reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Hej!Co do książek to czytałam tylko "Bikini" - polecam, na Coleho nie mam zajawki, bo to sama symbolika, a kiedyś się zaczytywałam. Tych nowszych nie znam:no:
A ja jestem załamana. Przed świętami kupiłam Filipowi nowe trzewiczki i już są do wyrzucenia.

Ja z Coelho czytalam tylko Bride, bratowa ma wszystkie jego ksiazki bo lubi jego pisanie. Chociaz Brida i ja i mnie troche zawiodla. To bikini potem wezme :tak:

co do butow to ja kubie narazie nie kupuje drogich, moim zdaniem starszemu dziecku to ma jeszcze sens, ale tak jak kuba w jednych nowych ma juz troche obtarte czuby, u nas po domem nie wszedzie jest trawa, troche drogi, troche podjazdu na samochody wyjezdzone i buty sie niszcza. Jedne mu kupilam w BOTI takie sportowe a teraz mu kupilam w CCC takie inne. Kosztowaly po 40 zl i mniej mi szkoda. Zwlaszcza ze na jesien trzeba bedzie pewnie nowe kupic a zaraz tez letnie bedzie sie nosic.
Ale wszystko zalezy od zasobnosci portfela ;-)

Oliwier dopiero dzis rano przelamal sie jesli chodzi o mleko z kubeczka i wypil dosc duzo.... he he musi sie przyzwyczajac, ze juz tylko tak bedzie je dostawal....:-):sorry:

kuba ostatnio nie chce juz mleka, wiec i butelki staja sie zbedne. Ale moze sprobuje mu dac raz mleko w kubku, moze chetniej bedzie pil :tak:

jutrzenka- tory na urodziny:szok::szok::szok: a co to?;-):-D:-D:-D

ojj Aga nie wiesz co to sa tory, no wiesz pociągi po nich jezdza :-p:-p:-p

Dzisiaj mloda w domu zostawilam, bo cos goraczkowala w nocy, ale narazie innych objawow brak, wiec tylko obserwacja zostaje. W nocy mnie obudzilo jak spiewala sobie "nie chcem spac, nie chcem spac
A z ta smycza, to tak szczerze mowiac bardziej to wyglada jakby dzieciaki na targ niewolnikow byly prowadzone:-D Bo to taki dlugi pas i kazde dziecko w pewnym odstepie przypiete;-)

Zdrowka dla Kayuni, z tym spiewanie i tarkiem dobre :-D:-D:-D

mała dzidzia się w końcu uaktywniła dała znak że jest i teraz co chwilę daje znaki bulgocze mi w brzuchu:-D:-D:-D

hihihi to teraz bedziesz narzekac ze Ci spokoju nie daje :-D:-D:-D

W sobotę i niedzielę troszkę pomyślę nad wszystkim i poukładam sobie różne sprawy, więc jeśli już tu nie napiszę - nie płaczcie po mnie

hmmm ktos powie ze sie czepiam ale jakos mnie to nie dziwi :sorry::sorry::sorry::sorry:.

leżeliśmy sobie na łóżku on z nami J na slipkach a młody pyta co to???-no to J mu że siusiak... a on tak po chwili..."mamuś asiusiak gdzie"??? z takim przejęciem i zdziwieniem...że co??? mama jakaś inna jest???
no i trzeba było uświadomić dziecko że dziewczynki nie mają siusiaków.

hehehehehhe u nas kuba strasznie przezywa jak widzi swojego siusiaka w kapieli i mowi ojej dziura w siusiaku ojej :-D:-D:-D. A jak Kuba??

PAula jak Julinka??

Sylwia hehehe to niezle wyszkolilas Marcelka zeby Wam obiad u ludzi zalatwial :-D:-D:-D:-D:-D

Weroniczka dobre heheh

a reszta co sie dzis leni, pisac, pisac medowac sie
 
Ostatnia edycja:
reklama
hehihihih hej babole
ja sie tylko przywitam i zmykam spac T ma dzis nocna zmiane i zostałam sama z Olisia wiec zmykam spac bo jutro ciezki dzien przedemna na 6 w elblagu musze sie wstawic na jazde:))))hihihihihi
 
To jeszcze raz ja ;)
Paula, wlasnie jak tam u Julci?
My tez sie zdecydowalismy dzisiaj na wyjscie do lekarza, bo Kaya prawie 40 stopni goraczki dostala, przy czym dalej na nic sie nie uskarzala, nawet nie marudzila specjalnie, tylko taka slaba byla i polegiwala duzo na kanapie (ale z dziadkami dzielnie przez pol godziny gadala:tak:...w ogole ona caly dzien cos gada;-))
W kazdym razie lekarz stwierdzil, ze mlodej sie jakas infekcja w uchu rozwija, bo jest lekko zaczerwienione, wiec wyglada na poczatki jakies.... No i pierwszy raz dziecina antybiotyk dostala na 7 dni, ale podam jej dopiero jutro rano, bo sie boje zeby jakiejs alergicznej reakcji nie bylo... W kazdym razie jak nie bedzie wiecej goraczki, to do przedszkola mozna ja posylac...
Dobrze, ze mnie cos podkusilo zeby do tego lekarza skoczyc, chociaz R wczesniej dzwonil i mowili ze duzo czekania bedzie...
Jutrzenka, ja tez Kayi raczej tansze buty kupuje, bo ona strasznie niszczy... Ostatnio w nowych butach czuby zjechala jak na rower poszla, tak sie jakos smiesznie odpychala nogami... Moze ja jakas sknerowata jestem, ale tak mi bardziej zal jak Kaya jakas droga rzecz zniszczy... Ale tak samo z zabawkami...prawie jej nie kupujemy nic, bo sie praktycznie niczym nie bawi i juz nie mam gdzie upychac te rozne rzeczy.... Ja to w ogole minimalistka jestem i nie lubie miec w domu za duzo gratow ani nawet ciuchow:-)
Sylwia, to u Was tez moze te wysokie lozka "modne" z baza i materacem? Bo ja mam jakies uczulenie na nie;-) Ja "parterowki" preferuje i to z jakims nie za grubym materacem... A juz nie moge jak widze u kogos takie wysokie lozko, ze praktycznie z rozbiegu trzeba na nie wskakiwac:-D (bez urazy jesli ktos lubi, ale dla mnie to jakos dziwacznie wyglada)
Weroniczka, dzieciaki potrafia byc rozbrajajaco szczere:-D Mi kiedys bratanek proponowal zebym sobie kupila takie gatki wyszczuplajace, co w tv reklamowali. Ale to nie bylo jakos zlosliwie, po prostu dziecko chcialo ciotce pomoc w walce z nadwaga:-D Aaaa i przypomnialo mi sie jak kiedys komus przedstawial mnie i moja siostre i powiedzial, cytuje: "a to sa moje cioty":-D:-D:-D
Elcia, Ty sie na jazde nie wstawiaj, bo po pijaku nie wolno jezdzic:-D
I jak tam babski wieczor z Oliwka minal?:-)

Dobra, wiec powoli zmykam R zaciagnac do lozka, bo mi zaraz na kolanach zacznie chrapac (zeby nie bylo domyslow, to glowe trzyma na moich kolanach:))
 
to ja dzis pierwsza :-)

u nas dzis jakas durrna pogoda, troche slonca, duzo chmur i wieje mocno.
Jutro myslalam zeby grilla na obiad zrobic ale nie wiem jaka bedzie pogoda.

Dzis sobie kupilismy nowego :tak: kurde ciezko cos kupic bo jak mi sie podobal to drogi a te tansze to jak sie poruszylo to sie trzesly na wszystkie strony :no:. Z bratowa sie dogadalam ze oni dadza mu kase a my sobie kupimy grilla i wentualnie dolozymy jak bedzie drozszy. I tak zrobilismy :tak::tak:

poza tym dzis R ma swoje swieto wiec jego rodzice z zyczeniami przyjada. Kupilam co nieco. Imprezka bedzie pozniej z moimi imieninami w maju bo moi rodzice na 2 tyg wyjechali. W sumie mamy w malym odstepstwie czasu wiec zrobimy jedna imprezke

Prybybela zdrowka dla Kayuni.

ide powiesic pranie i wstawic nastepne

zajrze potem do Was lalunie :-)
 
hej babeczki

ja w przelocie bo:

po 1. oglądam relację w tv :-(
po 2. t. z małą na spacerze, t. jutro wyjeżdża i wraca dopiero w środę :-( ale 2 lata migał się od szkoleń i już go ponaglali ;-)
tak więc pojedzie to dopiero się odezwę

a tymczasem ściskam was mocno!

