reklama
Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU".
witam, to tak na początek dnia i zycze wam milego popołudnia
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
Viki tez juz kiedys to czytalam. Bardzo mi sie podoba ta opowiesc) Jak ja przeczytalam to od razu usmiech sie pojawil na buzi. Przyznam ze wzruszajaca jest mysl ze jestesmy Aniolami Strozami dla naszych dzieciaczkow) Och, az lzy naplywaja do oczu))
jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
Ataata masz racje z ta rozmiarowka. Dzis zakladalam malemu body w rozmiarze 56 i jest akurat tylko rekawki troszke dluzsze moglyby byc.
Wczoraj robilam mu przeglad ubran zeby odlozyc za male i wieksze przelozyc do uzytku i zauwazylam ze mam bardzo duza ilosc ubranek z H&M w rozmiarze 56 (0-2) miesiace w ktorych jeszcze nie chodzil bo ciut przy duze. Oni maja jakas dziwna rozmiarowke, wszystkie ciuchy co od nich mam to sa za duze z wyjatkiem body ale bluzeczki dresiki czy spodenki w rozmiarach 56-62 sa wieksze niz z innych sklepow. Np body z 5-10-15 na 62 za male juz dawno. I jak tu patrzec na metki.
Viki piekne to. Az mi lzy sie zakrecily w oczach.
U nas dzis cieplo ale pochmurnie, niedlugo idziemy z malym na spacerek a potem na pizze. Milego dnia.
Wczoraj robilam mu przeglad ubran zeby odlozyc za male i wieksze przelozyc do uzytku i zauwazylam ze mam bardzo duza ilosc ubranek z H&M w rozmiarze 56 (0-2) miesiace w ktorych jeszcze nie chodzil bo ciut przy duze. Oni maja jakas dziwna rozmiarowke, wszystkie ciuchy co od nich mam to sa za duze z wyjatkiem body ale bluzeczki dresiki czy spodenki w rozmiarach 56-62 sa wieksze niz z innych sklepow. Np body z 5-10-15 na 62 za male juz dawno. I jak tu patrzec na metki.
Viki piekne to. Az mi lzy sie zakrecily w oczach.
U nas dzis cieplo ale pochmurnie, niedlugo idziemy z malym na spacerek a potem na pizze. Milego dnia.
jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
Stefanka odnosnie rozkow to my juz nie uzywamy ale poszperaj na allegro. Widzialam ze sa w rozmiarze 90x90. Np taki
efik1 śpiworek kocyk rożek becik okrycie 3w1 HIT (334048174) - Aukcje internetowe Allegro
efik1 śpiworek kocyk rożek becik okrycie 3w1 HIT (334048174) - Aukcje internetowe Allegro
kacha_wawa
12.2007/01.2010/09.2011
Witajcie Dziewczynki tego pochmurnego dzionka :-)
Życzymy Wam miłego dzionka i jeśli jest u Was słoneczko to wyślijcie nam troszkę ;-)
Viki super tekst :-)
A tutaj tekst o tym jak Bóg wybiera matki dzieci niepełnosprawnych ściągnięty ze strony dlaczego.pl:
"Czy zapytaliście się kiedyś siebie, w jaki sposób Pan Bóg wybiera matki upośledzonych dzieci?
-Tej damy dziecko upośledzone.
A na to ciekawski anioł:
-Dlaczego właśnie tej, Panie? Jest taka szczęśliwa.
- Właśnie tylko dlatego-mówi uśmiechnięty Bóg.-Czy mógłbym powierzyć upośledzone dziecko kobiecie, która nie wie czym jest radość? Było by to okrutne.
-Ale czy będzie miała cierpliwość? -pytał anioł.
-Nie chcę , aby miała nazbyt dużo cierpliwości, bo utonęła by w morzu łez, roztkliwiając się nad sobą i nad swoim bólem. A tak, jak jej tylko przejdzie szok i bunt, będzie potrafiła sobie ze wszystkim poradzić.
-Panie wydaje mi się , że ta kobieta nie wierzy nawet w Ciebie.
Bóg uśmiechnął się:
-To nieważne. Mogę temu przeciwdziałać. Ta kobieta jest doskonała. Posiada w sobie właściwą ilość egoizmu-
Anioł nie mógł uwierzyć swoim uszom.
-Egoizmu? Czyżby egoizm był cnotą?
Bóg przytaknął.
-Jeśli nie będzie potrafiła od czasu do czasu rozłączyć się ze swoim synem, nie da sobie nigdy rady. Tak, taka właśnie ma być kobieta, którą , obdaruję dzieckiem dalekim od doskonałości. Kobieta , która teraz nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że kiedyś będą jej tego zazdrościć.
Nigdy nie będzie pewna żadnego słowa. Nigdy nie będzie ufała żadnemu swemu krokowi. Ale , kiedy jej dziecko powie po raz pierwszy: "mamo";, uświadomi sobie cud , którego doświadczyła. Widząc drzewo lub zachód słońca lub niewidome dziecko , będzie potrafiła bardziej niż ktokolwiek inny dostrzec moją moc.
