Wanda nie no na punkcie Iduni to moj mąz też oszalał, nawet dzis w nocy do niej wstawał sam z siebie a normalnie to go dobudzic nie mozna w zaden sposób, ma urlop od wczoraj to niech wstaje, wczesniej noce były moje bo wolałam zeby byl wyspany do pracy tym bardziej ze spedza dzien za kierownicą a warunki na drogach wiadomo jakie on tylko w stosunkach ze swoimi rodzicami taki zimny, ja juz przez 7 lat zdązyłam go troche zmienić ;D ;D
reklama
zdanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 1 268
wanda ja ci zazdroszcze grzecznego maleństwa mojej małej nic nie jes ale ona nie lubi spać śpi spokojni tylko wtedy jak ja leże przy niej albo siedze teraz np. leży w wózku a ja jej całyczas ruszam przed oczkami zabwkami co by nie płakała tak żeby sama grzecznie poleżała to moge zapomnieć a jak uśnie w dzień i pośpi 15 minut to jestem szczęśliwa a naprawde nie chciałam i walczyłam z nią co by z nami nie spała co by jej nie bujać i tak dalej ale niestey on jest takim dzieckiem które potrzebuje dużo mojego ciepła i co gorsza jej ktoś inny nie wystarczy tylko musze to być ja teraz jesteśmy same i nawet jeszcze śniadania nie jadłam bo jak tu jedną ręką chlebek ukroić bo drugą cały czas trzeba machać albo wózkiem albo zabawkami uwiezrzcie że ją przetrzymuje ale jak płacze 5 minut to już nie wytrzymuje i ją bujam bo co mam robić??? :-[
gochnaR - no tak, na punkcie corek to faceci glupieja hehe
zdanka - no to szczerze Ci wspolczuje Ja nie wiem prawie co to znaczy miec dwojke dzieci... Teraz wlasnie Paulinka zasnela przy cycku i myk do lozeczka i pewnie troszke pospi No to ja teraz zmykam pranie sciagnac i powiesic nowe i poprasowac
Do napisania
zdanka - no to szczerze Ci wspolczuje Ja nie wiem prawie co to znaczy miec dwojke dzieci... Teraz wlasnie Paulinka zasnela przy cycku i myk do lozeczka i pewnie troszke pospi No to ja teraz zmykam pranie sciagnac i powiesic nowe i poprasowac
Do napisania
Haj!Ja na pocczatku tz nie wiedzialam , ze mam dzicko,tka byla grzezniutka,a teraz tz jest grzeczna,alepotrebuje duzo uwagi.trzeba ja glaskac przytulac spiewac,nosic niekoniecznie,ale jak ma kolke to nosic.No a teraz ide spac,bo po nocnym czuwaniu jestem wykonczona.a najgosze jest to,ze rano ak pomyslalam,ze zaraz zasnie i ja pospie to sie rozczarowalam,bo dopiero zasnela niedawno ale it ak niespokojnie spi.
Mi tez mowili,zebym jadla wszystko i jadlamm,ale jak zmienilam diete to i kolki nie sa takie dokczliwe.spadam,bo chyba nie oze beze mnie spac.Klawiatura mi sie psuje,bo wylal sie na nia sok!!!
No i poza tym to nie amy z mezem prawie czasu dla siebie,bo jak on wroci to ja zaczynam latac prac i wogole onpo pracy tez robi jedzenie itd potem jak chcemy raze m polezec poprzytulac sie to Hania wstaje i zaczynamiec kolke.A poe pawel idzie spac,bo rao do pracy itd.
papap
Mi tez mowili,zebym jadla wszystko i jadlamm,ale jak zmienilam diete to i kolki nie sa takie dokczliwe.spadam,bo chyba nie oze beze mnie spac.Klawiatura mi sie psuje,bo wylal sie na nia sok!!!
