reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

weroniczka ja mam chuste tej firmy na P ale jakos mi nie pasuje. jak Gaje wkladam bez niczego na dnie to wpada gleboko jak w worek a jak wkladam poduszke to znowu za wysoko. i ona chyba czuje moja niepewnosc bo zaczyna plakac.
 
reklama
Stefanka ja mam chustę własnej roboty. Uszyłam ją poprostu ze zwykłego płutna bawełnianego i nosi się w niej fanastyczne malucha. Jest dobrze ułożony i nigdzie mi nie wpada. Jak dla mnie jest to niesamowicie wygodna rzecz. A i maleństwo musi się w niej czuć świetnie skoro zaraz mi zasypia i potrafi tak spać nawet trzy godziny( aż zgłodnieje:tak:)
 
Witam was :-)

Ja mam mały dylemat ponieważ nie karmie piersią a nie długo ide do ginia to chce zacząć brać jakieś pigułki antykoncepcyjne a powiem szczerze że troszkę się boje bo kiedyś lekarz mi przepisała tabletki prywatny ale chyba za mocne to było 5 lat temu bo źle się czułam po nich i przerwałam a moj gin państwowy powiedziała mi że mi nie da tabletek bo mam nadżerkę dosyć dużą i się kwalifikuje do wypalania.

I już sama nie wiem co mam myśleć:no: wiem jedno musze się zabezpieczyć bo ja nawet przy mężu w wietrzny dzień nie mogę stać bo będę w ciąży :eek:

Jak nie będzie chciał mi przepisać tabletek to go chyba utopie w szklance:crazy:

A czy wy brałyście też tabletki normalne nie co teraz z jednym hormonem i jak się czułyście przez pierwsze dni.
Dodam że nie przetłuszczają mi się włosy nie mam kłopotów skórnych i nie mam bardzo bolesnych miesiączek wiem że lekarz robi taki wywiad przed przepisaniem odpowiednich tabletek z hormonami.

Jednym słowem jestem w kropce :eek: i to mnie dobija:baffled:
 
Witam,
Tak czytam i widze ż enie ja jedna mam rozpieszczone niemowlę ;-) Wiktor tez wymaga noszenia przed snem, czasami wydaje się że już śpi, kładziemy go do łóżeczka a oczka jak w automacie się otwierają i buzia krzywi się i krzyczy :-D i tak potrafi być aż zgłodnieje. Zje i wcale nie zamierza spać. Taki dzień mieliśmy wczoraj. Zasnął w końcu o 23 i na szczescie pospał do 5 :tak: dzisiaj już jest lepiej. Wiktor ma taki cykl co drugi dzień w ogóle nie chce spać.

A i mnie gin przepisał cerazette, ale jeszcze nie wykupiłam..szczerze to mam opory, bo boję się że będzie to miało jakiś negatywny wpływ na dziecko.
A z drugiej strony u mnie też kiepsko ostatnio z przestrzeganiem godzin, więc obawiam się że często będę zapominać o zażyciu :baffled:

Anetka, z tego co wiem każda kobieta reaguje inaczej na tabletki antykoncepcyjne. Ja brałam już jakiś czas temu, ale zrezygnowałam bo libido bardzo poszło w dół i wcale mi się nie chciało, więc tabletki okazały się zbędne :rofl2:
 
jutrzenka - dokładnie tak mi lekarz powiedział, łykać tabletkę codziennie o tej samej godzinie, bez tej 7 dniowej przerwy.tabletki podobno są dobrze tolerowane jedynym skutkiem ubocznym są plamienia ktore mogą pojawiac sie miedzy miesiaczkami.

anetka ja brałam tabl. antykoncepcyjne , ale ich wybór jest tak troszke na metodzie prób i bledów. ja tez zmieniałam bo po jednych wciąż bolała mnie glowa, po innych wciaz bylo mi niedobrze:tak:ale mineło juz troche czasu od tamtych dni dlatego ciężko mi cokolwiek ci doradzac i mysle ze powinnas zasięgnąć porady gina i on z pewnoscia zaproponuje ci odpowiednie tabletki dla ciebie.
kilka moich kolezanek bierze yasmin i bardzo sobie je chwalą , tylko jest to tabletka z tej wyzszej półki cenowej - chyba około 40-50 pln.
 
magdalenka ja juz wykupiłam cerazette i w ulotce jest napisane ze nie mają szkodliwego działanie na malenstwo, tak ze mozesz byc spokojna:tak: kurcze te tabletki tez nie są tanie , zapłacilam 38 pln a jest ich na 28 dni.... a nie robi sie tez 7 dniowej przerwy jak przy braniu tych normalnych tabletek...
 
Ja na przeglad podwozia po porodzie wybieram sie dopiero w srode, ale juz przy wypisie ze szpitala ginka proponowala mi zalozenie Mireny (z tego co sie orientuje to wkladka wewnatrzmaciczna uwalniajaca hormony, wiec zajscie w ciaze jest malo prawdopodobne, natomiast jakos jeszcze nie mam do tego przekonania.....)
A co do tabletek, to juz kiedys bralam Diane i bardzo dobrze sie czulam po tych tabletkach, a moja siostra od kilku lat bierze Microgynon (czy jakos tak) i tez nie odczuwa zadnych skutkow ubocznych (ale wczesniej brala inne tabletki i musiala zmienic bo sie zle po nich czula). Mysle, ze to kwestia odpowiedniego doboru pigulki do danego organizmu ale niestety odbywa sie wlasciwie glownie metoda prob i bledow...(tak jak napisala Viki:))
 
Padam na twarz... Przeprowadzki to horror... :angry::wściekła/y::angry::wściekła/y:

Pryzbela ja też własnie myślałam o mirenie. Poczytałam sobie trochę o niej mirena . pl ale i tak z ginką chcę porozmawiać o tym, bo jak przeczytałam zakładkę 'możliwe działania niepożądane' to ziarnko strachu się pojawiło.
Aneczka ten zastrzyk o którym piszesz też dobry sposób ;-)

Weroniczka jestem pod wrażeniem jeśli chodzi o Twoją pomysłowość w sprawie chusty. Super wyglądacie ;-)

A co do noszenia przed snem to mi udaje się bez tego uspać Adaśka. Przestałam to robić jak zaczął przybierać na wadze, bo za kilka tygodni to nie dała bym rady nosić takiej kluski ;-) Całe szczęście zasypia przy cycuszku, a jak otworzy oczy to kołysanie łóżeczkiem wystarcza. Niestety nie przesypia całej nocy :wściekła/y: budzi się co 3-4 godziny. Daję radę, ale tak jak Aneczka boję się co to będzie jak wrócę do pracy po macierzyńskim...
 
reklama
Mój Tadziu też zasypia bez noszenia go na rękach. Poprostu kładziemy się razem w moim łóżku i ja go delikatnie głaszczę i w 15 min zasypia. A potem przenoszę go do łóżeczka. Chodzi on spać około 20.00. Około 1 budzi się zjada i odrazu zasypia na trzy czasem cztery godziny. A tak w ogóle to od kilku dni śpi ze Satsie w jednym pokoju ( czyli już nie w naszym).
 
Do góry