reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Kata Krzysio sie nie garbi yyyy chyba,zresztą jeszcze mu się przyjrze.

Nasz mały mial 2 razy badane bioderka...jak był malutki i jak zaczął raczkowac....:-)
 
kata- ja byłam z łukaszem u ortopedy 4 razy do 18 miesiąca, badał bioderka jak miał 6 miesięcy to robiliśmy też usg bioderek. Wszystko było ok. plecy ma w zasadzie proste choć czasami mi sie wydaje że ma trochę jedno ramię opuszczone :sorry2:
a cienia to my mamy sporo bo niedaleko jest las, ale za to wieczorem komary nam żyć nie dają
dota- padało dosłownie 15 minut i znów skawar:szok::szok: dziwny był ten deszcz:confused:

siedzę i opycham się ciastkami już mi się niedobrze robi:confused2:
 
Ostatnia edycja:
Hej!!!

Kata, Aga nieeee!!! Rafała nie było :no: Wcale go nie informowaliśmy:-p. Nie płaci kasy na czas, nie zabiega specjalnie o względy dziecka, poza tym nigdy nie pytał czy dziecko już chrzczone... :cool: nie był by mile widzianym gościem zwłaszcza w rodzinnym gronie ;-):sorry:

Co do garbienia to zwrócę uwagę ale chyba nie ma problemu...:sorry2:

Ale skwarrr!!! Nie da się usiedzieć na dworzu...:szok::confused2:
 
Cześć ciotki!

Ale skwar, normalnie masakra. I ma tak być do końca tygodnia. Ja kiszę się w szpitalu, ale możliwe że wyjdę już w środę. Dobrze, że mam kompa, hehehe
Kata, my podobnie jak Aga, młody też miał badane bioderka, usg było, ale chyba tylko 3 razy. Dziwne, że Kinia nie miała, bo lekarze zalecają to badanie jako obowiązkowe.
Paula, no skwarrrrrrr. Nie lubię upałów, bo spać się nie da.
Nie wiem, co jeszcze pisać, bo mi się normalnie mózg lasuje. Może wpadnę później jak ktoś będzie.
 
moje dziecko się wściekło - jeszcze śpi:szok::szok: ale może to dobrze przespi ten upał
ale mi się nudzi:sorry:
ale nic poważnego nie chce mi się robić:sorry2:
asia- a co ty robisz w szpitalu? nie wiem czy nie doczytałam, ale cofnęłam sie nic na ten temat nie mogę znaleźć?

o budzi sie chyba...
 
Wkurzyłam się dziś nie ziemsko i nic mi się nie chce.
Ranek się zaczął super. Zadzwoniła moja mamusia że mam sobie posiedzieć w domku jak są takie upały a ona będzie chodzić za mnie do pracy. Kochana jest.
A później dostałam telefon z vattenfala że nie podaliśmy w czerwcu stanu licznika (podaję co 2 mies) mówię jej że wysyłałam emaila a ona że nie dostali takiej wiadomości. Więc się ją pytam co teraz a ona nic, wystawiliśmy rachunek prognozowany i został już wysłany. Termin płatności do 20 lipca. 360 zł za 2 mies:wściekła/y::wściekła/y::szok::szok:. Myślałam że się przekręcę przy tym tel. Jak zawsze mamy ok 100 na mies tak teraz nam policzyli prawie 2 razy tyle. Ocipieli z radości chyba. Pytam się ją a co jeśli w sierpniu się okaże że jednak nie ma takiego zużycia - to odliczymy różnicę przy najbliższej okazji. Popikało ich tam - z powodu upału chyba się im mózgi zlasowały.

Wybaczcie że nie odp każdej z osobna, ale mnie też już powoli te upały dają w tyłeczek. dzisiaj w słońcu na wysokości 2 piętra o 9 rano było jedyne 45 stopni C.
A co tam....

Miłego wieczorku
 
hejka

baśka - współczucia... ale może jak tam pojedziesz to rozłoża chociaż na 2 raty co?

kata my tez bylismy z pawłem 3 razy na usg bioderek, zreszta i damian miał jak był malutki...
no i pablo sie nie garbi...za to Damian - masakra!!! musze bardzo go pilnować...no i u damiana wciąż płaskostopie...po mamusi:) też z tym walczyłam jak byłam w jego wieku:tak:

dota, ja to wam zazdroszcze tego morza...chociaz latem te tłumy turystów pewnie nie są miłe, choć z pewnością są i tacy którzy to lubią:-)

paula, fajnie , że imprezka udana, no i dobrze ze Rafała nie informowaliście jak taki jest...
no i czekamy na foteczki

aga, pewnie, że idż juz się byczyć..powiem ci ze ciąża w takie lato to koszmar...wspołczuje ci na serio...ale juz bliżej niż dalej:tak:ciekawe jak łukaszek zareaguje na rodzenstwo...



a wiecie ja za tydzien..tzn we wtorek jade nad morze na obóz z karatekami i tancerzami:-)
powiem wam , że juz sie nie moge doczekac...chociaz mam troche stracha bo w lutym w wiśle było 28 dzieciaków a teraz jest 60:shocked2:....no ale 4 wychowawców i kierownik obozu wiec mysle ze bedzie luzik.
mój mąż miał wrócic w srode...dzis dzwonił ze juz ma loty. za godzine zadzwonił ze juz mu zmienili bo cos tam i bedzie w wawie w czwartek o 9 rano..po czym w koncu dowiedziałam sie ze nie wiadomo czy do soboty dotrze....


hehe nic nowego nie???
stara dobra firma.......
wrrrrr

no nic spadam podlac trawke..tzn nasiona w ziemi..:sorry:
 
reklama
Hello,
Wyobraźcie sobie, że wczoraj do Was skrobnęłam dwa słówka a posta nie ma :(
W kazdym bądź razie, myslałam o Was, pisałam do Was...żeby nie było!

Jak tam Matki Polki? Upały dają w kość, co?!
Maluchy wykończone słońcem to spią dłużej.

Młody dzisiaj idzie z tatusiem do lekarza.
Pod koniec czerwca znalezłam mu kleszcza w głowie. Pojechaliśmy na pogotowie a tam pani pediatra oburzona stwierdziła, ze jej nikt nie uczył wyciągac kleszczy i ona go nie wyciągnie. Pielęgniarki tez miały jakiś zakaz od dyrektora szpitala :szok:
Jedyne co powiedziała, że za 4 tyg można zrobić badania krwi.
Kleszcza sama musiałam wyciągac (łapy mi się trzęsły strasznie). Pasożyta wysłałam na badania w kierunku boreliozy. Przyszedł nam wynik w piątek, że kleszcz zarażony był, więc idziemy do lekarza, żeby nam jakiś antybiotyk dał.
Mam nadzieję, że Wiktor nie będzie musiał się męczyc z choróbskiem!

My tez mieliśmy USG obowiązkowo i wizyte u ortopedy. Jeszcze w tym woku powinnam być, ale z tego co wiem w przedszkolu będzie ortopeda, więc już sobie daruje dodatkowa wizytę.

Ściskam Was Orzeźwiająco ;)
 
Do góry