reklama
jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
Witam. I znowu wolne ale krotko bo tylko 2 dni.
Dzis bylo juz wszystko dobrze. Maly zjadl tak jak zwykle, babcia byla z nim prawie 3 h na specerku i wtedy jej spal. Mowila ze wcale nie plakal, moj kochany synus.
W pracy spoko. Juz dzis to tak sie czulam jakby wcale nie miala ponad roku przerwy, wszystko pamietam co i jak.
A wiecie ze moj synek chyba wyczuwa ze cos jest nie tak bo juz 2 noce sie budzil na jedzenie. Dzis o 2 wczoraj o 4 . To chyba jego reakcja na moja nieobecnosc w dzien, nawet gdzies czytalam o tym ze jak matka idzie do pracy to dziecko moze sie czesciej budzic w ocy nawet jak do tej pory przesypialo cala. Ciekawe jak dzis bedzie. Mam nadzieje ze da mi pospac.
Dziekuje wszystkim za wspacie i milego slowa
Paula Ataata ma liste ale taka inna bo ulozona wg terminu porodu. A Weroniczka ma taka zgodnie z data urodzenia i mi z niej latwiej skorzystac jak chce sprwdzic czy jakis maluszek swietuje.
Elcia moj synek spi jeszcze z nami wiec zasypia przy wlaczonym telewizorze bo go ogladamy, ja mam z reguly wlaczonego laptopa i swieci sie lampka ale nie zawsze. Ale w nocy spimy bez zadnego swiatelka i do tego z opuszczonymi roletami wiec jest dosc ciemno. Jak sie maly obudzi w nocy czasami i chce jest to zapalam w przedpokoju.
Grzechotka ja jeszcze z krotkim rekawiem malego nie ubieralam. Jak byly te cieplejsze dni to mial tylko body z dlugim rekawem i spodnie i skarpetki. Dzis mial body z krotkim i cienka bluzeczke z dlugim rekawiem bo u nas dzis wialo. A i zawsze mial narazie czapeczke.
A czy Wasze maluchy maja czapeczki na spacerze??
Sylwia ciche dni mowisz?? Kurde u nas to nie mozliwe bo nawet jak sie posprzeczamy wieczorem to rano rozmawiamy choc ja na poczatku jeszcze z laską mu odpowiadam . Ale cichych dni nie mielismy jeszcze nigdy, jakos zadne z nas nie umie sie nie odzywac.:-)
My dzis o 17 poszlismy z malym na spacerek i bylismy do 20. Juto jedziemy do meza do pracy bo na lotnisku jest piknik lotniczy wiec pobedziemy kilka godzin na dworku bo polazimy po lotnisku i poogladamy rozne rzeczy a potem jeszcze grill ma byc dla pracownikow i ich rodzin.
Tymczasem uciekam pod prysznic, moze zajrze jak nie usne. Milego wieczorka.
Dzis bylo juz wszystko dobrze. Maly zjadl tak jak zwykle, babcia byla z nim prawie 3 h na specerku i wtedy jej spal. Mowila ze wcale nie plakal, moj kochany synus.
W pracy spoko. Juz dzis to tak sie czulam jakby wcale nie miala ponad roku przerwy, wszystko pamietam co i jak.
A wiecie ze moj synek chyba wyczuwa ze cos jest nie tak bo juz 2 noce sie budzil na jedzenie. Dzis o 2 wczoraj o 4 . To chyba jego reakcja na moja nieobecnosc w dzien, nawet gdzies czytalam o tym ze jak matka idzie do pracy to dziecko moze sie czesciej budzic w ocy nawet jak do tej pory przesypialo cala. Ciekawe jak dzis bedzie. Mam nadzieje ze da mi pospac.
Dziekuje wszystkim za wspacie i milego slowa
Paula Ataata ma liste ale taka inna bo ulozona wg terminu porodu. A Weroniczka ma taka zgodnie z data urodzenia i mi z niej latwiej skorzystac jak chce sprwdzic czy jakis maluszek swietuje.
