reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

witajcie:-):-):-)

Jejku Magda biedny Wiktor...a w szpitalu pieknie sie zachowali...
Ja mialam kleszcza pare lat temu,zgłosiłam sie do szpitala to było w Koszalinie, lekarka mi powiedziala,ze dobrze zrobiłam przyjezdzając do nich i antybiotyk dostałam od razu:tak:ponoc antybiotyk trezba podac jak najszybciej....echhh wszedzie inaczej....szczerze mowiac nie znam sie...

oby wszysto dobrze sie skonczyło!!!!!!!!!!!!!!:tak:

Viki my jezdzimy na plaze miedzy 8 a 9 i jak przyjezdzamy to jest pusto;-) dosłownie na parkingu są góra 2 samochody. zajmujemy sobie miejsce przy samej wodzie;-) a ludzie schodzą się ok.11..najwieksze tłumy miedzy 13 a 18....tak wiec nam udaje się polezec jak nie ma tłumów;-)
I ostatnio jedzimy na Wyspe Sobieszewska tam zawsze mniej ludzi, plaze szerokieeee;-)
dzis tez jedziemy na plaze wieczorkiem;-)

Basia kurcze wspolczujeee.....

u nas dzis piekne chmurki na niebie.....oby ich było jak najwiecej:tak::tak::tak::tak:

miłego dniaa:-):-):-):-) dziewuszki:-):-):-):-)
paaa:-):-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam

magda moja mama miała kleszcza rok temu...sama go wydrapała nocą ..bo to cholernie swędzi...i jeszcze mi mówi ze jakis pieprzyk chyba zdrapała...to ja jej kazałam szukać w łozku czy kleszcze nie miała bo sama kiedys miałam wiec wiem jak to jest...
no i rzeczywiscie....znalazła...
pojechała do lekarza i od razu dali jej antybiotyk!!!!!!!!!!
bo tak trzeba.pozniej robiła 2 razy badania krwi pod kontem boleriozy ale wszytsko jest ok


i wiesz jak bylam z pawłem u pediatry to pytałam co zrobic gdybym znalazła u dzieciaków kleszcza bo wiesz,,,my mamy dom w lesie wiec jakiś strach jest...

no i powiedziała nam zeby od razu przyjść bo podanie antybiotyku jest konieczne...tak zapobiegawczo w razie czego...
stwierdziła ze lepiej teraz dziecko potruć niz w wypadku zarazenia truc kilka lat...

i wiesz dziwi mnie podejscie niektórych lekarzy....od kilku lat bębnią o tych kleszczech wszedzie a tu ci powiedzieli ze nikt ich nie szkolił w wyciąganiu??hehe dobre..
w naszej przychodni mają takie specjalne szczypce..zresztą mozna je kupic tez w aptekach.


dobra spadam bo mlody tak daje mi dzis w kosc ze szok..
chyba ten upał tez daje mu sie we znaki....
 
Ostatnia edycja:
Kurczę Magdalenka ja nie wiem ale wydaje mi się że połowie tym lekarzom powinni poodbierać uprawnienia. Koleżanka ostatnio zajechała o 3 nad ranem do szpitala bo mała miała taką biegunkę i wymioty że nawet po wodzie ją naciągało, z rąk leciała a ordynator na pediatrii wyszedł oburzony, zbulwersowany i co w ogóle i zjechał ją z góry na dół że z taką głupotą zawraca mu głowę. Kazał jechać jej do apteki i kupić smectę. Biedna dzwoni do mnie mówię jej że ma jechać do Rydułtów - podałam jej nr do tamtego ordynatora i tam zaraz ją przyjęli. Biedna 3 dni pod kroplówką leżała. Na szczęście nie było to nic groźnego, ale mimo wszystko.
Nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze. Najważniejsze to teraz badania i antybiotyk.

Viki a o ratach nie pomyślałam - będę musiała tam zajechać. Dziękuję

A reszta pewni się smaży;-)
 
Heloł!
Dajecie radę w ten upał? Ja już jestem wymięknięta...
Magda, nie odpuszczaj. Z tego co wiem, to po dwóch tygodniach od ukąszenia kleszcza można robić badania w kierunku boreliozy. Najlepiej przejść się do zakaźnego, albo do lekarza, który naprawdę się na tym zna. Tylko jak na takiego trafić?
A wyciągać kleszczy się po prostu boją... Lekarze, hehehe...
I antybiotyk od razu może dać efekt...
Ja niestety się bujam z tym syfem, lekarz mi wmawia, że to zespół poboreliozowy, tylko, że ja mam coraz to bardziej zaawansowane objawy. Niestety...Więc trzeba kuć żelazo puki gorące.
Trzymam za Was kciuki!
Basia, energię można na raty rozłożyć. Przynajmniej u nas, pisze się podanie z własną propozycją spłaty i raczej akceptują.
Dota, powiem to jeszcze raz: ALE WAM DOBRZE Z TYM MORZEM!
 
Asia a Ty miałas być w szpitalu!
Młody jest własnie u lekarza z tatusiem, zobaczymy co powie lekarka. Mamy nową, polecaną i podobno rewelacyjną! Niech sie wykaże!

No coż temat "lekarzy" to temat rzeka. 3 miesiące temu moja siostra została potraktowana jak symulantka przez internistów (w ogóle tych, to powinno się likwidowac, bo moim zdaniem pielęgniarki maja większą wiedzę i doświadczenie) Badania robiła na własną rękę, dzięki temu, że pracuje w służbie zdrowia dostała się do specjalisty i okazło się, że ciężko choruje. Własnie wyszła ze szpitala po 2 miesiącach pobytu. Koszmar!

