reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Soida spróbuj może innego kształtu smoczka.;-) Karmisz cycusiem czy butelką? Moja Julka ma smoczka Avent tylko takiego nie dużego (foto) w kształcie lekko spłaszczonej kulki bo profilowanego nie chciała. A to że monio wypada to chyba normalne.:-D Ja też Julce muszę go co chwile podtykać. No chyba że leży na boczku to zwijam pieluszkę i kładę przy moniu żeby nie wypadał :-)
 
reklama
Agatka, ciezko Cie ta Twoja Darunia doswiadcza, ale w koncu musi byc lepiej. A moze czasem popros mame o opieke nad malutka i wyskocz sobie chociaz na godzinke na spacerek, zeby sie wyciszyc i odetchnac...Nawet przy spokojnym i zdrowym dziecku mozna czasem "wychodzic z siebie", a co dopiero jak jest taka sytuacja jak u Was. Wiec masz prawo byc tym wszystkim zmeczona...
Oby tylko jak najszybciej sie wyjasnilo co dolega malutkiej, bo mi sie tez wydaje, ze nie placze ona bez powodu. Przy czym niekoniecznie musi byc chora, moze to dziwnie zabrzmi, ale czasem dzieci "wariuja" ze zmeczenia i niewyspania.
A przy wszelkich dolegliwosciach typu kolka, czy gazy dziecko moze miec jeszcze wieksze problemy ze snem i odpoczynkiem.
Szkoda, ze nie mozemy Ci pomoc jakos przetrwac ten trudny okres....Ale jestes dzielna dziewczyna i zobaczysz, ze dasz sobie rade:tak:

A co do spania, to ja tez grzesze zabierajac codziennie malutka do nas do lozka:) Ale usypiam niunie w kolysce (jeszcze) i ok 21 juz spi, a ze ja sie klade ok polnocy, to wtedy wybudzam mala na karmienie i zabieram ja do nas (a musze ja budzic, bo ona by tak spala nawet do 4 czy 5 rano, a nie moge jej na to pozwalac zeby tyle nie jadla, bo to moj maly Szczypiorek;) I wiecie, ze nie pamietam, zeby mi kiedys mala w nocy plakala, albo sie wybudzila i chciala sie bawic?

A z tym zostawianiem placzacego dziecka,, to ja uwazam, ze dziecko troszke poplakac sobie musi;-), tak zeby lezki przeczyscily oczka. Ale na poczatku za bardzo mnie serce sciskalo i lecialam do malej jak tylko zaczynala kwilic. A teraz pozwalam jej chwilke poplakac jak jest zmeczona w ciagu dnia i ja usypiam. Ale nie trwa to dluzej jak kilka minutek.
 
ja dokladnie jak pryzybela pozwalam malemu troszke poplakac - ale nie wiecej niz kilka minutek i wtedy kiedy wiem ze placze z "nudów" nie jak go cos boli bądż jest głodny , a powiem wam ze juz zaobserwowałam ze jak nie przychodze przez chwile to maly sam sie uspakaja.coraz dluzej potrafi polezec w łózeczku obserwując wszystko do okoła
pamietajmy ze dzieci szybko sie przyzwyczajają:-)i jak zaobserwują ze przybiegamy na kazde ich kwiknięcie tak zawsze bedą reagować na samotnosc:-)

pryzybela a twoja corcia to na serio aniolek:tak:echh kiedy moj paweł bedzie tak spał???... damian dał mi popalic jak był mały a i ten łobuz mnie nie oszczędza;-)


agatko trzymam za was kciuki. musisz byc silna i nie wpadac w jakies dolki.
 
pryzybela, ja Lukaszowi pozwalam przespac nawet cala noc (w sensie od polnocy, bo zazwyczaj tak usypia do nawet 7 rano), bo mysle, ze o co jak o co, ale o swoje brzusio to on sie potrafi zatroszczyc :-) glodowego placzu nie da sie z niczym pomylic :-):-)
on szybko nadrabia rano, poza tym wieczorem tak od 20, je co 40minut-godzine szykujac sie na dluzsza przerwe :-D

moja mama tez twierdzi, ze placz na "przewietrzenie pluc" jest zdrowy od czasu do czasu. zwlaszcza, ze tak jak viki mowisz on nie placze, bo jest glodny albo bo cos mu dolega tylko wlasnie tak marudnie placze. nie przepadam za tym jego marudzeniem.
ja czasem mu pozwalam poplakac np jak wieszam pranie a on zaczyna sie juz wkurzac sam, a ja chce to skonczyc, a nie przerywac jakiejs czynnosci co minute. ale cieko mi z tym :zawstydzona/y:

dzisiaj jeszcze spi tu w kuchni razem ze mna, ale jutro sprobujemy na dzienna drzemke udac sie do lozeczka.

Paula, na razie karmie maluszka tylko piersia, ale w czwartek bedzie go pierwszy raz karmil tata :) moim mleczkiem co prawda, ale i tak sie boje jak Lukasz zareaguje.
my mamy taki smoczek ze scieta koncowka, popatrze sie w czwartek za jakims nowym.
 
Viki, aniolek do spania w nocy to tak, ale za to w porownaniu z reszta grudniowych maluszkow to kruszynka, a pewnie by taka nie byla jakby wiecej w nocy jadla (ale kurcze nie chcialabym jej sztucznie dokarmiac, bo widze, ze moje mleczko jej sluzy, bo jeszcze ani razu nie chorowala, a zreszta siusia sporo, kupki robi raz na 2-3 dni, wiec tez prawidlowo, wiec widocznie juz taka jej uroda:)

A wlasnie dziewczyny, duzo zuzywacie dziennie pampersow dla Waszych babelkow?
Bo ja w nocy tylko z raz pieluszke zmieniam, ale rano gdzies tak od 7 do poludnia, to z 3-5 mi schodzi i to takie fest zasiusiane(moja niunka duzo rano je), a w ciagu doby to trudno powiedziec, ale z 8-10 to zuzywamy...

A poza tym to u nas spanie w ciagu dnia jest ciagle problemem, bo niby mala drzemie 4, 5 razy w ciagu dnia, ale jest to raczej plytki sen i trwa ok 30 min do max godziny, ale tez ma niunia radar i budzi sie jak mnie nie ma blisko, albo jak nie jest bujana. (nawet jak sie ja buja, to nie pospi wcale dluzej)
I tak sie zastanawiam, czy pomoglby tu smok (dotad w domu nie uzywany, bo zasypia bez wiekszych problemow)?
Bo kurcze ja przez to wciaz nie moge nic w domu porobic, zwlaszcza jesli o gotowanie chodzi, bo to jednak ciut bardziej czasochlonne....
 
Soidka, no wlasnie, ale Twoj Lukaszek na cycusiu jak na drozdzach rosnie, a moja niunka choc apetyt jej dopisuje i z glodu mi nie placze (bo masz racje nie da sie tego z niczym pomylic:-)), to jednak wolniutko nabiera masy...
Chociaz jak na nia patrze to na chudzinke nie wyglada, bo ma slodziuskie faldki tu i owdzie;-) i pokazny brzusio:-)
 
Pryzybela u nas smoczek pomaga w zasypianiu, jak mały marudzi to daje mu smoka,wtedy on zamyka oczy, chwile go potrzyma, wypluwa i śpi...:tak:

Z pampersami to różnie ale tak około 10 na dobe;-)w nocy 2, czasem 3...mój Krzys budzi się co 2-3 godz.
 
Mal
A ty Ataata kupuj nosidelko bo Ci chyba sama kupie i wysle;-):tak:
hehe Aneczka nosidełko juz kupiłam jakiś czas temu... nawet pisałam z zapytaniem apropo zapinania go do Ciebie, ale niedobra Aneczka chyba przeoczyła mojego pościka:crazy::-D;-)

Atata a może Daria ma wzmożone napięcie mięśniowe,.
Ann własnie to podejrzewam, juz jakis czas temu pisłam o tym tutaj, dlatego poprosiłam pediatre o skierowanie do neurologa:tak:
Mała faktycznie zaciska piąstki ciągle, pręży sie i wyciąga nogi, jest wyjatkowo nadpobudliwa i ma problem z jedzeniem, tzn ze złapaniem cycka jak sie rozzłości to nie umie go złapać.. Pare objawów ma ale niela najważniejszego, czyli nie wygina sie w literke C co mnie troche pociesza, bo mam nadzieje ze to nie WNM bo rehabilitacja jest podobno strasznie bolesna dla maluszka...

soidka kombinuj ze smoczkami, tzn z kształtami. Moja pluła zwykłymi smoczkami, dopiero megaduży ortopedyczny jej bardzo podpasował od pierwszej chwili:tak:
 
Soida moj maly tez czasami pluje smoczkiem jak zasypia i musze mu go co chwile podawac. A moze rzecziwiscie kup inny. Ja na poczatki mialam chicco ten plaski, ale wydumalam ze moze lepsze bedzie okragly bo bardziej do brodawki podobny i kupialam ogragly silikonowy NUK. Maly od razu go polubil.

A jesli chodzi o pieluchy to u nas mysle ze ok 8 idzie. Na poczatku duzo wiecej szlo bo ciagle byly kupki ale teraz są raz dziennie albo rzadziej
 
reklama
Cześć Mamusie!

Ataata, strsznie mi przykro że się tak męczycie z Darusią! Mam nadzieję że to tylko taki charakterek, a nie WNM. I rzeczywiście poproś biskich o pomoc przy Darii a sama odetchnij chwilę. Zycze, zeby Darusia wyrosła z tego placzu i bedziesie sie soba tylko cieszyc!

U nas dzisiaj bardzo spokojny dzien, tak ze dałam rady posprzatac mieszkanko, poprac :-) ciekawe jaka bedzie noc ?! A znalzłam sposób na mojego Szkraba, zeby go położyć do łóżeczka. Bo u mnie też zasypia na rekach snem głębokim, który po odłożeniu do łóżeczka natychmiast znika. No wiec położyłam dziś małego na brzuszku, oczywiście natychmiast zaczął kwękać, a ja go zaczęłam oklepywac po tyłku jak do odbicia - od razu zasnął :-D i spał 1,5 godz :szok: u nas sie to raczej nie zdarza!
A mnie dzisiaj czeka jeszcze dentysta :crazy: nie wiecie czy można stosowac znieczulenie miejscowe ak sie karmi piersia? bo takmi siabek posypał, ze wiem ze bólu nie przetrwam! chociaż...poród przeżyłam :rofl2:
 
Do góry