Faktycznie nadążyć tutaj trudno... ;D
Agamarkam - jasne, że trzymam kciuki i mam głęboką nadzieję, że wszystko będzie dobrze - musi być dobrze!!!
Mnie tam biust niewiele uróśł, tylko trochę ostatnio, ale biust mam jak kloc bo aż 70E :-[, więc może już te różnice nie są tak barzdo zauważalne... Czyli co, wg Waszej teorii to chłopiec, a mnie się dziwnie wydaje, że dziewczynka - no zobaczymy
Ja z tą pielęgniarką się też nie orientuje - będę się musiała przejść do przychodni...
Co do nosidełek to wydaje mi się to dobre rozwiązanie, ale tam gdzie nie bardzo da się wózkiem dojechać i nie od pierwszych miesięcy - też czytałam że początkowo to niezbyt zdrowo dla kręgosłupka... Moi znajomi mieli takie nosidło i regularny wózek i z tym nosidłem to chodzili tylko na jakieś wycieczki za miasto po dróżkach polnych, lub w góry szli z dzidkiem jak mały skończył siakieś 1/2 roku... ale to zawsze sprawa indywidualna. Przy czym faktycznie komfort dla pleców mamy to nie był i kumpela zawsze kazała nosidełko mężowi nosić.
Co do wózków to też wolę czterokołowce i mam z tymi wóżkami niezły mętlik w głowie..., dużo osób pisze że jak ma cięższe wózki to i tak je później wymienia na lżejszą spacerówkę, więc póki co wszystkie od 16kg w zwyż eliminuję, między innymi tako (waży jakieś 18,5kg) chociaż ma naprawdę dobre opinie i wiele bajerów...