A ja strasznie współczuje naszym ciężarówką...w takie upały!

U nas się klima zepsuła :crazy:

wieczorkiem skoczymy z Młodym na basenik :tak:
 
Czesc Kobietki!:-)
Tak sobie zagladnelam, bo dzisiaj robie sobie dzien bezwzglednego obijania i odpoczynku;-)
Mloda zaprowadzilam do przedszkola i sama sobie siedze... R od poniedzialku na urlop idzie, to sie pobyczymy razem;-)
Kurcze z tymi kleszczami to sie porobilo... Ja conajmniej kilka w swoim zyciu mialam( w tym na glowie i na piersi) i szczerze mowiac nawet nikomu do glowy nie przyszlo zeby kleszcza do badania oddac, albo sobie jakies wyniki zrobic:szok:
Nie wiedzialam nigdy, ze to takie niebezpieczne moze byc. No i kiedys to raczej mowili "tylko", ze zapalenia opon mozgowych mozna sie nabawic... Tez powazna sprawa, ale jak widac kleszcze sa o wiele bardziej niebezpieczne zwlaszcza ze taka plaga ich....
A u nas mimo ze lasow i krzakow full, to sie jeszcze nie spotkalam, zeby ktos kleszcza mial... A w Pl, to psy z podworka w miescie przynosily jak po krzakach ganialy, tak ze nie trzeba bylo nawet specjalnie do lasu jechac po to swinstwo:baffled:
W kazdym razie Magdalenka, mam nadzieje ze Mlodemu nic nie bedzie!
Basia, z tymi ratami to chyba faktycznie dobry pomysl:tak: A u nas tez sie smieszne rzeczy z elektryka dzieja, bo ostatnio dostalismy rachunek ze mamy duza nadplate, a sie okazalo, ze to tesciowa przez pomylke na nasz rachunek wplacila zamiast na swoj... prawdopodobnie musiala ze starym rachunkiem pojsc z czasow jak jeszcze R u niej mieszkal i na niego bylo... No bo nawet nazwisko maja inne wiec nie wiem jak innaczej moglo dojsc to tej pomylki:szok:
Dotka, kto by pomyslal, ze sie bedziesz z chmurek cieszyla, co? A na plazy to sie troche mniej nie odczuwa tego skwaru co???? Pamietam ze nawet w upaly, to taki mily wietrzyk na plazy byl ze sie chcialo zyc mimo duzego slonca (ale ja to 100 lat temu nad polskim morzem bylam:-D)
 
witka laski ;-)
wpadłam na chwilkę-i zaraz wypadam.
mała słodziutka-je i śpi,dziś jak zasnęłam przed 10-tą to przed 14-tą wstała.:happy:
Kuba-wykańcza mnie nerwowo-także jakos się to wyrównuje-strasznie nie słucha co się do niego mówi....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Aga-to jednym słowem miałaś przedszkole :-);-)
Sylwia-no -jednak udało mi się jeden dzień przed Tobą urodzić.
Dotka-to Frodzio chyba miał już dość spacerowania.
Baska-nie źle z tym rachunkiem.a jak się czujesz????
Viki-zazdroszczę Ci wyjazdu-też potrzebowałabym takiego relaksu.choć na 2-3 dni.gdzieś odskoczyć.

co do kleszczy -to u nas jak nadchodzi okres kiedy występują -temat jest codziennie.
zawsze ogladanie jak J wróci z pracy czy jakieś się nie przyczepiły do niego.
 
Magda oby Wiktorkowi nic nie było. Kiedyś jak mi kleszcz wszedł to nawet nikt o tym nie pomyślał, żeby cokolwiek dalej z tym robić. Na szczęście nic się u mnie nie działo.

Basia
spróbuj rachunek na raty rozłożyć, myślę, że większego problemu z tym nie będzie. Kiedyś też tak sobie rozkładałam jak mi kasy brakowało.

Kasiu
, Natalka grzeczna bo tak ciocia Kasia przepowiedziała ;-) Przepowiedziałam, że będzie dziewczynka, życzyłam, żeby grzeczna była i widzisz?;-):-p:-) Ciesz się Kobietko, bo moja jest wyjątkowo upartym i rozdartym dzieckiem ;-) Za to jak jest na rękach to jest wyjątkowo słodką i kochaną dziewczynką ;-):-)
Odpukać dzisiaj coś była cicho, non stop musiałam jej nowe zajęcia wymyślać, ale przynajmniej uszy mi nie zwiędły od krzyku :-p
Kasia suwaczek zmień ;-) No chyba, że tam jeszcze drugie w zanadrzu ukrywasz ;-):-p
 
dzien dooooobry:-):-):-):-):-):-)
Smiley-IPB-108.gif


Invision-Board-France-644.gif


Invision-Board-France-487.gif


Temps05.gif


Coucou07.gif
Smiley-IPB-283.gif


udanego dniaaa!!!!;-):-);-):-)
 
reklama
hej

Kacha -dzięki za przywołanie mnie do pionu :-D-nie drugiego nie chowam-zaszyli mnie już na okrętkę :-D
Dota-miłego.

moje chłopaki pojechali załatwiać dokumenty
młoda śpi a ja ogarniam mieszkanie.

zupełnie nie wiem jak tego maluszka ubierać-leży na bodach i jest cała mokra.
skarpety jej spadają bo ma takie cienkie nogi...:happy:-pamiętam jak Kubie to aż sie wrzynały w łydochy.:-D

miłego dnia dla Was.

no i coś nie mogę z tym suwaczkiem....
jak edytuję to mi wszystko ginie.....wrrrrrrrr
 
Ostatnia edycja:
Do góry