Heeej!
I ja sie doiero witam poswiatecznie, ale wczoraj sobie dzien dziecka zrobilam i leniuchowalam do oporu;-) Jakos taka sie zmeczona po swietach poczulam, ale to glownie dlatego ze kiesko sie wysypiam, a cos mi nie wychodzi sanie w ciagu dnia
Z tym prankiem, to ja tez sie za dlugo pustym koszem nie ciesze... az wstyd przyznac ale czasem mi sie nawet nie chce pranka z suszarki wyciagnac i poskladac, ale to takie monotonne zajecie i do tego praktycznie codzienne;-)
Wiecie, moj bratanek, tez jakis alergiczny od urodzenia, chociaz poza nim to w rodzinie raczej nie bylo alergii... Biedne takie dzieciaki, Igi tez ciagle na inchalatorach i masciach... Fakt ze ma juz 10 lat to ciezko przypilnowac takiego chlopa zeby sie regularnie smarowal... Ale jak jezdzil do moich rodzicow, to tata go codziennie pilnowal i smarowal mascia z propolisu wlasniej produkcji i musze przyznac ze takie regularne zabiegi znacznie poprawialy wyglad skory....
Paula, no to zdrowka dla Julci!
My jutro do laryngologa sie wybieramy na czyszczenie uszu. Wiecie moze jak taki zabieg wyglada, bo wolalabym mloda jakos przygotowac? Juz takie cuda z jej uszami robimy, a ta woskowina ciagle taka sucha i zbita wylazi (o ile w ogole wylazi)...
Viki, no to dobrze ze rtg nic nie wykazal... A kaszel to sie czasem bardzo dlugo utrzymuje i niestety trzeba sie meczyc
ja to prawie cala zime pokaslywalam, a niby nic takiego mi nie bylo....ale co sie nameczylam to moje....
No i nasza niunka tez juz sobie radzi niezle z rowerkiem, chociaz dopiero kilka razy miala okazje pojezdzic ze wzgledu na pogode. Ale tez ciagle walczymy zeby sie non stop nie gapila na nogi jak pedaluje, tylko przed siebie
I narazie to najlepiej jej idzie na gladkiej, plaskiej powierzchni, ale sie rozkreca
Kasiamaj, a co Tobie z serduchem? Ja w sumie tez mam sobie echo zrobic przed leczeniem ale narazie to sie w czasie odwleklo...
A nie wiecie moze czy w ciazy mozna isc na usg jamy brzusznej? Nawet nie wiem, czy mam sie o to ginki spytac, czy faceta od watroby... Bo mam umowione na lipiec, no to juz pewnie spory brzuch bedzie, a jak mi ostatniko robili, to dosc brutalnie mi bebechy sciskali
Magdalenka, ja za bezami nie przepadam, ale nie zapomne takich duzych ktore kupowalam w Jeleniej Gorze kiedys ,a byly przekladane kremem kawowym - pychotka byla
Za to moja wczoraj sie pyta czy moze dostac tego zielonego torta (????) A ja na swieta stefanke pieklam i polalam zielonym lukrem:-) Tylko ze Kaya lukier wrabala, a wiekszosc ciasta zostawila na telerzyku