No i poza tym to nie amy z mezem prawie czasu dla siebie,bo jak on wroci to ja zaczynam latac prac i wogole onpo pracy tez robi jedzenie itd potem jak chcemy raze m polezec poprzytulac sie to Hania wstaje i zaczynamiec kolke.A poe pawel idzie spac,bo rao do pracy itd.
papap
Paula myslalam ze jestes Paula a tu sie okazuje ze jak ja i mini Wandzia - Paulina. Przybij pione!
Gochna fajnie ze opisalas porod. Ja lubie czytac o waszych porodach tak jak lubie swoj wspominac...
Natalka jak dzidzia jest chora albo ma kolke to inna sprawa. Ja mowie o bujaniu dziecka zdrowego bez dolegliwosci oczywiscie. Jakby Lenke cos bolalo to nie patrzylabym czy ja przyzwyczaje czy nie tylko robilabym wszystko zeby jej ulzyc - nawet bym bujala!
Lenka najczesciej zasypia przy cycusiu. A jak czasami bawi sie sama w lozeczku to potrafi tez sama zasnac. Zreszta jak nie zasnie przycycusiu ani przy odbijaniu i juz mam ja na rekach np godzine po karmieniu to tez ja wtedy klade do lozeczka i ona albo sie bawi i potem sobie zasypia albo sie upomni o przytulanki i je wtedy oczywiscie dostaje. A taki zimny chow to chyba byla teoria za czasow naszych mam Natalia. Ja podobno tak wlasnie bylam sobie samopas zostawiana. Bi bylam grzeczna. i nie powiem zebym od zawsze wylewna byla. Raczej bylam zawssze tak jak piszesz - soplem lodu. Dopiero Tomek mnie roztopil. A co smieszniejsze ja jego bo on tez do wylewnych nie nalezal. Ale jak sie ludzie bardzo kochaja to sie tego na szczescie sa w stanie nauczyc nawet pozno. Chcialabym zeby Lena byla inna. Ciepla. Pieszczoch.
Ale jak mala nie spi i jest grzeczna to nie zawsze sie z nia bawie. Zagaduje caly czas ale generalnie pozwalam jej tez samej w lozeczku sobie polezec. Ciezko jest wyposrodkowac zeby nie stracic wiezi ale i zeb nie rozpaskudzic.......
Gochna niezly ten Twoj maz.
Natalka od kiedy Ingusie na lezaczek kladziesz? zastanawiam sie kiedy moge Lene w jej posadzic a raczej polozyc. Ale chyba jeszcze chwilke poczekam.
Didi ja tez mialam szwy ktore mialy sie rozpuscic a zaczely przeszkadzac i wylazl jeden a reszte mi gin usunal dzien przed Wigilia. Nie we wszystkich cialach szwy sie rozpuszczaja - dowiedzialam sie przy okazji. To juz chyba lepiej miec od razu takie z przeznczeniem do zdjecia, bo wtedy sie je zciaga zanim sie luzuja i przeszkadzaja na maxa a potem i tak trza je wylawiac....
wandzia ja kilka dni temu wlasnie takie kupowo-sikowe perpetuum mobile Leny opisywalam. I najczesciej to jest po kapieli. Wczoraj po kapieli byla kapiel pupy a potem jeszcze 2 swieze pampersy i dopiero w trzeci sie udalo ubrac na dobre..... Lobuziaki!
Potwierdzam ze na punkcie corek faceci wariuja!!! Tomek oszalal kompletnie. A zanim bylam w ciazy to zawsze twierdzil ze dzieci nie lubi. I chyba faktycznie nie lubil. Zreszta cudze to i teraz go nie zachwycaja. Ale Lena......
Zdanka wspolczuje, ale faktycznie sa takie dzieci potrzebujace naszej opieki nonstoper. Zdanka a masz karuzelke z pozytywka? Lena swoja uwielbia i jak juz raz na jakis czas placze o to ja bardzo uspokaja.
Klucha witaj!!! Jasne ze dolaczaj! Witamy. Podaj wszystkie dane dzidzi (imie, na kiedy mialas termin, w ktorym tyg i dniu urodzilas, godzina waga dlugosc przy urodzeniu) Wanda uzupelni liste.
