reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Agnes - jestem w szoku :o :o :o U mnie polozna byla nastepnego dnia jak wyszlam ze szpitala i bedzie znowu w srode - chociaz u mnie to ja uwazam ze nie ma potrzeby zeby przychodzila hehe :) no ale skoro musi to musi :) Ale super babeczka jest, wiec nie narzekam :)
No idz sie wyspij, chociaz drzemki mozna sobie w dzien robic :)

Ja od jutra zaczynam werandowanie - chcialabym w piatek juz pojsc z wozkiem po Wiktorka do przedszkola, mam nadzieje ze nie za szybko no i ze mrozu nie bedzie, bo przeciez tylko mroz i opady deszczu moga stanowic przeszkode, no nie ??? Jak myslicie ???
 
reklama
Agnes My też już zapisaliśmy Malutką do lekarza, ale położna nas nie odwiedzała. Właściwie nic się nie dzieje, więc nie narzekam.
 
Haj mamusie w NOwym Roku  ;D wszelkiej pomyślności  i samych cudownych chwil z maluszkami bez kolek i z przespanymi nocami  ;D
Wandzia ja jeszcze nie wystawiałam małego na polko ??? bo brzydko u nas nie ma mroziku i ciapa jak fix i kapie co chwile jej ale jak będę czekać na odpowiednią pogodę to się chyba nie doczekam  ::) aż do wiosny
Mały mi dzisiaj tak dał popalić że hej tatuś nauczył go bujania i musiałam go tłuc dwie godziny w nocy łapy mi już opadały jak mam go tego oduczyć to nie wiem ???
Emma ja też tak mam że się mały nagina napina i robi cały czerwony na buzi nie umiem mu pomóc i bardzo mi go żal jak widzę jak się tak męczy
A z moim karmieniem piersiąto mam takie historie że oj raz mleczka jest tyle że wkładki muszę zmieniać dosłownie co chwilunię bo koszulki mokre a raz jest ale jak by go nie było ??? Dlaczego tak się dzieje ???
A mój synek potrafi przy cycusiu wisieć nawet godzinę ale pociamka tylko pierwsze 15 minut co słychać że coś tak sobie łyka a reszta czasu to taka jego zabawa no ale jak mu nie pozwolić skoro jak zabieram to jest ryk ???
 
Dobrze jest poczytać, że Wy macie podobne problemy, bo człowiek wtedy sobie to jakoś przetłumaczy i mniej się denerwuje. Cieszę się, że JESTEŚCIE ;D
 
Hej mamusie

Mi w końcu po dłuuuugiej nieobecności udało się zasiąść na chwilkę przed kompem i coś w końcu napisać bo cały czas odpalam BB z postanowieniem że dziaisj już coś naskrobię ale zawsze coś mi przeszkadzało....
Przede wszystkim na początek życzonka!!!!

Niech Nowy Rok 2006
Przyniesie Wam wiele radości
Niech uśmiech zagości w Waszym domu
Niech samotność odejdzie w niepamięć,
Niech zima otula Was białym puchem,
jak ciepły koc przy kominku,
Niech bieluteńkie gwiazdeczki
skrzypią wesoło pod Waszymi butami
na wieczornym spacerze.
Niech dobry Bóg namaluje
szczęście na Waszych twarzach,
Niech miłość dotyka Was delikatnie,
lecz bez ustanku,
Niech marzenia płyną wysoko w górę
i spełniają się zawsze.


My z malutkim czujemy się dobrze, chociaż pierwsze 2 tygodnie po porodzie chodziłam a w zasadzie to czołgałam się i wyłam z bólu. Ale teraz jest już ok, i co najważniejsze mogę normalnie siedzieć. Poród opiszę jak tylko będe miała trochę więcej czasu.
Pozdrawiam wszyskie mamuśki :)


