Nathalie
Fan(ka)
Martusia mamy to samo z przebudzaniem się w nocy, tylko, że kilka razy a nie raz. :-[ I to już od jakichś 2 miesięcy. Najpierw to była wina upałów, potem zębów a teraz nie mamy pomysłu na co to zwalić. 
Ja już się przyzwyczaiłam. :
Anetko u nas tak jest przy ząbkach (jak u Misi) ale też jak Inga własnie robi lub zamierza robić kupkę.
koniec odpisywania.
Teraz co u nas.
1. Teściowie poejechali. HURRRRAAAAA!!! ;D ;D ;D
2. Tomek poszedł z kolegą na piwco. Pozwoliłam mu, bo kolega Niemiec to sobie Tomek podszkoli angielski. Czego się nie robi dla nauki, nie? ;D No i na forum mogę spokojnie posiedzieć. : Same plusy, he he.
3. Ingusia ładnie raczkuje, choć na razie to bardziej przypomina czołganie się postrzelonego żołnierza niż raczkowanie. Zdarza jej się zrobić kilka ładnych "raczków" ale potem się psuje. Musimy jeszcze poćwiczyć. Dziś Ingusia zrobiła kolejny postęp a mianowicie sanęła 3 razy przy kanapie u cioci Beatki. ;D Moja córcia zdolna. ;D
4. nareszcie udało mi się skłonić mojego męża na poważną rozmowę dotyczącą castingu na nianię. (czego się nie robi, żeby móc pójśc na piwo z kolegą ) i mamy opracowany plan przesłuchania.
A w ogóle tak na marginesie to strasznie niepoważne niektóre babki są. Wyraźnie w ogłoszeniu napisałam, że potrzebuję niani od 15.00-17.00 od pon. do piątku i zgłosiło mi się chyba z 5 kandydatek, z czego 3 po wstępnych rozmowach stwierdziły, że albo chcą pracować więcej, albo nie pasują im godziny itp itd. No i jak taka kobieta ma wyglądac poważnie w oczach mamy-pracodawczyni? Już się wkurzyłam i napisałam maila do takiej jednej z moją opinią na temat takich zachowań. Ciekawe czy i co odpisze. :
Fak, długi mi ten post wyszedł. Ciekawe czy go ktoś przeczyta...
Ja już się przyzwyczaiłam. :Anetko u nas tak jest przy ząbkach (jak u Misi) ale też jak Inga własnie robi lub zamierza robić kupkę.
koniec odpisywania.
Teraz co u nas.
1. Teściowie poejechali. HURRRRAAAAA!!! ;D ;D ;D
2. Tomek poszedł z kolegą na piwco. Pozwoliłam mu, bo kolega Niemiec to sobie Tomek podszkoli angielski. Czego się nie robi dla nauki, nie? ;D No i na forum mogę spokojnie posiedzieć. :
Same plusy, he he. 3. Ingusia ładnie raczkuje, choć na razie to bardziej przypomina czołganie się postrzelonego żołnierza niż raczkowanie. Zdarza jej się zrobić kilka ładnych "raczków" ale potem się psuje. Musimy jeszcze poćwiczyć. Dziś Ingusia zrobiła kolejny postęp a mianowicie sanęła 3 razy przy kanapie u cioci Beatki. ;D Moja córcia zdolna. ;D
4. nareszcie udało mi się skłonić mojego męża na poważną rozmowę dotyczącą castingu na nianię.
(czego się nie robi, żeby móc pójśc na piwo z kolegą ) i mamy opracowany plan przesłuchania. A w ogóle tak na marginesie to strasznie niepoważne niektóre babki są. Wyraźnie w ogłoszeniu napisałam, że potrzebuję niani od 15.00-17.00 od pon. do piątku i zgłosiło mi się chyba z 5 kandydatek, z czego 3 po wstępnych rozmowach stwierdziły, że albo chcą pracować więcej, albo nie pasują im godziny itp itd. No i jak taka kobieta ma wyglądac poważnie w oczach mamy-pracodawczyni? Już się wkurzyłam i napisałam maila do takiej jednej z moją opinią na temat takich zachowań. Ciekawe czy i co odpisze. :
Fak, długi mi ten post wyszedł. Ciekawe czy go ktoś przeczyta...