Spadam do ortopedy.
Pierwszy raz z Lena sama samochodem bede jechala....ale emocje!
Gochna fajnie ze opisalas porod. Ja lubie czytac o waszych porodach tak jak lubie swoj wspominac...
Natalka jak dzidzia jest chora albo ma kolke to inna sprawa. Ja mowie o bujaniu dziecka zdrowego bez dolegliwosci oczywiscie. Jakby Lenke cos bolalo to nie patrzylabym czy ja przyzwyczaje czy nie tylko robilabym wszystko zeby jej ulzyc - nawet bym bujala!
Lenka najczesciej zasypia przy cycusiu. A jak czasami bawi sie sama w lozeczku to potrafi tez sama zasnac. Zreszta jak nie zasnie przycycusiu ani przy odbijaniu i juz mam ja na rekach np godzine po karmieniu to tez ja wtedy klade do lozeczka i ona albo sie bawi i potem sobie zasypia albo sie upomni o przytulanki i je wtedy oczywiscie dostaje. A taki zimny chow to chyba byla teoria za czasow naszych mam Natalia. Ja podobno tak wlasnie bylam sobie samopas zostawiana. Bi bylam grzeczna. i nie powiem zebym od zawsze wylewna byla. Raczej bylam zawssze tak jak piszesz - soplem lodu. Dopiero Tomek mnie roztopil. A co smieszniejsze ja jego bo on tez do wylewnych nie nalezal. Ale jak sie ludzie bardzo kochaja to sie tego na szczescie sa w stanie nauczyc nawet pozno. Chcialabym zeby Lena byla inna. Ciepla. Pieszczoch.
Ale jak mala nie spi i jest grzeczna to nie zawsze sie z nia bawie. Zagaduje caly czas ale generalnie pozwalam jej tez samej w lozeczku sobie polezec. Ciezko jest wyposrodkowac zeby nie stracic wiezi ale i zeb nie rozpaskudzic.......
Gochna niezly ten Twoj maz.
Natalka od kiedy Ingusie na lezaczek kladziesz? zastanawiam sie kiedy moge Lene w jej posadzic a raczej polozyc. Ale chyba jeszcze chwilke poczekam.
Didi ja tez mialam szwy ktore mialy sie rozpuscic a zaczely przeszkadzac i wylazl jeden a reszte mi gin usunal dzien przed Wigilia. Nie we wszystkich cialach szwy sie rozpuszczaja - dowiedzialam sie przy okazji. To juz chyba lepiej miec od razu takie z przeznczeniem do zdjecia, bo wtedy sie je zciaga zanim sie luzuja i przeszkadzaja na maxa a potem i tak trza je wylawiac....
wandzia ja kilka dni temu wlasnie takie kupowo-sikowe perpetuum mobile Leny opisywalam. I najczesciej to jest po kapieli. Wczoraj po kapieli byla kapiel pupy a potem jeszcze 2 swieze pampersy i dopiero w trzeci sie udalo ubrac na dobre..... Lobuziaki!
Potwierdzam ze na punkcie corek faceci wariuja!!! Tomek oszalal kompletnie. A zanim bylam w ciazy to zawsze twierdzil ze dzieci nie lubi. I chyba faktycznie nie lubil. Zreszta cudze to i teraz go nie zachwycaja. Ale Lena......
Zdanka wspolczuje, ale faktycznie sa takie dzieci potrzebujace naszej opieki nonstoper. Zdanka a masz karuzelke z pozytywka? Lena swoja uwielbia i jak juz raz na jakis czas placze o to ja bardzo uspokaja.
Klucha witaj!!! Jasne ze dolaczaj! Witamy. Podaj wszystkie dane dzidzi (imie, na kiedy mialas termin, w ktorym tyg i dniu urodzilas, godzina waga dlugosc przy urodzeniu) Wanda uzupelni liste.
Spadam do ortopedy.
Pierwszy raz z Lena sama samochodem bede jechala....ale emocje!
reklama
Podziel się: