reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

Beata23 wydaje mi się, ze z tą zima to tesciówka przesadziła, jasne że w mrozki zostaniesz w domu, ale przecież trzeba kangurka dotleniać. Ja się urodziłam w ostrą zime i pomimo tego mama ubierała mnie ciepło i chociaż na troche wychodziła.  ;)

didi właśnie, ja sie poratowałam kawą, ale nie wiem czy dotrwam a muszę byc w pracy do 17  :( chyba tu padnę, a wieczorem jeszcze obiecałam odwiedzić koleżankę, uff, ale ma dla mnie jakąś śliczną sukienkę ciażową, wiec pewnie humorek mi sie poprawi. Buźka dla wszystkich śpiacych mam  ;)
 
reklama
Magi, ja też właśnie myslę, że wózek jest niezbędny. A odnośnie mojej teściowej to niestety...zawsze się do wszystkiego wtrąca! A ja już chyba powoli się do tego przyzwyczajam. Bo uważam, że niestety jej nie zmienię...  ;)
Aha, teściowa mówiła o tym nosidełku na brzusio . Ale to i tak nie rozwiązuje sprawy, bo dzdzia przecież nawet na spacerku by nie mogła sobie pospać gdyby miała taką ochotę !  :)

A odnośnie położnej, to niestety nie mam  :p Czy ona musi być z przychodni, do której chodzę do gina ?? Nie orientuję się szczerze mówiąc jak to jest...
 
staniczek wyglad ma taki sobie..ale moze byc naprawde wygodny i jest do tego jeszcze bardzo pozyteczny..:)..
a co do nosidelek to ja nie jestem raczej ich zwolennyczka..co prawda fajnie miec dzidziolka bliiutko ..:)..ale z drugiej strony patrzac to maluszka napewno po jakims czasie beda bolaly jego maluskie plecki i kregoslupek..a wiadomo male dzidzki nie moga miec tak obciazanego kregoslupka..:)..a w sumie to pamietam ze moja siostra miala takie nocidelko i jak siostrzenica byla mala to wybralam sie z nia tak do kolezanki i juz w polowie drogi mialam sredecznie dosc..:)..zaczely bolec mnie plecy..:)..ale wszystko zalezy jaki dzidziolek jest ciezki..:):D
 
No ja tez nie gustuje w takich staniczkach, ale na pewno sobie takie cos sprawie - bo to juz inne kwestie sa wazne :) Wydaje mi sie ze jest super, i mozna go odpinac, bardzo fajny. Na razie jednak mi on raczej niepotrzebny, na moje marne 75 B ;D No moze niedlugo C, ale to i tak.
Ja mam dzis juz dosc w pracy :( Co za dzien jakis kopniety. Buuuu.
 
Z tym nosidelkiem to i tak byloby bardziej dla mojego Meza, bo on nie lubi wozkow i musialam go przekonywac, ze wozki sa przydatne a dzidzius sie robi ciezki w polowie drogi. :D No ale zapytam jakiegos lekarza albo polozna. Faktcznie z tym obciazeniem kregoslupka moze byc problem.

Beatko - zawsze mnie zadziwia, ze niektorzy lekarze biora sie za nieomylnych. Sam nigdy nie byl nie w ciazy a mimo to wie wszystko na ten temat... Ok, z punktu medycznego spoko moze znac teorie swietnie, ale kazda mama i kazda dzidzia jest inna i zaloze sie ze kazde ma inne odczucia w ciazy, ale JA znam najlepiej moje wlasne cialo i jego "absolutnie niemozliwe" jest smieszne. Czuje, ze to jest to i jestem o tym przekonana. To sie poprostu wie!
 
paaricia...wiesz co za jestem za Toba cala soba:)...przeczytala w ksiazce pt. " Poradnik Młodych Rodziców"..jakiejs tam..Caroli Schuster- Brink....:).. ktora dostalam od kolezanki.. i tam jest opisany miesiac po miesiacu dzidziusia ..w rodziale ,.4 miesiac ..jest napisane ze niektore kobiety czuja juz ruchy w 12 lub 13 tygodniu...ale wiekszosc odczowa je tak ok 16 tygodnia lub nawet ok 20..a to wszystko jest zalezne jaki dzidzius jest duzy..:D
 
Magi - mi też piersi nie rosną w niesamowitym tempie...Troszkę się powiększyly, ale nie jest to jakaś rewelacja! I mamy też te same rozmiary  ;D . Wiesz co...wydaje mi się, że urodzimy tej samej płci dzieciątko  ;D. Podobno przy chłopcach piersi powiększają się niewiele.

Paaricia - otóż to ! Tacy są lekarze...Ale my się nimi nie przejmujmy, bo przecież wiemy swoje! W końcu to faceci i mogą jedynie bazować na wiedzy teoretycznej  ;D
 
Hej dziewczynki!
Beatko - dzięki za sprostowanie!  ;) Co do tych zimowych spacerków, to mni zaskoczyłaś, u mnie w rodzinie to by mnie zwinczowali jakbym maleństwa na dwór nie wynosiła w zimowe słoneczne dzionki, normalne, że trzeba kruszynkę dobrze przygotować do takiego wyjścia, ale świerza dawka tlenu jest niezastąpiona. No i przecież maleństwo będzie bardziej odporne na choroby. Ja jestem definitywnie za zimowymi spacerkami!!  ;D Co do tych nosidełek, to też podchodzę do tego sceptycznie - to chyba duże obciążenie na kręgosłup, a później nie wiadomo skąd skrzywienia kręgosłupa... No i ja sobie nie wyobrażam jakby wyglądał mój kręgosłup po takiej wiośnie w nosidełku - paragraf jakiś!
u mnie po pierwszych ruchach też było trochę spokoju, ale od 6 czerwca są coraz częstsze, czasem kilka razy dziennie, a innym razem dwa dni spokoju... Ale maja mała to już nie fruwa jak motylek, nie płyta jak rybka tylko kopie jak judoka  :laugh: i czasami się przewala z kącika w kącik, hahaha!! Superowo jest, no i brzusio też mi rośnie - mój mężuś jeszcze niedawno mnie wkurzał jak mówił, że nic nie widać, a teraz to cały czas gada : "Ale widać, ojej jak widać, ale brzusio to już masz... " No i w sumie prawdę mówi, bo nawet jak nic nie jem do 12:00 (ostatnio nie mam trochę czasu na śniadania), i przyjdę do niego do pokoju w pracy, to słyszę, że WIIDAĆĆĆ!  :laugh:
Pozdrowionka!!
 
reklama
Fajnie, ze nie jestem odosobniona w moich odczuciach. :laugh:

To w takim razie mi sie szykuje dziewczynka, bo moje piersi skoczyly o rozmiar w pierwszych kilku tygodniach. ::) Potem wprawdzie stanely i narazie nie rosna, ale ten pierwszy skok o rozmiar byl blyskawiczny. Prawde powiedziawszy to zanim ja zauwazylam, moj Maz zwrocil uwage na siniaki od fiszbin. W taki oto malo romantyczny sposob zauwazylam, ze mi piersi urosly. ;D
 
Do góry