 
:laugh: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM, TAK WYJĄTKOWYM DLA NAS ROKU!!!  :laugh: POCIECHY Z NASZYCH MALEŃSTW, ŻEBY WSZYSTKO DOBRZE SIĘ UKŁADAŁO!!!  :laugh: ZDRÓWKA, SZCZĘŚCIA, POMYŚLNOŚCI!!!  :laugh: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2006 ROKU!!!  :laugh:
 
cześć mamusie
my dziś po trzech tygodniach zostałyśmy same bo tatusiowi skończył się urlop :( i na nowo musiałam ułożyć schemat dnia :laugh: ale jakoś dajemy sobie rade byłyśmy nawet z Ewunią na spacerku troszke ciężko mamie bylo bo mieszkamy na trzecim piętrz i nie mamy windy a wózek cięzki jak nie wiem a jeszcze ninia w środku no ale dałyśmy jakoś rade ;D
 
jeżeli chodzi o pomoc dzidzi jak się wierci i nie może zrobić kupki to ja jak niuni zginam nóżki w kolankach ściskam je blisko siebie i dociskam do brzuszka w przypadku Ewy to jej to pomaga najpierw się wypierdzi a potem kupa jak trzeba robili jej też tak w szpitalu jak był taki problem ;) :laugh: :D ;D :laugh: :laugh: :laugh:
(chyba kiepski ze mnie tłumacz)
 
Hej!

Gonia sprobuj nie czekac az mlody z glodu sie obudzi zeby go kapac. Ja jak widze ze juz np minely 2, 2 i pol godziny od ostatniego karmienia a jest akurat pora kapielowa, to biore Lene nawet jak spi, do przewiniecia. Pomalutku ja robieram bardzo delikatnie szepczac jej w tym czasie same slodkosci do uszka i calujac, Tmek szykuje kapiel i zazwyczaj jest juz lekko przebudzona jak ja zaczynamy kapac. no i kapiel mija w spokoju jej i naszym, potem szybkie ubieranie i jedzonko. Mi by bylo szkoda dzidzie trzymac spiaca az sie obudzi z glodu jezeli chcialabym ja jeszcze wykapac przed karmieniem.....Bo zreszta karmic przed kapaniem nie wolno. Zaburza sie proces trawienia i metabolimu i nawet jak dzidzius nei zwymiotuje to zle to wplywa na niego i moze miec potem problemy z brzusiem.

A jezeli chodzi o karmienie Leny to ja robie to doslownie na zadanie. Czyli w ciagu dnia czasami co godzine jezeli ksiezniczka sobie tego zyczy. Cyckiem raczej nie mozna przekarmic, pokarm mamy jest b.lekkostrawny.A przecietnie co 2-2 i pol godziny. W nocy co 3 do 5 godzin. Zalezy jak Lena sobie zazyczy.

Chyba to Bartys sie martwila ze Kamilek zasypia po 5 minutach przy cycusiu. Nie ma powodu. Znaczy ze sie najada. Chyba ze nie przybiera na wadze albo ja traci wrecz. Z tego co czytalam w pierwszych dniach zycia dziecka trzeba rzeczywiscie dziecko budzic bo nie ma poczucia glodu, ale juz takie 2-3 tygodzniowe podobno je ma. Ja mialam tego samego stresa z Lena w pierwszym tygodniu. Tez zasypiala po 5 minutach ciagniecia i nie bylo na nia sily. I polozna (pisalam juz o tym) poradzila mi wtdy zeby odciagnac pokarm i nakarmic ja z butli swoim pokarmem zeby sprawdzic ile zje. Jezeli jest niejadkiem to zje malusko, jezeli jest jadkiem to zje duzo co bedzie oznaczalo ze sie po prostu najada szybciutkobo z piersi leci jak z kranu. No i sprawdzilam i sie okazalo ze Lena zjada pieknie. Wiec wyluzowalam. Tym bardziej ze ssac po 5 minut mala przybiera pieknie i regularnie na wadze. Sa momenty ze ssie dluzej nawet zdazy sie do pol godziny, ale jej normalna porcja to 5 minut....Nie powiem - wygodne to dla mnie! :)

