jutrzenka, mam jeszcze pytanie co do tego odciagania pokarmu. odciagalas na raz te 100ml czy na raty?? czy w ogole mozna tak odciagac na raty i mieszac pokarm?
ja na razie wychodzilam tylko na godzine, dwie, ale ciagle sie denerwowalam, co bedzie jak Lukasz nagle zglodnieje i bedzie rozpaczal. wolalabym wyjsc bez takiego stresu :-)
Ewa, u nas to kolysanie tez dziala. w ogole fajne lozeczko, ale mi sie w sumie nie podoba juz idea tego przewijaka, bo Lukaszowi sie od czasu do czasu udaje obsikac lozeczko gdy w pore nie zareagujemy :-)
jesli chodzi o antykoncepcje to my tez mamy problem. lekarz polecal Mirene, ale ja sobie nie wyobrazam chodzic z czyms takim w srodku. idea tabletek tez do mnie nie przemawia, bo nie wierze, ze pozostaja one bez wplywu na laktacje. bralam tabletki non-stop przez 5 lat i nie byly one obojetne dla mojego organizmu. na razie pozostaja prezerwatywy
no ale trzeba wykombinowac cos wygodniejszego ;-) - tylko co????
w ogole na Lukasza zasypianie dziala silnie zgaszenie swiatla. po prostu jak my sie kladzemy to on to jakos wyczuwa i szybko sie wycisza. gorzej z uspieniem go w dzien - zasypia przy cycku, ale jak go odkladam to sie czesto budzi. teraz sie udalo i spi, ale niekiedy moze nie to ze trzeba nosic, ale trzeba go miec na rekach albo na kolanach. wtedy smacznie spi.
a w nocy to bajka. ostatnio przesypia 7-8 godzin bez budzenia. tyle, ze potem go karmie co 1,5-2 godziny bo musi odrobic straty
ja na razie wychodzilam tylko na godzine, dwie, ale ciagle sie denerwowalam, co bedzie jak Lukasz nagle zglodnieje i bedzie rozpaczal. wolalabym wyjsc bez takiego stresu :-)
Ewa, u nas to kolysanie tez dziala. w ogole fajne lozeczko, ale mi sie w sumie nie podoba juz idea tego przewijaka, bo Lukaszowi sie od czasu do czasu udaje obsikac lozeczko gdy w pore nie zareagujemy :-)
jesli chodzi o antykoncepcje to my tez mamy problem. lekarz polecal Mirene, ale ja sobie nie wyobrazam chodzic z czyms takim w srodku. idea tabletek tez do mnie nie przemawia, bo nie wierze, ze pozostaja one bez wplywu na laktacje. bralam tabletki non-stop przez 5 lat i nie byly one obojetne dla mojego organizmu. na razie pozostaja prezerwatywy


w ogole na Lukasza zasypianie dziala silnie zgaszenie swiatla. po prostu jak my sie kladzemy to on to jakos wyczuwa i szybko sie wycisza. gorzej z uspieniem go w dzien - zasypia przy cycku, ale jak go odkladam to sie czesto budzi. teraz sie udalo i spi, ale niekiedy moze nie to ze trzeba nosic, ale trzeba go miec na rekach albo na kolanach. wtedy smacznie spi.
a w nocy to bajka. ostatnio przesypia 7-8 godzin bez budzenia. tyle, ze potem go karmie co 1,5-2 godziny bo musi odrobic straty