Nathalie
Fan(ka)
Beatko najserdeczniejsze gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam nowe mamusie - Edytkę i Zdankę. Powiem Wam, że Zdanka była niedawno na czacie i myślałam, że to Zdenka i chyba przedwczoraj gadałyśmy sobie ze Zdanką na gg, a ja cały czas myślałam, że gadam ze Zdenką. Hi hi hi!!! Dopiero jak poprosiłam ją o więcej zdjęć Karolka to się wydało! Ale jaja! Wczoraj za to zadzwoniła koleżanka a Tomek jej nie poznał po głosie i powiedział mi, że dzwoni nasza kuzynka (tak myślał) i też sobie 5 minut z nią gadałam zanim się zorientowałam, że to nie kuzynka! Fajnie, co? Jakaś zakręcona jestem. ;D
Pamcia jasne, że dobrze tej koleżance! Niefajnie postąpiła podnosząc cenę w ostatniej chwili, gdy już właściwie wszystko ustaliłyście.
Wioluś ja też urodziłam dokładnie tego dnia kiedy sobie wyznaczyłam, a raczej zrobił to mój mąż - tak mu pasowało z urlopami, hi hi.
A co do teściów to baaaardzo Ci współczuję. :-[ Naprawdę nie ma możliwości, żebyście zamieszkali osobno? Np. wynajęli mieszkanko albo postarali o kredyt? :-[
Anetko Ingusia wcale nie była mniej ruchliwa przed samym porodem. Jeszcze czułam jak bryka na łóżku porodowym!
Wczoraj byli u nas goście i Ingusia dostałą maskotkę i karuzelkę nad łóżeczko. Co za cudowny wynalazek ta karuzelka!!! Ingusia patrzy na nią jak zaczarowana. Pewnie wiele nie widzi, to pewnie ta muzyczka ją tak wprawia w osłupienie! :laugh: W ogóle Ingusia jest coraz bardziej aktywna. Zaczyna powolutku oglądać sobie świat. ;D
Miłej niedzieli!
Witam nowe mamusie - Edytkę i Zdankę. Powiem Wam, że Zdanka była niedawno na czacie i myślałam, że to Zdenka i chyba przedwczoraj gadałyśmy sobie ze Zdanką na gg, a ja cały czas myślałam, że gadam ze Zdenką. Hi hi hi!!! Dopiero jak poprosiłam ją o więcej zdjęć Karolka to się wydało! Ale jaja! Wczoraj za to zadzwoniła koleżanka a Tomek jej nie poznał po głosie i powiedział mi, że dzwoni nasza kuzynka (tak myślał) i też sobie 5 minut z nią gadałam zanim się zorientowałam, że to nie kuzynka! Fajnie, co? Jakaś zakręcona jestem. ;D
Pamcia jasne, że dobrze tej koleżance! Niefajnie postąpiła podnosząc cenę w ostatniej chwili, gdy już właściwie wszystko ustaliłyście.
Wioluś ja też urodziłam dokładnie tego dnia kiedy sobie wyznaczyłam, a raczej zrobił to mój mąż - tak mu pasowało z urlopami, hi hi.
A co do teściów to baaaardzo Ci współczuję. :-[ Naprawdę nie ma możliwości, żebyście zamieszkali osobno? Np. wynajęli mieszkanko albo postarali o kredyt? :-[
Anetko Ingusia wcale nie była mniej ruchliwa przed samym porodem. Jeszcze czułam jak bryka na łóżku porodowym!
Wczoraj byli u nas goście i Ingusia dostałą maskotkę i karuzelkę nad łóżeczko. Co za cudowny wynalazek ta karuzelka!!! Ingusia patrzy na nią jak zaczarowana. Pewnie wiele nie widzi, to pewnie ta muzyczka ją tak wprawia w osłupienie! :laugh: W ogóle Ingusia jest coraz bardziej aktywna. Zaczyna powolutku oglądać sobie świat. ;D
Miłej niedzieli!