Spoznione zyczonka dla minionych (i dzisiejszego) solenizantow!!!!
Kurcze dziewczyny, z tymi chorobskami, to widze ciagle komus cos dolega
.....
Oby tylko maluszkom nic zlego sie nie dzialo, bo wyobrazam sobie jakie to dobijajace...
Paula, a z tymi siuskami, to naprawde przegiecie...Zwlaszcza u dziewczynki... U nas nie bylo takiej potrzeby, ale w 3 tyg zycia tutaj robia jakies badanie z moczu (kurde nie pamietam co to za choroba) i tez dolaczyli cos w rodzaju arkuszu bibulki z cienka folia pod spodem i to po wyschnieciu sie wysylalo (poczta!
) I wedlug mnie to tez mogli by w ten sposob badac tylko pewnie na latwizne ida...
Sylwia...co Ty tak o tych pokreconych, ze wredne(?????
) A moj R sie wlasnie zastanawial z kim Kinga sie "puscila", bo wczesniejszych odcinkow nie ogladalismy jak rodzila;-)
Monia, trzymamy pciuki za Wiktorka!!!!
Jutrzenka, Ty tez sie z Kubusiem wygrzej, zrobcie sobie wolny dzien na wyzdrowienie!
Dotka, tez to juz jakis czas temu czytalam i przyznam, ze u nas tez to faktycznie ja "rzadze"
No w kazdym razie jestem lepsza "organizatorka zycia rodzinnego" i mam lepsza pamiec od R:-) (czyli ta przyslowiowa szyja, co kreci glowa;-))
Kasia, najwazniejsze, ze Ty sama nie uwazasz, ze Mlody ma cos ze sluchem (mamuski potrafia wiele zaobserwowac
) Zawsze to spokojniejsza bedziesz do tego badania
No i nie jestem w stanie nikogo nie pominac, ale mysle o was wszystkich dziewczynki!