reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

nie chce mi sie pracowac :baffled::baffled:

dziewczyny wspolczuje przezyc, rany naprawde chwila nieuwagi i moze bc tragedia

a moj kuba mial wczoraj i dzis w nocy temparature, do 38,5 :-:)-(, nie wiem czemu, nie wyglada na chorego, moze 5 mu ida, :confused:. Oby to nie byla zadna choroba :no::no:
 
reklama
może i ząbki :-( rany znowu będzie koszmar! :angry: ale już niech wylizą i koniec :-)
ostatnio synek mojej kumpeli miał jednodniową tempkę. zresztą kinia przed swoim roczkiem też - i nie wiem od czego do tej pory :confused:
 
Mój szkodnik też wiecznie ucieka:wściekła/y: i jak go gonię to ma niesamowitą radochę:wściekła/y: Jak mu szelki zapinam to wściekły siada na ziemi i nie chce isc:angry:

Weroniczka wyobrażam sobie co musiałaś czuc jak go znalezc nie mogłaś. Ja raz tak Marcela w Ikei posiałam, biegałam szukałam a okazało się że on się schował za kasę obok:baffled:

Ostatnimi czasy Marcel jak rano się budzi to sam sobie do nas przychodzi. Dzisiaj rano zamiast do nas zszedł sobie na dół i siedział na kanapie:szok:
On już ładnie sam po schodach chodzi ale zawsze jak my jesteśmy obok, na wieczór bramkę zamykamy tylko wczoraj R zasnął na dole i potem w nocy nieprzytomny szedł na górę i nie zamknął:baffled: i ten dzisiaj sobie buszował po chałupie jak my smacznie spaliśmy:baffled:
 
ja najbardziej się strachu najem po każdej wizycie moich siostrzeńców u nas w domu. Oni dużi, wiadomo jak to chłopcy, skaczą i dokazują, Wiktor sie cieszy i obserwuje. A jak oni wychodzą to chce wszystko powtarzac po nich...wszelkie skoki i fikolki na kanapie :wściekła/y: ja dostaje zawału :angry:
 
a ja wlasnie mam inna metode. jak ona odchodzi czy ucieka to pozwalam jej na to ( katem oka obserwujac ) bo zauwazylam ze ja jej nie gonie to zaraz wraca sama z raczka wyciagnieta oburzona ze jej nie scigam bo J to ja na rece lapie od razu a ja jestem spokojna ze wroci...
ostatnio w sklepie uciekla az na koniec regalow i przeszla do drugiej alejki a tak facet stal a ona sie nie spodziewala i tak szybko wracala ze malo plomien jej z butow nie buchal :)
 
to mi zawsze K. mówi, żebyśmy w sklepie tak Wiktorowi pozwolili sie oddalić, żeby sie wystraszyl i sam wrócił, ale ja ze strachu umieram, że mi ktoś go porwie :sorry2:
 
a ja mam na to inny sposob, kuba w sklepie jezdzi swoim wozkiem albo tym sklepowym i nie ma jak uciec :-D:-D:-D

zreszta on nam narazie (odpukac) nie ucieka, my sporo stolujemy sie na miescie (glownie w lato jak mozna na dworku posiedziec to lubimy sobie pojsc na specerek i cos przekasic) i on generalnie kreci sie obok naszego stolika
 
reklama
Hej, my po zakupkach...
Kupilam malemu kalosze, a Ty stefanka w koncu jakies butki kupilas Gajutkowi?

Ja Oliwiera w sklepach w ogole nie puszczeam samego bo bym go w zyciu nie znalazla... na szczescie ilekroc wybywamy na zakupy, siedzi w wozku i nie protestuje
 
Do góry