reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Stefanka jaki masz widok...kurcze super! jak czysto i tak jakoś od razu widać, że to nie Polska.Rewelacja!:tak::-)
 
Cześć Dziewczyny...!!!
Pewnie o mnie już zapomniałyście, ale ja z tęsknotą wspominam "Chwile" spędzone na Grudniowych Mamuśkach - jeszcze zanim sie mój Jasiu urodził. Strasznie się stęskniłam i ponieważ ostatnio udaje mi się pozaglądać na internet - poprawię się i będę się udzielać na forum... Nie mam szans na nadrobienie 3miesięcznych zaległości...:-(
U mnie na razie, a właściwie u Jasia zmieniamy mleko na sojowe - zobaczymy jak będzie reagował. Dzisiaj już 3 dzień po zmianie - a w poniedziałek idziemy do lekarza na kontrolę. Miał straszne gazy i przerywał ciągle karmienie... podobno to przejściowe, ale nie mogłam patrzeć jak się męczy poszłam do lekarza.

Ataata - mój Jasio też lubi pooglądać TV, ale jakoś nie za często mu na to pozwalam, bo mam wyrzuty sumienia że "zła matka" jestem ;)


Weroniczka - lekarz mi mówił, że z tym zezem to gdzieś tak do pół roku nie ma się co przejmować, bo takie maluszki zazwyczaj zezują jak się relaksują - np. jak usypiają, no i oczywiście jak patrzą na coś z bliska.

Miło popatrzeć na polski widok z okna... aż sobie westchnęłam

Pozdrowionka dla Wszystkich
 
daszko no jakże mogły byśmy zapomnieć...;-)
U nas było to samo z jedzeniem, kolki, potworne gazy i przerywanie jedzenia z płaczem, Bebilon Pepti nie dał rady a mleczko sojowe Isomi poradziło:tak:(choć dzis od x czasu znów mi przerywała płaczem jedenie, ale ja juz mam nato rade, karie ja wtedy w pozycji pionowej na rękach, chodząć...-pomaga) Mam nadzieje ze i u ciebie mleczko zda egzamin:tak:


Jutrzenko

Z okazii urodzin, życzę Ci:
Samych szczęśliwych dni w życiu,
Uśmiechu na twarzy,
Słonecznych promykow w pochmurne dni,
Lata zimą i wiosny jesienią,
To o czym marzysz - by Twoje było,
a czego pragniesz - by się spełniło!


Duże zdrówka dla Kubusia, naszego bb-żółwika:-D

tulipany_bukiet3.jpg
 
Jutrzenko, Wszstkiego Czego Sobie Życzysz,
Zdrowia, Radości, Miłości
i Wieeeeelkiej Pociechy z Kubusia życzymy My
4.gif


 
A ja sie zaczynam zamartwiać...:-(
Bo dzis sie zaczęłyśmy zastanawiac z mamą czemu Darii sie tak pocą dłonie i stopki... no i powiązałam to z miękką kością potyliczną, a co za tym idzie z krzywicą...
Poczytałam troszke na necie i zaczynam sie cholernie martwić, bo Drausia ma dużo objawów o których poczytałam... miękka kośc potyliczna, nadmierne pocenie, nadpobudliwośc, drażliwość, wzdęcia, zaparcia i "żabi" brzuszek:-( -to wszystko objawy krzywicy:-(
Daria dostaje podwojoną dawke wit D już od miesiąca 1000 jednostek na dobe, dodatkowo Ossepan na twardnienie kości a poprawy niema wcale...:-(
A najgorsze jest to że lekarka wogóle o nic nie pyta (np o inne objawy) tylko przedłuża podawanie lekarstwa i wit D:wściekła/y: Cholera jasna czy ja sama musze wszystkieo sie dowiadywać:angry: przecież powinna chyba sie domyślic ze to moze być początek krzywicy i spytac o pare innych rzeczy!!!
Zaczynam sie martwić, bo naprawde nie przelewki, główke bidulka już ma spłaszczoną z tyłu:-:)-:)-( i ta drażliwość i nadpobudliwośc by tu miała racje bytu...
Zabije tą lekarke w poniedziałek chyba!!! Przecież wie ze mała nadpobudliwa, więc powinna to powiązac i wysłac na badania!!!
Koniował pieprz***:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: sorki, no ale to moje dziecko i sie strasznie martwie, a nic tak mnie nie dobija jak fakt ze non stop musze sama wszystkiego dochodzic i szukać przyczyn jej zachowań i ew chorób!!!!!!!

Jutrzenko niema zaco;-)

viki ;-) bo mam w telefonie przypomnienia ustawione ;-):-D ale cii -jestem Kochana:blink::sorry2::-D
 
reklama
Jutrzenko
i my się dołączamy do życzeń...
STO LAT
i pociechy z Małego Kubusia
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Agatko może nie zamartwiaj się na zapas, może to jednak nic poważnego skoro lekarz nic nie mówi...bądź dobrej myśli, ale zapytać lekarza nie zaszkodzi. Jeśli chodzi o spłaszczoną główkę to też się martwię bo mój Wiktor przez to że cały czas śpi z głową na prawo ma spłaszczoną główkę z boku i lekarka kazała go pilnować ale cóż zrobić jak on inaczej nie zaśnie...staramy się ale ...hmmm...w każdym razie poczekaj do wizyty i nie denerwuj się bo to może nic powaznego:):-):-):-)
 
Do góry