reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

hej

mam do was pytanie
od jakiego wieku mozna podac dziecku kalafior???
i czy pierzecie ciuszki dziecka wciąz w osobnym proszku czy juz razem z waszymi ubraniami???
ja juz wyczaiłam ze pabla nie uczula nasz proszek - a piore w persilu , i zastanawiam sie czy juz nie zaczac prac jego ciuchów z naszymi rzeczami...


wczoraj podobno mowili w waidomosciach ze warzywa sa zatrute jakims swinstwem./...co rejon polski to czym innym i ze lepiej podawac dzieciom papu ze sloiczkow...kurcze szkoda ze nie mam tu nigdzie ekologicznych warzywek:(

a i jeszcze coś:
czy macie jakies opinie na temat kojców i hustawekl dla dzieci???chodzi mi o to czy cos wiecie ze jest godne polecenia...
 
reklama
Eeee... tam! Sylwia... :-)Jula jeszcze laurek nie rysuje więc dziś dostał obślinionego buziaka. A po co ja mam mu kupować? Przecież to nie mój ojciec... :-D:-D:-D
A poza tym to mój D jest bardzo ciężki w tym temacie:wściekła/y: i nie ma zwyczaju kupowania komukolwiek prezentów, :no:ja już nie mam do niego sił. Ja uwielbiam kupować i dostawać też, :tak:i wpajam mu to na każdym kroku bezskutecznie!!! :no:
No więc z rana z Julcią na rękach mówie mu "wszystkiego najlepszego Tatuś!!!" :-) A ten patrzy jak na wariatkę.:baffled: Mówię mu że Dzień Ojca dziś i się zdziwił kwitując "a dzień matki był w maju, 26 tak???" :-D:-D:-D" Tak Kochanie, ale sama sobie musiałam życzenia złożyć" :baffled::baffled::baffled: No trudno....

Grzechotka!!! Romantycznie chociaż jest??? :-D:-D:-D

A ja obudziłam moje dziecko na kąpiel bo jurto mamy szczepienie... :crazy: masakra!!! Więc, Stefanka Julcia już czyściutka i pachnąca śpi!!! :-D:-D:-D;-);-);-)
 
kochana viki nie wiem czy cie to zainteresuje ale ja nadal piore oddzielnie i uzywam dzieciecego proszku oraz plynu. pierwszy powod to to ze jednak Gajutek mial jakies delikatne krosteczki i nie wiem czy to nie od zmiany chwilowej plynu do plukania a drugie ze wiesz przeciez ze ja jestem tu czarna owca i nadal sterylizuje dziecku wszystko...
co do kalafiora to nie wiem bo Gajutek nadal je ilosci sladowe innych rzeczy niz mleko. ale juz jak tylko dostanie krzeselko to daje jej golonke z piwem :)
a jaka hustawke masz na mysli?? i po co jest kojec?? czy nie wystarczy lozeczko turystyczne??
wybaczcie brak intelektu ale taka wlasnie sie urodzilam :))
no paula to mi sie podoba!!!
 
Stefanka :-):-):-);-);-);-):-D:-D:-D

Vikuś
, kalafior z tego co wiem to w 7 miesiącu można zacząć podawać. Tylko na początku ostrożnie bo ma właściwości wzdymające.:-);-):tak:

My już pierzemy Julci ubranka w Persilu i płukanie w Lenorze i nic jej nie jest :-):tak:

No własnie podpisuję się pod pytaniem Stefci. O jaką huśtawkę pytasz?
Ja mam taka plastikową w futrynie zamontowaną i jestem zadowolona...:tak:
A na kojec to nie mam miejsca więc i opini nie wystawiam. Jula bryka po kocyku na dywanie :-D Tylko że szybko z kocyka ucieka, a w łóżeczku mało miejsca na brykanie... :tak::-)
 
Viki a tutaj w jest kalafior w zupkach już od 5 miesiąca:tak: Więc w Marcela jadłospisie kalafior jest już dawno i nic się po nim nie działo:-)
No i ja również piorę ubranka z naszymio rzeczami:-)

Paula, Stefanka o Wy niedobre:wściekła/y::no: Marcel mnie poprosił żebym kubek z jego zdjęciem tacie zrobiła więc musiałam spełnic jego prośbę:tak: I jak tata jeszcze spał to Marcel zrzucił mu ten kubek na brzuch:-) Więc można powiedziec że własnoręcznie wręczył prezent:-)
 
SYLWIA a widzisz:-D:-D:-D;-);-);-) a moja córa dała tacie 2 duze zdjecia z napisem NAJLEPSZY TATA NA SWIECIE no i pizze na obiad a sie cieszył chłopina hehe a co tam niech ma :-D:-D:-D:-D:-D:-D
VIKI ja jeszcze piore w osobnym proszku no i od poczatku płukam w białym lenorze ale tez bede eksperymentowac jak mi sie opakowanie skonczy
o kojcu sie nie wypowiem bo niemam a o hustawce opowiem jak T zamontuje a niewiem kiedy to bedzie hmmhmhmh moze w grudniu po południu????:-D:-D:-D:-D:-D:-Dobrazki do Oliwki pokoju wiesza od urodzenia taki z niego spryciaz :angry::angry::angry::angry:niewiem ile jeszcze razy bede go o to prosiła chyba sama zawiesze hehe
ja na dzis koncze miłej nocki kobitki
 
Jeśli chodzi o pranie to Olisiowe ubranka piorę z naszymi rzeczami właściwie od momentu Jego urodzenia;-) Miałam tam jakieś próbki proszków do prania dla dzieci ze szpitala i je wykorzystałam, a później dorzuciłam jedno body do naszego prania. Nie wystąpiły żadne reakcje alergiczne więc się nie bawię w osobne prania;-) Co do kalafiora to tak jak pisała Sylwia, tutaj jest już dodawany w tych pierwszych zupkach i Olisiowi bardzo smakuje i nic się po nim nie dzieje.
A co do huśtawek to Prezio uwielbia skakać w jumperze. Nie wsadzam Go tam często, ale jak już wsadzę to nie mogę Go później wyciągnąć, bo ma taki ubaw :-)

A co do Oliśka to nie wytrzymałam i zadzwoniłam do szpitala:-p Wszystko jest ok, właśnie smacznie sobie śpi, nie podłączają Go jednak na noc do respiratora, bo uważają, że nie ma takiej potrzeby :tak: No i jak wyszliśmy to się pogodził z mleczkiem, powoli zaczyna pić drobne ilości i pewnie już nad ranem odłączą kroplówkę. Zdolniacha próbował też wyciągnąć sobie cewnik z siusiaczka:-p Zaczął się bawić rurką, ale na szczęście była przy Nim pielęgniarka i szybko ocaliła Jego męskość;-) Wogóle fajne to jest, bo na intensywnej terapii kardiologicznej przy każdym pacjencie jest non stop pielęgniarka, także Młody jest pod ciągłą kontrolą.
Miałam iść spać i zbierać siły na jutro, ale chyba nie jest mi to dane ;-) Odebrałam już chyba z 1500 telefonów z pytaniami jak tam Oliś:-)
 
Witajcie
Ja zaraz sząłu dostanę, w ogóle nie mogę dojść do ładu z synkiem..bunt na całego:crazy:
az sie trzęse w środku :no:
juz myśłałam że mam zęby z głowy...a może to co innego :-(

Kasia
bomba!

Viki
...ja piore dale w loveli
o diecie znalazłam:
"7 miesiącż
żółtko (wprowadź je pod koniec tego miesiąca, podawaj dziecku połówkę co drugi dzień, np. jako dodatek do kleiku lub do zupki). Zupkę gotuj już razem z mięsem. Wprowadzaj brokuły, kalafior, buraczki, groszek, fasolkę szparagową, maliny, gruszki."

o tym że nasze warzywa nie są najbezpieczniejsze dla niemlaków też słyszałam.
Nawet na studiach na chemii nieorganicznej jeden profesor mówił, że niektóre warzywa z "ekologicznych" upraw mają więcej pierwiastków niż warzywa ze sląska :baffled:

jeśli chodzi o kojec, to słyszałam że najlepiej zafundować dziecku drewniany kojec.


 
reklama
Ela ja najbardziej lubię zielony i niebieski Lenor. Bardzo długo pachną.:-):tak:

Dziewczynki może wpadniecie do mnie na kolację...
Właśnie ją jem... Naleśniczki z dżemem brzoskwiniowym a na wierzchu truskaweczki z bita śmietaną....:-):-):-) ZAPRASZAM!!!
 
Do góry