Stefanka, Grzechotka ja też mam Quinny, ale buzz . Jeszcze nie miałam odwagi przerobić na spacerówkę, ale jak piszecie że można ją zrobić na leżąco… to może
Weroniczka - Tadeuszek może rzeczywiście szykuje się na ząbki. A na nieJadki – długojadki – wiem z autopsji – moi rodzice mieli taki sposób – kroili kromkę na kwadraciki , takie na jeden kęs – uwielbiałam to i zjadałam szybko, szczególnie te części bez skórki.
Ataata – jesli chodzi io wózki to większe kółka są lepsze na wertepy, albo po prostu na nierówne i dziurawe chodniki. Mam trójkołowca z małym kółkiem z przodu i trochę mnie wkurza że czasem strasznie małym telepie w wózku (chociaż jemu nie przeszkadza)
Syliwia m. - a długo już jesteście w UK? Bo my też chcieliśmy kupić auto, jakieś nowsze , ale takie niestety są droższe i za gotówkę nie da rady… a kredyt mogą nam dac dopiero po trzech latach pobytu… jak pozmieniamy prawo jazdy na tutejsze to będą większe szanse, ale nie wiem czy wtedy 2 lata pobytu wystarczą...
A mam pytanie – w co ubieracie swoje maluchy na spacer jak jest np. 8-10 stopni na dworze? Bo nasz kombinezon już wydaje mi się za ciepły zresztą mały już wyrasta z niego. Zastanawiam się nad jakąś kurteczką… nie wiem czy to dobry pomysł.
AneczkaK. jakby co to ja jeszcze zajrzę dzisiaj na forum to możesz coś skrobnąć jak masz ochotę i napisz jak tam kolorek
Dobra lecę myć całodzinne gary i gotować fasolkę po bretońsku, bo obiecałam mojemu Ł. tą fasolkę jak jeszcze byłam w 8 miesiącu ciąży....