Pozwolę jej, aby widziała rzeczy tak , jak ja sam widzę ( ciemnotę, okrucieństwo, uprzedzenia), i pomogę jej, aby potrafiła wzbić się ponad nie. Nigdy nie będzie samotna. Będę przy niej w każdej minucie jej życia, bo to ona w tak troskliwy sposób wykonuje swoją pracę, jakby była wciąż przy mnie.
- A święty patron?- zapytał anioł, trzymając zawieszone w powietrzu gotowe do pisania pióro.
Bóg uśmiechnął się.
- Wystarczy jej lustro. "
Życzymy Wam miłego dzionka i jeśli jest u Was słoneczko to wyślijcie nam troszkę ;-)
Viki super tekst :-)
A tutaj tekst o tym jak Bóg wybiera matki dzieci niepełnosprawnych ściągnięty ze strony dlaczego.pl:
"Czy zapytaliście się kiedyś siebie, w jaki sposób Pan Bóg wybiera matki upośledzonych dzieci?
-Tej damy dziecko upośledzone.
A na to ciekawski anioł:
-Dlaczego właśnie tej, Panie? Jest taka szczęśliwa.
- Właśnie tylko dlatego-mówi uśmiechnięty Bóg.-Czy mógłbym powierzyć upośledzone dziecko kobiecie, która nie wie czym jest radość? Było by to okrutne.
-Ale czy będzie miała cierpliwość? -pytał anioł.
-Nie chcę , aby miała nazbyt dużo cierpliwości, bo utonęła by w morzu łez, roztkliwiając się nad sobą i nad swoim bólem. A tak, jak jej tylko przejdzie szok i bunt, będzie potrafiła sobie ze wszystkim poradzić.
-Panie wydaje mi się , że ta kobieta nie wierzy nawet w Ciebie.
Bóg uśmiechnął się:
-To nieważne. Mogę temu przeciwdziałać. Ta kobieta jest doskonała. Posiada w sobie właściwą ilość egoizmu-
Anioł nie mógł uwierzyć swoim uszom.
-Egoizmu? Czyżby egoizm był cnotą?
Bóg przytaknął.
-Jeśli nie będzie potrafiła od czasu do czasu rozłączyć się ze swoim synem, nie da sobie nigdy rady. Tak, taka właśnie ma być kobieta, którą , obdaruję dzieckiem dalekim od doskonałości. Kobieta , która teraz nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że kiedyś będą jej tego zazdrościć.
Nigdy nie będzie pewna żadnego słowa. Nigdy nie będzie ufała żadnemu swemu krokowi. Ale , kiedy jej dziecko powie po raz pierwszy: "mamo";, uświadomi sobie cud , którego doświadczyła. Widząc drzewo lub zachód słońca lub niewidome dziecko , będzie potrafiła bardziej niż ktokolwiek inny dostrzec moją moc.
Pozwolę jej, aby widziała rzeczy tak , jak ja sam widzę ( ciemnotę, okrucieństwo, uprzedzenia), i pomogę jej, aby potrafiła wzbić się ponad nie. Nigdy nie będzie samotna. Będę przy niej w każdej minucie jej życia, bo to ona w tak troskliwy sposób wykonuje swoją pracę, jakby była wciąż przy mnie.
- A święty patron?- zapytał anioł, trzymając zawieszone w powietrzu gotowe do pisania pióro.
Bóg uśmiechnął się.
- Wystarczy jej lustro. "
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
Ech co za pododa,brrrr. Zimno, pada i wieje, cos okropnego.
A na forum cisza bo wszystkie pewnie sie do mezow tula w tak ponury dzien. Ja az do wieczora moge przytulic sie tylko do Marcelka, ale jemu to sie chyba nie podoba Woli patrzec sie w jakis dziwny (nieokreslony przeze mnie) punkt na suficie i piac cos pod nosem.
Acha, jedyne pieszczoty na jakie zezwala mi moj syn to calowanie go w stopy, hehe, cwaniaczek maly.
A na forum cisza bo wszystkie pewnie sie do mezow tula w tak ponury dzien. Ja az do wieczora moge przytulic sie tylko do Marcelka, ale jemu to sie chyba nie podoba Woli patrzec sie w jakis dziwny (nieokreslony przeze mnie) punkt na suficie i piac cos pod nosem.
Acha, jedyne pieszczoty na jakie zezwala mi moj syn to calowanie go w stopy, hehe, cwaniaczek maly.
reklama
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
Przeoczylam, sorki)) Tak, ja mieszkam w Bradford, ale wiesz co chyba nie znam zadnej mamy dwumiesieczniaka) Zreszta tutaj jest juz tak duzo polakow ze szok
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 315
- Wyświetleń
- 49 tys
Podziel się: