reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Cześć, tutaj Bartek (szanowny małżonek :) )
Wczoraj o 23:35 urodził się nasz drugi Miś, Antek 57cm długi , 3,73kg ciężki.
Mama i Syn czują się dobrze.
Tata był przy porodzie i nawet jakieś zdjęcia zdołał zrobić :-)
aniaiantekgt9.jpg
 
reklama
No wreszcie i Antos juz w ramionach rodzicow!:-) Wielgachne gratulacje! Ale Was ten uparciuszek przetrzymal!:) Ale najwazniejsze, ze juz wszystkie grudniowe Mamusie szczesliwie rozpakowane, a Antos przesliczny chlopczyk!:tak:

Agatka, Daria ma dopiero niespelna 2 tygodnie, wiec zobaczysz, ze jeszcze sie dotrzecie:) Swietnie, ze masz pomoc rodzicow pry malukiej, ale byc moze wlasnie to troszke Wam to docieranie zaburza, bo jak sie nie ma zadnej pomocy, a jeszcze karmi sie piersia to jest sie "zmuszonym" prawie wszystko przy niunce robic samemu wiec pewnie ten proces oswajania trwa szybciej:) Niemniej nie mam watpliwosci, ze to Ty jestes dla Darii najukochansza mamuska na swiecie! Dajcie sobie jeszcze wiecej czasu, a w koncu poczujesz uroki macierzynstwa i wszystko stanie sie latwiejsze. Staraj sie tylko jak najwiecej przebywac z niunka i staraj sie sama ja pielegnowac (przewijac, kapac), tulic, po prostu wbrew wszystkiemu byc blisko malej, a na pewno sie uda!!!:tak:
 
Przeogromne gratulacje dla Aneczki!!!! Antek to śliczny chłopiec.:tak::tak::tak:
Pozdrowienia dla całej rodzinki:-):-):-)
 
Gratulacje dla nowej mamusi:-)


Mam pytanie do Was!!Powiedzcie mi czy jak Wasze malenstwa mialy katar i byly lekko przeziebione to tez malo chcialy jesc i ciagle spaly?Moja Natalka od wczoraj praktycznie niechce jesc,a jak juz jej prubuje wepchnac to wypija mi po 30do 60 ml.Martwi mnie to:-(bo to malo mi sie wydaje i niewiem co robic:-(boje sie zeby mi sie nieodwodnila:-(.Prosze powiedzcie jak sie zachowywaly Wasze malenstwa czy tez tak jak moja Natalka:-(
 
sabrino mój Paweł ma katar od tygodnia.
apetyt mu dopisuje i budzi się co godzine do cyca...
czasem się denerwuje jak je gdyz katar spływa mu gdzies tam w gardle i raz nawet zdarzyło mu się zwymiotowac przez to.

ale powiem ci z wczesniejszego doswiadczenia przy moim starszym synku, kiedy dostał kataru - byl wtedy troche starszy mial jakies 6 miesiecy, stracil apetyt, i kiedy przystawiałam go do piersi zaczynał się placz. okazało sie z ekatarek juz wleciał do uszka co spowodowało zapalenie stąd jego ból przy ssaniu i niechęc do jedzenia.

ale jesli twoja mała nie placze, cos tam zjada i po prostu śpi, to mysle ze nie masz jeszcze powodów do obaw. obserwuj ją tylko i spróbuj dopajac herbatką lub glukozą.

zobacze tez jakie ma kupki, bo jesli karmisz butelką - nie moga być za żadkie.

i glowa do góry, małej z pewnoscią nic nie jest - n o ale lepiej chuchac na zimne;-)
 
Dziekuje Viki za odpowiedz wiesz cos tam poplakuje ale to spontaniczne bo nie placze caly czas tylko jak sie cos ubzdura,wtedy daje jej butelke i zrobi pare lykow i znow jest cisza,coprawda goraczki nie ma a kupki robi normalne,dopajam jom wodom bo herbatki niebardzo chce mi pic.Bylam z nia u lekarza w piatek i pani doktor powiedziala ze ma zaczerwienione gardlo i ten katar i dostalam tylko krople do noska i masc do buzi bo podobno ma plesniawki z mleka.Mam na wtorek kontrole.Troche sie martwie Nia i nie spuszczamy jej z mezem z oka a ja juz nie wytrzymuje i chodze z oczamu juz az fioletowymi z tego placzu bo boje sie,zeby nie skonczylo sie to szpitalem bo tego bym nie zniosla:-(

A powiedz mi Viki jak twoj synek mial te zapalenia uszka to dlugo tak mialas problemy z tym jedzeniem?
 
Sabrina moja mała je 30-60ml a jest zdrowiuteńka. I teraz zachodze w głowe czy nie je za mało??? Bo skoro Twoja niunia je tyle samo a jest chora i mówisz że niechce zabardzo jeść..... Moja właśnie normalnie więcej niechce, a jak zje za dużo (za często małe porcje) i jest przekarmiona to mi zwraca... Też mi sie wydawało ze porcje 30ml to za mało no ale przeciez na sile jej nie upchne. No zobaczymy jak to sie bedzie miało do jej wagi.
Życzę zdrówka dla Natalki:-)
 
sabrina nie panikuj i nie mysl o szpitalu!!!!

twojej malej na pewno nic nie bedzie, nie ma goraczki jest po prostu przeziębiona.
gorzej byloby gdyby non stop płakała, a ona jest spokojna a to dobry znak.

moj damianek darł sie w niebogłosy jak bolało go uszko i nie chciał ssac przez jakies dwa dni, pamiętam ze dostał antybiotyk wtedy i dopiero jak zaczął działac mały znow stał się żarłoczkiem.

ale nie mysl teraz o uszku bo natalka na pewno by plakała, zresztą gdyby bolało ja cokolwiek to uwierz mi ze nie spałaby sobie tak spokojnie.

moze jest po prostu osłabiona przez katarek dlatego jej organizm potrzebuje więcej snu,.
dobrze ze dopajasz ją woda tak ze nie martw się ze się odwodni.

u mnie tez dziś byl pediatra. wzywalismy lekarza prywatnie gdyz małemu katar utrzymuje się juz tydzien i nie ma zadnej poprawy.do tego zaropiało mu oczko i zdecydowalismy sie na prywatna wizyte lekarską.

mały dostał kropelki do oczka, kropelki do noska i tez nam pan doktor powiedzial by obserwowac maluszka.
fakt ze w tak malusim organizmie szybko o jakiekolwiek infekcje, a my mamy jestesmy dodatkowo przewrazliwione, ale nie ma co panikowac.
więc nie wypłakuj łez, zbieraj siły bo mała pewnie jutro wstanie wypoczęta i bedzie was potrzebowała za całe dwa dni:-)
 
reklama
Ataata Kochana wszystkiego dobrego dla Ciebie i Darusi :-) Bardzo ładne imię wybrałaś :tak:
Widzę, ze lekkie problemiki masz...kochana nic się nie przejmuj....u mnie na początku było bardzo podobnie...Natalka jak tak czasami płakała i nie umiałam jej uspokoić to jak moja mama ją wzięła to od razu się uspokoiła...:tak: Ja aż miałam wyrzuty sumienia, ze co ze mnie za matka, ze dziecka uspookoić nie umiem...Dziecko doskonale wyczuwa twoje zdenerwowanie i w tym cały problem :tak: Tymbardziej, ze martwisz się też tym karmieniem piersią...Ja od poczatku praktycznie muszę Natalce po karmieniu piersią dać butlę, bo mała nie najadała się z piersi...Więc nawet jak bedziesz musiała przejść całkowicie na butlę to się nie martw...a to nie jest takie złe, bo zawsze by mógł ktoś z małą zostać i butlę podać...
Ja trzymam za Ciebie kciuki i wiem, ze to przetrzymasz....jak to nasz pediatra powiedział przez te pierwsze tygodnie musicie się nauczyć siebie i juz :tak:
Na prawdę te pierwsze tygodnie są tylko takie niezbyt fajniste...Ale potem jest już super....malutka będzie się do mamusi pięknie uśmiechać...i pamiętaj, ze ona Ciebie kocha najbadziej na świecie, bo jesteś jej mamusią :-):tak:
Całuski :*****:-)
 
Do góry