Emma - Lena tez sie czesto przeciaga i prezy tuz po jedzeniu albo i jeszcze w jego trakcie. LEca wtedy najczesciej baki albo i cos konkretniejszego. Zdarzylo sie ze 2 razy ze byla przy tym odrobine rozdrazniona ale po baczkach jej przechodzilo i zasypiala. Nic specjalnego nie robie poza tym ze masuje jej plecki (majac ja na ramieniu jak do odbicia) w kierunku przeciwnym do kierunku wskazowek zegara. Tak podobno odbywa sie ruch w jelitach i jezel masowac plecki to wasnie tak a brzusio w kierunku ruchu wskazowek zegara. Nic wiecej nie wiem co robic. Ale u nas to nie jest jakies bardzo dokuczliwe ani nie trwa dlugo. Strasznie wspolczuje wszystkim malenstwom i mamom ktorych malenstwa maja kolki..... :( Nas na razie nie dopadly i miejmy nadzieje nie dopadna....!

U nas polozna nie byla tez. Dzwonila w dzien kiedy do kardiologa jechalismy z Lena i nie moglismy wtedy sie z nia umowic, wiec powiedziala ze po swietach przyjdzie a po swietach bylismy w szpitalu wiec anwet jezeli dzwonila to nas nie bylo. Zobaczymy czy jeszcze zadzwoni....

Gabi - nie oduczysz bujania dalej go bujajac.... ;)

Jak Tomek mial zapedy bujania Leny to od razu ode mnie po lbie dostal. On potem pojdzie do pracy a ja bede bujac 24h/dobe! Nic z tego. Jak dziecku nie pokazesz i go nie nauczysz to samo sie nie upomni. A bez bujania dziecku nic sie nie stanie przeciez. W szpitalu napatrzylam sie na matki ktore non stop swoje pociechy na rekach mialy i je bujaly. Kurcze chore to jak dla mnie, bo one nie mogly na moment dziecka polozyc do lozeczka zeby pojsc np do kibla! A jak juz biegiem szly do kibla ( w tym czasie dziecko sie darlo jakby ze skory odzierane) to sie smialam ze biegly krokiem podskokowym jakby non stop bujaly kogos. Kurcze to sie mozna wykoczyc. Jeszcze w szpitalu nic innego jak opieka nad dzieckiem nad Toba nie ciazy, ale w domu.....Pielegniarki tez sie wsciekaly bo te dzieci w nocy nie bujane spac nie chcialy (swoja droga biedne dzieci sie meczyly), a w nocy mam nie bylo, pielegniarki 2 i wez tu bujaj kilkoro na raz!

Stefii witaj!!! a czemu az tak Cie bolalo? Cos sie dzialo? I co Cie bolalo? Dol? Czy brzuch? Nie pamioetam czy mialas cc czy naturalnie...

Donia Lena jest tak grzeczna ze nie wiemy ze mamy noworodka! I tez czasem sie zastanawiam czy aby nie chora...A jak tylko zaczyna plakac (ona nigdy dluzej niz minute nie plakala) to sie zaczynam martwic ze ...ocho-pewnie cos jej jest....ech..... :)

Agnes nie jestes dziwna, to chyba normalne u kobiet po porodzie. Ja nie mialam tak, choc jestem latwiej placzliwa niz normalnie. No i jak Lena trafila do szpitala to bardzo latwo placz mnie dopadal. Wystarczylo ze nie bylam zajeta przewijaniem, karieniem czy czytaniem i tak chwile jej sie przygladalam i zaczynalam w zadume popadac - zalewalam sie lzami. nie wiem czy to moge na karb deprechy poporodowej zrzucic czy raczej po prostu niepokoju o Lene i jej zdrowko. ale nie przejmuj sie placzliwoscia. Tak podobno jest.
 
reklama
pamciu usmialam z tym bujaniem w` szpitalu... ;D my z bujaniem az takiego problemu nie mamy ale z trzymaniem w ramionach...ale oliwcia tak plakala ze tylko to ja uspokajalo i badz tu madry.... ::) ::) ::)
co do smoka-ja z placzem dalam go gdy mala miala tydzien z powodu piersi, ale wypluwala, kupilam silikonowy ten ciagnie, ale musi miec chec, najgorzej ze czesto jej wypada i jest placz wtedy. :p
 
Do góry