reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

Paula - jak wszystko jest ok to po co chesz dac dziecko na takie nieprzyjemnosci ???
U nas byl ten sluz w kupce i od tego sie zaczelo... a teraz to juz tylko kontrola :) Mam nadzieje :)
 
reklama
w sumie masz racje :) po co wywoływac wilka z lasu....

mam nadzieje że u Paulinka już wszystko ok :)

dobra ja już sie żegnam....do jutra

buziaczki  :-*
 
witajcie Kobiałki,

Wanda - co dzień piekniejsza! jak Ty to robisz. Kobieto??

Pati, troszke późno, ale ja z Agatą też mocno Cie witamy! I fajne mieliście wakacje ze smokami... a powiem Ci, że ile razy spoglądam na te fotki Atka w podpisie to mi sie miska cieszy, szczególnie na to ze zmrużonymi oczami... A o Tobie nie zapomnimy, nie martw się i nie rób scen!

Paula, zazdraszczam Ci że już wychodzisz z pracki... ja plackiem siedzę do 16, a tu dziś nudno i głośno jak fiks, bo dach naprawiają... nad białym spędzamy zwykle u znajomych co roku 1 weekendzik fajosko tam jest!

Natalia, w nowej fryzurce piękniejesz! Przede wszystkim gratuluję decyzji o zmianie image, nawet jeśli zmusiła Cie do tego sytuacja, to ja wiem jakie to trudne. Ja od czasu do czasu podejmuje próby "wyrośnięcia z jeansów i koszulki", ale zwykle kończy się na tym, że mam pełną szafę nieużywanycvh eleganckich ciuszków... Zyczę powodzenia i przede wszystkim dobrego samopoczucia i radości z nowej pracy!

też się zastanawiałam nad koniecznościa lub nie badan kontrolnych malucha, ale temy mojemu "żywiołkowi" to chyba raczej nic nie jest... jak mówi Paula - po co wywoływać wilka z lasu (jedynie w ocenie dziadka Agata zachowuje sie jakby na red bullu cały czas jechała...)
 
Ana czy Ty czasem nie miałaś mieć dziś USG robionego ??? Daj znać jakby co czy wszystko ok i co tam za ludek w Tobie siedzi :)

Hanka - no nie ??? hehe
 
Paula stracha mi narobilas ! dzis powtarzam test bo nadal nie mam @ !!!
ze skierowania to badanie ale po pol roku od urodzeniu powinno sie sprawdzic zelazo - my nie mielismy ani razu wiec bym sie upomniala od pediatry, ze chce zrobic i tak :)
 
Częśc foremki :laugh:

Właśnie miałam pytać o te badania bo my tez nie mielismy robionych i myślałam ze wy z własnej woli ;) :laugh:

Moje apetyty się wyjaśniły przyszła @ buuuu :D wszystko mnie boli ::)

Wanda , Ana chyba w czwartek na 18 na usg , tak mi sie cos o oczy obiło ;) :laugh:

Joeey no rób jeszcze raz bo moze niewiesz że jesteś ;) :D
 
A my od czwartku do niedzieli przeżywaliśmy ból ząbkowania w wersji ekstremalnej. To był jakiś koszmar! Wiem jak bardzo męczyła się ta moja mała dziecina, ale ja tez już wymiękałam. Noce jeszcze jako tako, choć nie powiem, zebym je przesypiała, ale w dzień to był sajgon. Na zmianę wrzeszczała i miauczała cały czwartek, w piątek i sobotę do południa dało sie przeżyć, ale popołudnia i wieczory doprowadzały nas do szaleństwa. Za nic nie dała położyć sie spać, z rąk najchętniej by mi nie schodziła i srała na potęgę ta moja Agatka. Sline toczyła litrami a z nosa wisiały jej gluty do pasa... temperatura też była... Zastanawiałam się, czy to nie troche przez te nowe przygody i doświadczenia ze złobkiem tak jej sie porobiło, ale raczej nie. Bo w niedziele raczej juz było ok, wróciła moja kochana przesympatyczna córeczka, katar prawie minął i wyraźnie juz ją mniej bolało, położyła sie spać w dzień i wieczorem w miarę grzecznie, i w ogóle nasze wystawione na próbę nerwy tez wróciły do normy. Jak widać na fotkach - z lepszym samopoczuciem zabrała sie za porządki...

A wczoraj przemaszerowała juz 10 kroków i non stop podejmuje dalsze karkołomne próby ale widać, ze wysiłek nie idzie na marne, coraz dzielniej sobie poczyna!

Dzis z uśmiechem na twarzy wstała o 6 rano i została odstawiona do żłobeczka... ale o tym później, bo szef rzucił mi na biurko jakąś głupia robotę...
cdn

Wanda, no tak!
 
Joeey - rób test jeszcze raz :)

Hanka - współczuje ząbkowania :( U nas obyło się bez takich ciężkich przejść :)

Donia - kurcze, a mnie się wydawało, że poniedziałek... no nic, poczekamy zobaczymy :)
 
ana30 pisze:
ja sie zglaszam  :)

taki mily week i popsuty - Stas spadl dzis z kanapy  :( skulnal sie glowka w dol i przekoziolkowal na podloge na plecy, na szczescie chyba wszystko ok, zadnych guzow czy siniakow, mam nadzieje  :( glupi starzy zawinili, bo siedzielismy obydwoje na tej kanapie ze Slawkiem i ogladalismy film.

informuje, ze moja druga dzidzka kopie na calego  ;D co prawda male i slabe te kopniaczki ale sa, mam nadzieje, ze coreczka, przekonam sie w czwartek o 18.

jeszcze chcialam Natalii pogratulowac fryzurki  :) i powitac Pati, dawaj zdjecia

Slawek poszedl z malym na spacer przewietrzyc go przed snem - o dziwo ostatnio spi ok nawet od 21 do 7 z 1 przerwa ok 5 na mleko, ale jak zasypia musi byc we mnie wtulony, albo trzymac mnie za raczek - mamy piescidelko  ;)

chyba tak - czwartek
 
reklama
Do góry