jak bym chciała odejść to co? Zabiorę fotel od myjki???
Poza tym to około godziny w jedną stronę. Nawet jak bym na 8 zaprowadziła Julę o 9 była bym w pracy, koło 14-15 musiałabym się zrywać po małą? Ile w tym czasie zarobię? W ogóle się nie kalkuluje...
A jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wynajmę lokal taniej, będę pisała wniosek o dotację na otwarcie działalności (max to teraz 19 100zł) więc cały sprzęt kupię i potem mi on zostaje, do pracy będę miała kilka kroków od domu, wyskoczę sobie po Julę w między czasie i zawsze mogę ją wziąć do pracy ;-) Zwłaszcza że planuję otworzyć coś pod kątem najmłodszych klientów ;-):-) Strasznie jestem napalona i nie planuję z tego rezygnować ;-)
Stefcia :-);-):-)
No i jestem po wizycie u sadystki Pani przemiła, jednego zęba mam już zaplombowanego ale przy nim wiele nie było ;-) a drugi zatruty i kuźwa tli jak głupi...
ale już łyknęłam Ibuprom...