aaa witam poranek - już wiem, że będziesz mi się myliła z promykiem, nie wiem dlaczego? :rofl2:
i jutrzence napiszę, że podobnie jak asia polecam bikini - tylko musisz wczuć się w klimat i przebrnąć przez początek ;-) ja przeczytam drugi raz... za jakiś czas...

buziaki
Smiley-IPB-72.gif
 
hej
ale piękna pogoda u mnie nie widać żadnej chmury pyłu, na szczęście:tak::tak:
miałam dziś nie włączać komputera, ale mój szwagier przyjechał i zrobił to za mnie bo coś musiał sprawdzić na necie.

asia- pocieszyłaś mnie z tą butlą bo ja to już miałam takie dylematy czy mu ją zabierac czy jeszcze nie, narazie ząbki ma ok bo i tak mu późno wyszły:tak::tak:
elcia- tzn. robisz prawo jazdy tak? o tym miałaś nam powiedzieć tak?
miłej soboty wam życzę :tak:
 
Przepraszam że sie nie odzywałam ale jakoś ciągle czasu brakowało na kompa...

Julinka ma infekcję kataralną... czyli i kaszel i wymioty są od paskudnego gęstego kataru... :eek: Już wczorajsza noc po lekach była super... Mamy 3 syropki, i dbanie o nosek ;-)

Odezwę się bardziej jutro wieczorkiem jak D wyjedzie ;-)
Bo wiecie... korzystam jak mąż jest ;-) i ograniczam kompa ;-)

A tu Julci piosenka... często ją sobie podśpiewuje... :-D
[video=youtube;TptcgrJztyw]http://www.youtube.com/watch?v=TptcgrJztyw[/video]

Śle wam buziaki i życzę miłego weekendu :-)
 
Hej!

No, kupiłam Filipowi trampki za 27zł. Nie wiem czy to tanio czy nie, bo u nas sklepów z tańszymi rzeczami nie ma. A co do butów, to mnie się wydawało, że właśnie te ostatnie jedne z tańszych kupiłam:eek: Powiedzcie mi dziewczyny gdzie zatem można tanie trzewiki kupić i w miarę fajne, bo ja w Wawie takich sklepów nie widziałam. A po całym mieście nie będę jeździć i szukać. Boti gdzieś tam jest, ale hektary ode mnie... i nawet nie wiem konkretnie gdzie.
Aga, Filipowi też późno zęby zaczęły wychodzić. Pierwsze dopiero wtedy jak skończył rok.
Paula, haloooooooo, jak Julia? A już napisałaś. No to niech bidulka zdrowieje:tak:
Pryzy, zdrówka dla Kai:tak::tak:
Jutrzenka, zakupiłaś alko, bo wiesz, że jutro prohibicja?:tak::tak:

U nas też jutro Sew ma swoje święto. Moja umiłowana teściowa przyjeżdża, wrrr...
Upiekę zaraz pychotkę, bo jest pychotka, hehehe:tak::-D

 
reklama
Hej dziewczynki.

Mam dziś dużego zgryza z jutrzejszym pogrzebem Prezydenta. Rodzice molestują mnie że powinnam pojechać gdzieś gdzie będą telebimy ( bo będą w kilku miejscach w Krakowie porozkładane) żeby uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu. A ja bardzo bym chciała ale :
1) boję się tłumów, że nie poradzę sobie z maluszkami, że mi się pogubią a telefonia komurkowa nie będzie jutro w Krakowie działała
2) wiem że będąc z dziećmi na polu zamiast słuchać i oglądać pogrzeb będę ciągle biegała za dziećmi i będę musiała mieć oczy do okoła głowy a w domu przed tv zawsze ich czymś w mairę cichym i spokojnym zajmę
3) mąż jest przeciwny z tych samych względów co opisałam w pkt. 1 i 2.

No i teraz nie wiem co mam zrobić :( Mój patriotyzm kłóci się z moją odpowiedzialnością za dzieci. I wiem co kolwiek postanowię będę żałowała:(
Z drugiej strony mam spokojne sumienie bo duchem i rozmowami ze Stasiem uczestniczę w tym wszystkim. Dużo opowiadam Stasiowi o tym co się wydarzyło, o tym dlaczego to jest takie ważne i dlaczego jest żałoba. Myślę że wie więcej niż nie jeden nastolatek. Codziennie wieczorem modlimy się za ofiary tamtej katastofy...
Ach...
 
Do góry