Elcia moj synek spi jeszcze z nami wiec zasypia przy wlaczonym telewizorze bo go ogladamy, ja mam z reguly wlaczonego laptopa i swieci sie lampka ale nie zawsze. Ale w nocy spimy bez zadnego swiatelka i do tego z opuszczonymi roletami wiec jest dosc ciemno. Jak sie maly obudzi w nocy czasami i chce jest to zapalam w przedpokoju.
Grzechotka ja jeszcze z krotkim rekawiem malego nie ubieralam. Jak byly te cieplejsze dni to mial tylko body z dlugim rekawem i spodnie i skarpetki. Dzis mial body z krotkim i cienka bluzeczke z dlugim rekawiem bo u nas dzis wialo. A i zawsze mial narazie czapeczke.
A czy Wasze maluchy maja czapeczki na spacerze??
Sylwia ciche dni mowisz?? Kurde u nas to nie mozliwe bo nawet jak sie posprzeczamy wieczorem to rano rozmawiamy choc ja na poczatku jeszcze z laską mu odpowiadam . Ale cichych dni nie mielismy jeszcze nigdy, jakos zadne z nas nie umie sie nie odzywac.:-)
My dzis o 17 poszlismy z malym na spacerek i bylismy do 20. Juto jedziemy do meza do pracy bo na lotnisku jest piknik lotniczy wiec pobedziemy kilka godzin na dworku bo polazimy po lotnisku i poogladamy rozne rzeczy a potem jeszcze grill ma byc dla pracownikow i ich rodzin.
Tymczasem uciekam pod prysznic, moze zajrze jak nie usne. Milego wieczorka.
Paula21
Grudzień '07
No Jutrzenka już się dopatrzyłam z tą lista... nie wiedziałam że takowa istnieje
Co do sprzeczek to u nas jest różnie. D dużo pracuje, ja bym chciała żeby więcej był z nami dwiema, jak nie jest w pracy to na rybki, gra w piłkę jak mąż Elci (jak się nie mylę) więc treningi, w niedziele mecze...
Ale już jak coś mi się nie podoba i to powiem, to on potrafi tak kota ogonkiem wywinąć że to ja muszę go przepraszć, bo moja wina i się czepiam albo cuś... Faceci, dziwny naród...
No i mój największy błąd! Nie umiem się długo foszyć, nie odzywać, bądź gniewać...
Mniammm.... zjadłam zupkę ogórkową... ;-);-);-)
Co do sprzeczek to u nas jest różnie. D dużo pracuje, ja bym chciała żeby więcej był z nami dwiema, jak nie jest w pracy to na rybki, gra w piłkę jak mąż Elci (jak się nie mylę) więc treningi, w niedziele mecze...
Ale już jak coś mi się nie podoba i to powiem, to on potrafi tak kota ogonkiem wywinąć że to ja muszę go przepraszć, bo moja wina i się czepiam albo cuś... Faceci, dziwny naród...
No i mój największy błąd! Nie umiem się długo foszyć, nie odzywać, bądź gniewać...
Mniammm.... zjadłam zupkę ogórkową... ;-);-);-)
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
ja też nie umiałam ale coraz lepiej mi to idzieNo i mój największy błąd! Nie umiem się długo foszyć, nie odzywać, bądź gniewać...
My się nie kłócimy jakoś strasznie żeby się wyzywac albo coś Teraz ja miałam do niego pretensje że szafki nie zamyka w łazience i że kołdry nie poprawia jak wstaje ostatni Kurde takie drobiazgi a on nie może ich dla mnie zrobic Więc się na niego wkurzyłam a on obraził się bo on całymi dniami pracuje a ja mu ględzę nad uchem Faceci
Jutrzenka ja tez gdzieś czytałam że dziecko budzi się w nocy bo próbuje nadrobic nieobecnosc mamusi w ciągu dnia
Stefanka ja jestem za nową fryzurką wkońcu nie będzie to jakaś ogromna zmiana a Ty prawdopodobnie będziesz się czuła wiesz tak "świeżo"
Magdalenka usnął wreszcie ten Twój łobuziaczek??
Magda_lenka
Mamusia Wiktorka
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2007
- Postów
- 2 234
hehe Sylwia to tak jak u nas...ja się najcześciej wściekam że nie uzupełnia wody w dzbanku z filtrem to on mi zaraz wrzuci że jak gotuje to burdel na około robię, to ja mu wytknę coś innego to on mi mówi że zrzędzę albo znowu akcje robie ale to nie jest kłótnie tylko głupia wymiana zarzutów do niczego nie prowadząca bo żadna ze stron nie przejmuje się tym co mówi druga i nigdy się nie obrażamy za to.
A ciche dni to ja robię jak mi mój staruszek wróci do domu spóźniony o godzinę lub dłużej
ojjjj usnął ale był taki szał że skończyło się na czopku przeciwbólowym - ewidentnie ząbki dokuczają
A ciche dni to ja robię jak mi mój staruszek wróci do domu spóźniony o godzinę lub dłużej
ojjjj usnął ale był taki szał że skończyło się na czopku przeciwbólowym - ewidentnie ząbki dokuczają
Paula21
Grudzień '07
Sylwia nam też nie zdarzyło się nigdy na prawdę pokłucić. Mamy do siebie szacunek i np. wyzwiska nie wchodzą w grę bo oboje bardzo uważamy w tym temacie. Za dużo miłości... no i boje bardzo pamiętliwi jesteśmy.
To widze że mamy coś wspólnego, bo ja też o bzdety się zazwyczaj czepiam, o skarpetki koło łóżka, o to że kapci po mieszkaniu nie nosi, kto ma wyro ścielić rano lub wieczorem, i o to że w kółko kubek mi do zlewu wstawia... No w sumie to nic takiego złego nie robi ale jak go proszę kilka razy to chyba słyszy...
Musimy się o coś czepiać bo nudą by wiało...
To widze że mamy coś wspólnego, bo ja też o bzdety się zazwyczaj czepiam, o skarpetki koło łóżka, o to że kapci po mieszkaniu nie nosi, kto ma wyro ścielić rano lub wieczorem, i o to że w kółko kubek mi do zlewu wstawia... No w sumie to nic takiego złego nie robi ale jak go proszę kilka razy to chyba słyszy...
Musimy się o coś czepiać bo nudą by wiało...
elcia12
Grudniowa mama Oliwii
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2008
- Postów
- 3 053
Paula mój mąz nie gra naszczęście w pilke
ja mam go od 18 dla siebie
to chyba Joanny gra.
My juz po wykąpaniu wiec lecimy patuni
a co do sprzeczek to my tez czesto ale nie az tak na powaznie choc nie powiem ze nie miełismy cichych dni [najwyzej2] i tez jest tak samo ze o jakas drobnostke a on mówi ze sie czepiam dziwni ci faceci
zycze miłej nocki
ja mam go od 18 dla siebie
to chyba Joanny gra.
My juz po wykąpaniu wiec lecimy patuni
a co do sprzeczek to my tez czesto ale nie az tak na powaznie choc nie powiem ze nie miełismy cichych dni [najwyzej2] i tez jest tak samo ze o jakas drobnostke a on mówi ze sie czepiam dziwni ci faceci
zycze miłej nocki
Paula21
Grudzień '07
Elcia sorry za pomyłkę. ;-)
Dobranoc tym co już w łóżeczkach... :-)
Dobranoc tym co już w łóżeczkach... :-)
joanna30055
mama Ksawka 07
PAULA z tą piłką ich to można dostać fioła:-):-);-);-) my od wyzwizk też nie ale mogli by sobie raz od czasu odpuścić ten mecz u nas było dzisiaj ciężko zasnąć jak nigdy mały szedł spać o koło 20.00-20.30 a dzisiaj 22.05 szok
reklama
Paula21
Grudzień '07
Julcia już śpi od trzech godzin gdzieś...
Spadam bo śpiąca jakaś jestem...
Do jutra!!!!!!!
Spadam bo śpiąca jakaś jestem...
Do jutra!!!!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 315
- Wyświetleń
- 49 tys
Podziel się: